Jak dla mnie to się kłóci z nazwą mikroblog?
Nie interesuje mnie to czy ci się to kłóci czy nie, bo nie jesteś tutaj osobą decyzyjną.
No nie jestem, ty też raczej nie, ale za to jak widać osoba decyzyjna kiedyś zdecydowała że limit to 12000 znaków.
Natomiast każda idea jaka przyświecała twórcy z czasem może i często jest obalona przez następców, na przykład twitter miał służyć do krótkich "ćwierknięć" więc limit 140 znaków miał zniechęcać do pisania wypracowań, natomiast im serwis jest popularniejszy tym więcej narzekaczy którzy nie rozumieją idei i tak oto zwiększyli limit najpierw do 280, potem 10000 a obecnie 25000 znaków a nawet zmienili nazwę na "X" bo czemu nie.
Podobnie ktoś wyszedł ze sloganem lotto - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto" nawiązując że do wygrania jest milion złotówek, boss stwierdził że super tekst ale nie podłapał do końca i dodał od siebie w reklamie - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto. Jednym z nich jest milion złotych do wygrania". No cóż, tak bywa.
Przy wielu innych moich wpisach o podobnej długości i o tematyce pascalowej, liczba łapek sięgała kilkunastu (czasem ponad dwudziestu), a licznik potrafił dobijać do 5-6 tysięcy wyświetleń.
sam czasem daję łapkę w górę na zachęte za dłuższe wypociny, natomiast nie znaczy to że je czytam. Jak widać napracowanko i że treść na pierwszy rzut oka jest wartościowa to warto zalajkować choćby po to żeby zwiększyć zasięg i zachęcić do dalszej pracy, może następnym razem będzie to coś co mnie zainteresuje.
liczba łapek sięgała kilkunastu (czasem ponad dwudziestu), a licznik potrafił dobijać do 5-6 tysięcy wyświetleń.
czyli około 0.3% wyświetlających dała lajka. To moim zdaniem nie jest powód do dumy