Witam, czy ktoś byłby tak miły i wyjaśnił na czym polega samouczenie się sieci neuronowej? Przeglądam różne materiały i są tam wyjaśnienia np: ogólna idea procesu uczenia polega na minimalizacji funkcji błędu. Podczas działania algorytmu uczenia dochodzi do iteracyjnego modyfikowania wag w sieci neuronowej. Osobiście uważam, że na Ziemi wystepuje problem w przepływie informacji a dalej to skutkuje na wzajemnym zrozumieniu się. Proszę o wasze odpowiedzi a nie o linki. Linki to ja mogę sobie sam wyszukać.
Nie mogę znaleźć koncepcji sieci neuronowych typu program "hello world" aby zrozumieć tok myślenia innych. Za to w internecie ludzie się prześcigają (a szczególnie wykładowcy uczelni) by przekazywana wiedza brzmiała jak najbardziej profesjonalnie. Im trudniej podana tym lepiej. Jednak ciągle mam w pamięci słowa mojego ulubionego naukowca Alberta: ~kto w prosty sposób nie potrafi wyjaśnić bardzo skomplikowanych rzeczy pokazuje, że tak naprawdę niewiele z nich rozumie.
Znam koncepcję budowy tych sieci. Wiem, że sztuczny neuron ma kilka wejść i dane z tych wejść są obrabiane przez szereg różnych funkcji "w jego środku" i ostatecznie jest produkowana jedna informacja wyjściowa. Właściwie bardziej mnie interesuje solidny schemat blokowy niż linijki kodu źródłowego. Z góry dziękuję.