juz mam plan!
spędziemy kilka dni w pierwszym tygodniu lutego w Czechach - Spindlerovy Mlyn.
Wybrany hotel i zamowieni instruktorzy - trzymajcie kciuki za pogode i abysmy sie nie połamali ;)
Jedna mam zagwozdke jeszcze:
Czy kupowac opony zimowe, bo rozni ludzie mi roznie mowia... w Czechach zimowki nie sa obowiazkowe (chyba ze mowi o tym znak drogowy), a ja sam jestem fanem wielosezonowek w moim aucie z napedem 4x4 (stały).
Jedni mowia, ze bedzie odsniezone, drudzy ze nigdy nie wiadomo... koszt inwestycji (kupuje tylko Continentale) to okolo 5 000 zl, wiec suma godna rozwazenia przynajmniej przez chwile).