@cerrato: pisałes, żeś jest stary i niedługo umrzesz :) Ja chyba też
Ilu z nas jakoś genetycznie się przyznaje do pochodzenia z PRL-u ?
Moze kalendarzowo mnie nie powinno to w 100% urobiuć, tylko trochę, ale efektywnie o wiele bardziej niz powinno. Starsi koledzy na akademiach pie... jakieś wiersze Majakowskiego, nie rozumiejąc i my nie rozumieliśmy, ale przez ilość powtórzeń zostały w pamieci fragmenty... "za karę" nosili czerwone flagi. Byli znani z braku wyników w konkursach / olimpiadach /nauce. Skainąd, i być moze to była jedyna szansą na wyższy stopień (sądzę, ze wielu to zostało jako tip na życie, a niekrótzy mają drogie garnitury).
I czy ktoś odnajduje wielkie deja vu? W realu znów powtarzam suchary, dowcipy polityczne, opowiadane przez starszych z dumą i lekkim strachem
Dziś jak powtarzam, u młodszych 10 lat odbiorców 80% jest śmieszne (problem jest z nazwiskami, które wypadły). Znów są śmieszne.
W ogóle te dowcipy przeżyły swoich bohaterów o dziesieciolecia. Gomółki oczywiście nijak nie pamiętam, ale dowcipów opowiem wiele
Rodzice, starsi koledzy, potem na ścieżce zawodowej zakłady pracy (mniej pracodawcy, częściej klienci pracodawcy) , które kalendarzowo z zmienionej Polsce, ale przechowały PRL 20 lat dłużej. Mając dużo nieruchomości długo sie bankrutuje
Wszystko co ważne, dyplom, pierwsza fulltime praca, rodzina to juz po zmianach, ale takie geny dinozaura pozostają.
Coś jak taka kategoria (uznawana lub podważana) jak DDA