Praca programisty w latach 2000

1

Jako że lubię retro IT(rocznik 92 więc 2000 to dla mnie błogie lata młodości) to zacząłem zastanawiać się jak wygladała praca programisty w końcówce lat 90 aż do około 2010 roku. Jakie były wtedy popularne technologie, jak prowadziło się wtedy projekty? Jak wyglądała wtedy stacja robocza programisty z jakich IDE i innych narzędzi korzystało się w tamtych latach?

2

0

Nie było pracy zdalnej, same kuce, nie zarabiało się dobrze, a co najgorsze nie było javy ani Springa.

1

Z tym "nie było Javy ani Springa" to tak średnio skoro zakres jest do 2010 ;-)

2

To były piękne czasy, bo nie było:

  • .net, a jego poprzednik czyli vb to było coś, czego używanie było obciachem
  • js i jego frameworków
  • aplikacji web, były tylko strony internetowe w html
  • windowsa 8 i nowszych, więc windows nadawał się do użytku

Aplikacje pisało się na desktop, i tutaj był paskudny MFC pd Microsoftu, łatwy w użyciu C++ Builder i Delphi czyli taki C++ Builder, ale z gównianym językiem Pascal zamiast C++

1

Najwieksza roznica nie bylo Stack Overflow (do 2008), zreszta internet na poczatku lat 2000 tez nie byl powszechnie dostepny, stad w cenie byly ksiazki.

IDE zalezy od jezyka:
Bylo takie Borlandowe Niebieskie do C++ czy Pascala
Borland C++ Builder
Visual studio sie pojawilo
Pojawil sie .Net

Git powstal dopiero 2005, wczesniej albo wersjonowalo sie recznie, albo w koszamrnych wynalzkach ktorych uzywanie odbijalo sie na zdrowiu psychicznym (np. ClearCase ).

W Javie Eclipse i Netbeansy

2

2000 to były piękne czasy !
Pod jedną pache brałem monitor pod drugą komputer i już byłem spakowany aby się przeprowadzić gdziekolwiek :D

Okolice 2000 to było:

  • Clipper i baza danych Dbase
  • C i ASM
  • Delphi 2.0

Pamiętam takie IDE
screenshot-20230425183913.png

1
WhiteLightning napisał(a):

Git powstal dopiero 2005, wczesniej albo wersjonowalo sie recznie, albo w koszamrnych wynalzkach ktorych uzywanie odbijalo sie na zdrowiu psychicznym (np. ClearCase ).

Już w latach 90tych korzystałem z VisualSourceSafe, potem CVS
i może nie był to GIT, ale specjalnego dramatu nie było.

Fakt, że zdarzali się ludzie/zespoły wersjonujący ręcznie i była to masakra.

A co do tematu

W 2000 roku moim ukochanym językiem był C++. Najlepiej w połączeniu z Borland C++ Builder - miałem pirata, jeszcze ze studiów.
Jeszcze korzystałem okazjonalnie z Microsof Visual Studio 6.0, a na linuchu z KDevelop - strasznie były nędzne, nawet jak się nie robiło okienek.
(ale KDevelop + linux + gcc pozwalał mi legalnie tworzyć jakiś soft w C++)

W 2000 powoli przenosiłem się na javę - głównie za możliwość robienia programów komercyjnych w darmowym IDE, które nie wyglądało jak g**no (Netbeans).

0

Na Linuchu miales jeszcze Kylixa -> taki Borland C++ Builder na Linuxa (nie pamietam czy platny).

Byl jeszcze Dev C++, Codeblocks. Pamietam jak sie WX Widgets uczylem.

Co mnie za to denerwowalo, to jak poswiecilo sie sporo czasu na anuke czegos nowego, co pozniej okazywalo sie slepa uliczka ja sie tak wpakowalem w Mercuriala czy XNA. Z kolei na szczescie J2EE od razu spowodowala u mnie odruch wymiotny, wiec udalo sie przeczekac bez doglebnej nauki. Myslalem ze ze Springiem tez sie uda (cholerna magia adnotacji), ale niestety nie :(

0

A kto pamięta jeszcze wcześniej, DOS, pamięć EMS, XMS, DOS4GW, Turbo Pascal....

3

Zawodowo zacząłem w 2005r pracować i patrzyli się w firmie jak na młodego idiotę, że .net'a chcę używać, bo jak to pisać coś co jakiegoś .net frameworka potrzebuje instalować do działania... przecież to się nie przyjmie 🙃
Pensja jako junior 2200zł na rękę, więc wynajmowanie jakieś kawalerki to była fanaberia dla bogaczy.

0

@wasiu: jak ja zaczynałem w 2015 to pensja, jako tester, była podobna :D

1

@MiL: ja to do dzisiaj potrafie w miare ustawiac. Zreszta u tesciow mam Retro Pc z Win 95, zreszta retro sprzetow mam sporo.

@wasiu: to ty bogaty byles, ja w pierwszej pracy mialem mniej niz pani sprzatajaca. Generalnie 1000 brutto na miesiac za pelen etat i proporcjanalnie dostawalem tyle, ile godzin zrobilem. (wtedy takie umowy byly bez ZUS itp). Za 2 albo 3 pierwsze wyplaty kupilem monitor LCD. Ale to byla przepasc do CRT.

1
Pinek napisał(a):

Nie było pracy zdalnej, same kuce, nie zarabiało się dobrze, a co najgorsze nie było javy ani Springa.

Aż sprawdziłem na wikipedii :P EJB 1.0 powstało w 1999 i było tak złe że doprowadziło do powstania pierwszego Springa w 2002 :D
W pierwszej pracy w 2012 używaliśmy jeszcze legacy EJB 2.0 i to też było złe. Wtedy powoli kończyły się czasy że programista Javy pisał więcej XMLa niż Javy, ale opinia była jeszcze żywa kolejne 10 lat XD
Wiem że 2012 to już po granicy 2010, ale jako junior w wasko nie tylko dostałem legacy projekt sprzed daty granicznej, ale także legacy sprzet, czyli monitor 15 o tragicznej rozdzielczości i komputer tak wolny że ledwo kompilował. Oraz sypiący sie cały czas Eclipse. Oraz CVS jako system kontroli wersji. BTW SVN później wcale nie był dużo lepszy. W obu praca na gałęziach to była tragedia * i develowało się na trunku (czyli masterze/mainie). Oraz oczywiście JQuery na froncie. Dalej mam sentyment dla JQuery

W miarę do nowoczesności przeskoczyłem dopiero w 2016 czyli Git, Intellij, mikroserwisy i brak XMLa XD

* gwiazdka bo może się dało, ale nikt w okolicy nie umiał

0

@wasiu:

Pensja jako junior 2200zł na rękę, więc wynajmowanie jakieś kawalerki to była fanaberia dla bogaczy.

dobra kasa, dzis mediana brutto to niby +- 5k

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ile-zarabiali-Polacy-w-2005-roku-1401595.html

screenshot-20230427084525.png

3
KamilAdam napisał(a):

Aż sprawdziłem na wikipedii :P EJB 1.0 powstało w 1999 i było tak złe że doprowadziło do powstania pierwszego Springa w 2002 :D
W pierwszej pracy w 2012 używaliśmy jeszcze legacy EJB 2.0 i to też było złe. Wtedy powoli kończyły się czasy że programista Javy pisał więcej XMLa niż Javy, ale opinia była jeszcze żywa kolejne 10 lat XD

Była CORBA - taki mentalny przodek EJB. (Masakra :-))
Za to nie było SQL - jak chciałeś składować dane to po prostu je zapisywałeś - jak człowiek.

0

Generalnie trzeba było być inteligentny i włożyć trochę pracy, żeby programować. Do recesji to niestety szkoda gadać, praca prostsza niż budowlaniec, więc firmy marnowały pieniądze na bootcampowcow itd ale na szczęście następuje oczyszczenie z webdevowcow i innych po kursach na udemy, więc znowu trzeba będzie coś umieć.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.