Mam team 3-4 osobowy i jesteśmy w stanie wykonac apki webowe/mobilne, w kategorie wchodzi wszystko - fintech, hr'y, ecommercy itp... Pytanie- gdzie i jak łapać klientów i wyrobić sobie zaufanie żeby być polecanym zeby spokojnie zlapac jakies zlecenie jak się jedno skonczy? Interesują mnie zlecenia typu Projekt X - budżet 200k zł, czas wykonania 3-6 miesięcy Nigdy się tym nie interesowałem tylko stroną pisania kodu..
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:311
1
edytowany 1x, ostatnio: Descendant
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 16 godzin
- Postów:1006
1
Chcecie z tego żyć? Niestety czasy "agencji" 4 osobowych już się skończyły. W długim okresie zarobicie mniej niż na dobrym etacie b2b, a stresu więcej. Jak to ma być początek i macie plan jak to skalować to można spróbować, ale na rynku teraz widzę, że firmy z zespołami 20-30 osób powoli wypadają z rynku bo pierwszy większy przestój czy fackup na projekcie zmiata je z planszy.
Marże na rynku IT wbrew pozorom nie są duże więc jak 20% devow ma w firmie przestój to już jedziecie na minusie. W waszej sytuacji to oznacza, że ciągle musicie mieć pełne obłożenie i przechodzić płynnie z projektu na projekt co jest nierealne.
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:311
0
Chcemy głownie po godzinach żeby sobie dorobić
jak po godzinach to nie da rady nic grubego złapać
- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1472
1
Chcemy głownie po godzinach żeby sobie dorobić
Tym bardziej nikt się na to nie zgodzi, żeby jego projekt był robiony po godzinach, gdy już ludzie nie mają sił na pracę, więc jakość też będzie spadać. Nikt Wam nie da żadnego zlecenia. Chyba że serio zdesperowany będzie.
edytowany 1x, ostatnio: serek
- Rejestracja:ponad 4 lata
- Ostatnio:ponad 2 lata
- Postów:311
0
serek napisał(a):
Chcemy głownie po godzinach żeby sobie dorobić
Tym bardziej nikt się na to nie zgodzi, żeby jego projekt był robiony po godzinach, gdy już ludzie nie mają sił na pracę, więc jakość też będzie spadać. Nikt Wam nie da żadnego zlecenia. Chyba że serio zdesperowany będzie.
Nikt nie musi o tym wiedziec, wiem że się wyrobimy z terminami
nie wyrobicie sie, jedynie co robicie to fuszerke
- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:1472
2
Descendant napisał(a):
Nikt nie musi o tym wiedziec, wiem że się wyrobimy z terminami
Nie, tylko tak Ci się wydaje, że wiesz. Jak będziecie robić coś po godzinach to ile będziesz w stanie przeznaczyć czasu? 2h? 3h? To projekt będzie się ciągnął w nieskończoność.
edytowany 1x, ostatnio: serek
- Rejestracja:prawie 3 lata
- Ostatnio:około 20 godzin
- Postów:734
1
Słyszałem ploty o 3 matematykach co po studiach założyli sobie Januszsofta, gdzie mieli robić jakieś analizy czy modele.
Strategię mieli taką, że dzwonili po firmach i starali się "sprzedać"/zaproponować swoje usługi.
Podobnie działało to pamiętam w klubach studenckich, np. takich co się marketingiem trudnili.
Najlepiej zatrudnij jakiegoś marketingowca/handlowca.
edytowany 1x, ostatnio: LitwinWileński
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:2 dni
- Postów:1205
2
serek napisał(a):
Descendant napisał(a):
Nikt nie musi o tym wiedziec, wiem że się wyrobimy z terminami
Nie, tylko tak Ci się wydaje, że wiesz. Jak będziecie robić coś po godzinach to ile będziesz w stanie przeznaczyć czasu? 2h? 3h? To projekt będzie się ciągnął w nieskończoność.
A jak inaczej mają zacząć własny biznes/firmę? Lepiej zacząć po godzinach pracując na etacie, niż rzucać pracę i stawiać wszystko na jedną kartę.
po godzinach to mozesz robic kawe a nie biznes
Nie widzę nic złego w tym, że ktoś się chce wyrwać z etatu i zacząć robić coś swojego. Wielu brakuje do tego jaj :P. Wymaga to oczywiście wyrzeczeń i dodatkowej energii. No ale jakie OP ma inne opcje poza statusem quo?
Inna opcja: przez jakiś czas odkładać na bezpieczny rozruch full-time, a jak nie wypali to wrócić do etatu (zapewne do innej firmy). Niby bardziej ryzykowna, ale może warto w ten sposób
zeby ogarnac firme musisz byc Wizjonerem (wlascicielem) , managerem i pracownikiem. jesli jestes programista i myslisz ze sam zrobisz super produkt to mozesz zrobic ale go nie sprzedaz. moj kuzyn rozwizil pizze 3 lata i napatrzyl sie i mowi do mnie ze on otwiera pizzerie bo wie jak to dziala od srodka. 3 miesiace dlug w zusie , dlug za czynsz i oplaty proad gaz itd, lizing piec plus nioplacony pracownik, wyjechal za granice zeby splacic dlug. a taki byl zajebisty plan
Dlatego napisałem o odłożeniu kasy na początek, żeby długów nie narobić i mieć z czego żyć. Każdy raczej jakoś musiał zacząć, jednemu się uda, drugiemu nie.
trzeciemu da bogaty tatus
Mamy prace na etacie, wszystko luźno, że sporo czasu mamy wolne. Chcemy zrobić swój startup po znajomosci, poczatkowo po godzinach/w trakcie pracy coś możemy dorzucać i jak wypali to zrobić z tego full-time. Jest nas 3-4, 2 devow z 10-13 letnim expem, ogarniamy wszystko front,back,mobile,devops. Wcześniej robilismy po 1-2h dziennie dla byłego pracodawcy po godzinach dosc spory projekt, wszystko wypaliło i szło zgodnie z planem. Dlatego chcemy sprobować coś swojego, słyszalem od kilku osób, że handlowiec to chyba must do zatrudnienia
to nie wiecie nawet ilu was jest ? czy 3 czy 4 ahahahaha ja prdl :) co za druzyna ze znikajacym kolesiem. jesli nie maciei w zespole laski to jestecie przegrani
@chomikowski: 12 lat masz czy udajesz?
@Descendant: jest nas 3-4 :) serio ? to tak ciezko ci policzyc ile was jest czy masz schizofrenie i czasem jestes sam a czasem jest was 2 ? ahahhaah jakbys mial 1000 pracownikow i mowil mam jakies 950- 1000 ludzi to ok ale 3-4 buahahahahah
ten najlepszy ma wątpliwości, ale mają nadzieję go namówić ;)
@Miang: 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😽
@chomikowski: typie piszesz w php i jeszcze jakims prawem cos szczekasz w wątkach XD
@Descendant: "typie piszesz w php i jeszcze jakims prawem cos szczekasz w wątkach XD " wlasnie widac wasz poziom startupu i firmy. tyle mi wystarczy, dziekuje
@chomikowski: +1
@chomikowski biznes gastronomiczny jest obarczony większym ryzykiem, niż projekt IT w tym przypadku. W projekcie IT jeśli jesteś programistą, to na początku poświęcasz głównie swój czas i ewentualnie wydajesz kasę na serwery, licencje, etc. Nie trzeba wynajmować żadnego biura i nikogo dodatkowo zatrudniać na początku. W najgorszym wypadku wydasz kasę na serwery, jak założysz działalność i nic nie zarobisz, to wydasz kasę na zus, poświęcisz czas przy okazji czegoś się ucząc i tyle. Główną inwestycją będzie czas. To zbyt szeroki temat, żeby go przegadać w komentarzu.
@wiciu: nie musisz zakladac firmy, serwery sa tanie np AWS czy google cloud masz rok za darmo. ale chodzi o to ze nie sprzedasz swojego gotowego produktu
Descendant