@somekind:
Dobra, to skoro mówisz, że to są mrzonki, to powiedz mi, jak oceniasz taki scenariusz.
Rok 2022 - nie dzieje się nic szczególnego.
W rosji spada demografia, ma miejsce ogromna inflacja i spadek wartości rubla.
Rok 2023 - w kazachstanie ma miejsce demokratyczny przewrót. Władza współpracująca z kremlem zostaje obalona, mają miejsce wolne demokratyczne wybory,
2024 - Kazachstan oglasza chęć akcesji do nato ogranicza wymiane handlową z rosją, dalszy wzrost inflacji i spadek wartości rubla. PKB rosji spada.
2025 - Europa (poza niemcami) uniezalezniaja sie coraz bardziej od dostaw surowców z rosji, europa idzie w kierunku źródeł odnawialnych, dalszy wzrost inflacji i spadek wartości rubla. PKB rosji spada.
2026 - Ma miejsce demokratyczny przewrót na białorusi.
2028 - Białoruś oglasza chęć akcesji do nato ogranicza wymiane handlową z rosją, dalszy wzrost inflacji i spadek wartości rubla. PKB rosji spada.
2030 - Rosja jest biedna i słaba, pojawiają się liczne problemy wewnętrzne, nie ma pieniędzy na utrzymanie armii, Amur i Khabarovsk chcą większej autonomii i zacieśnienie współpracy z chinami.
Kranodar, Starvropol chcą stać się niezależnymi republikami i zawiązać współpracę z UE.
2031 - Obwód kaliningracji chce niezależności i współpracy z Polską.
2032 - W Rosji Putin wraz z partią zostają odsunięci od władzy, demokratyczne wybory wygrywywa sympatyzujący z zachodem prezydent.
2034 - W ramach zacieśnienia współpracy rosja ogranicza swój potencjał militarny i redukuje liczbę głowic jądrowych o 90%.
2036 - w rosji ma miejsce ożywienie gospodarcze i handel surowcami z zachodnimi koncernami. Warstwa oligarchi nie ma już znaczenia. Kapitał leży w rękach zachodnich koncernów. Zwykłym obywatelom rosji żyje się lepiej, w państwie przestrzegane są zasady praworządności.
2040 - Na terytorium dzisiejszej rosji (wybranych obszarach) wladze przejmuja lokalni dyktatorzy
2044 - Na terytorium dzisiejszej rosji, w wielu miejscach, tam gdzie są surowce, szerzy się ekspremizm religijnym. Jest to mieszanka Islamizmu i resentymentu ZSRR - wyjątkowo paskudne!
CNN, BBC - pokazują tych potwornych terrorystów. W stanach i europie mają miejsce zamachy.
2045 - Nato, wraz z centralnym rządem rosji organizuje "misję pokojową" w obszarach zarządzanych przez ektremistów.
2046 - Misja pokojowa przebiega zgodnie z planem. Straty są większe niż w Iraku i Libii, ginie 3 miliony ludzi, ale w końcu w wymienionych obszarach panuje spokój. Koncern Chevron wydobywa cenne złoża metali ziem rzadkich. Wszyscy są zadowoleni. W misji pokojowej bierze także udział Polski kontyngent.
Jest to wizja, której pewnie oczekuje zachód. Czy jest to "tragedia" dla rosji?
To zalezy co stanie się po roku 2040.
Jeżeli chiny zdecydują się zająć kawał rosji, to Nato pewnie pogrozi im palcem i kaze ustapić.
Dotychczasowa władza zostanie odsunięta, może nawet osądzona i osadzona w więzieniu.
To dość oczywiste, że cała "elita" tamtego kraju nie chce takiego scenariusza, bo jest on przegraną imperialnej, autorytarnej rosji.
Na tę chwilę, przy tym ładzie światowym, każdy myśli sobie - spoczko, po co rosjanom imperium?
Skad oni mają jednak wiedziec co bedzie za 20 lat?