Wątek przeniesiony 2022-03-11 22:33 z Flame przez flowCRANE.
Czeczeńscy żołnierze rosyjskiej Gwardii Narodowej, tzw. kadyrowcy, zabili trzech rosyjskich wojskowych, którzy odmówili udziału w walkach na Ukrainie, bo nie dostali obiecanego wynagrodzenia — poinformowały we wtorek wieczorem na Telegramie władze obwodu zaporoskiego.
Jesli to prawda to sa w Rosji jednostki, ktore nie boja sie upomniec o swoje.
Czekam na wiecej takich buntow albo bunt skutkujacy detronizacja Putina.
Mieszkańcy Moskwy odpowiadają na pytanie "Czy uważasz, że Ukraina jest pełna nazistów?"
Podsumowanie wszystkich kłamstw kanclerza Niemiec w sprawie pomocy militarnej dla Ukrainy:
https://twitter.com/noclador/status/1516545893805273091
tl;dr Scholz isn't incompetent or mendacious... he just works for the russians.
ale czym się ten „nazism” niby objawia – że ktoś pohajluje sobie do lustra od czasu do czasu? nawet jeśli to to już ma być powód do wojny? tej logiki nie rozumiem.
Objawia się tym, że świat dzieli się na Rosję i nazistów.
Bierze się to z ich mitu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Tak jak holokaust jest głównym elementem państwotwórczym Izraela, papież obalający komunizm naszym, tak "zwycięstwo nad faszyzmem" to główny element rosyjskiej tożsamości i podstawa ich dumy narodowej. Przejawem tego podejścia są ich parady zwycięstwa i narracja w której świat dzieli się na sojuszników Rosji i faszystów. Jak ktoś bardzo nie lubi Rosji, albo stoi na drodze Rosyjskim interesom, to staje się z automatu faszystą bardziej.
Logiki do tego nie ma co mieszać, bo jeżeli wziąć definicję faszyzmu:
Historyk Roger Eatwell wymienia cztery aspekty istotne w ideologii faszyzmu:
Plan zmiany natury ludzkiej i stworzenie lepszego społeczeństwa;
Naród lub rasa jako siły organizujące ewolucję i postęp;
Krytyka kapitalizmu, liberalizmu i socjalizmu jako systemów rozbijających lub osłabiających wspólnotę;
Wpajanie ludzkim umysłom faszystowskich wartości poprzez media i propagandę.
To Rosja właściwie doskonale się w nią wpisuje.
MarqiusDeMonde, mozesz coś więcej jeszcze napisać, bo bardzo mnie zaciekawiła ta historia. Ja niestety już nikogo nie znam, kto żył w tamtych latach z moich bliskich, natomiast moja prabbacia, która ma niecałe 100 lat, przeżyła II wojnę światową.
Dość ciekawa perspektywa "siły" satelitarnej ruskich jeszcze przed wojna.
Czyli to ze ukraińskie wojska mogą wiedzieć więcej o ruskich niż oni sami, wcale nie musi być takie nieprawdziwe ;)
Dość ciekawa perspektywa "siły" satelitarnej ruskich jeszcze przed wojna.
Czyli to ze ukraińskie wojska mogą wiedzieć więcej o ruskich niż oni sami, wcale nie musi być takie nieprawdziwe ;)
Status rosyjskiej armii jako "2ga armia swiata" to chyba tylko w rosyjskiej propagandzie jeszcze istnieje.
Stopien zaklamania ich propagandy przerosl moje oczekiwania.
Nie zdziwilbym sie jakby ktokolwiek z USA/Francja/UK/Chiny wystrzelil rakiety a Rosjanie nawet by tego nie wykryli (albo wykryli za pozno na skuteczne kontruderzenie), ze spada na ich teren.
Ich "nuklearne sily odstraszania" maja chyba status muzealny jak na dzisiejsze standardy. Najwiecej kuleje chyba elektronika i oprogramowanie.
Jezeli tak jest to juz sie prawie wcale nie boje ataku atomowego.
https://www.chip.pl/2022/04/rosyjski-pocisk-sarmat-testy-zagrozenie/
20 kwietnia Rosja przeprowadziła test międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sarmat.
Chociaż najwięcej w kontekście pocisków Sarmat wspomina się o 2018 roku, to w rzeczywistości usłyszeliśmy o nich całe 8 lat temu, bo w 2014 roku. Wtedy to oficjalnie ogłoszono ich powstanie i plan osiągnięcia gotowości około 2020 roku, a rosyjska propaganda dołożyła swoje trzy grosze do tego, jak ważny w ogólnym rozrachunku będzie ten pocisk.
Razem z gabarytami RS-28 Sarmat idą też możliwości, bo ten pocisk nakierowywany na cel z wykorzystaniem nawigacji inercyjnej, systemu GLONASS i astronawigacji jest niemożliwy do zatrzymania.
RS-28 Sarmat jest o tyle niebezpieczny, że jego maksymalna prędkość wynosi 25560 km/h (Mach 20,7), a zasięg sięga około 18000 km. Najgorsze w tym pocisku jest jednak to, co w sobie przenosi, bo w grę ma wchodzić całe 10 ton atomowych materiałów wybuchowych, czyli w praktyce 15 lekkich albo 10 ciężkich głowic bojowych typu MIRV, specjalne pojazdy szybujące, czy mieszankę różnych pocisków.
Po pierwsze ich stanowiska startowe są ponoć zabezpieczone przez uderzeniem wyprzedzającym za sprawą systemów niszczących bomby i pociski na wysokości do 6 km. Po drugie, Sarmat wznosi się bardzo szybko, co uniemożliwia precyzyjne określenie pozycji i trajektorii tego pocisku, który na dodatek może przelecieć nad biegunem południowym, będąc całkowicie odpornym na jakikolwiek obecny system obrony przeciwrakietowej.
'najbardziej przegrany polityk 21 wieku' ma najbardziej klamliwa propagande w historii.
Jak tak dalej bedzie trwac wojna na Ukrainie to ta rakieta zostanie zdetonowana w jego bunkier i bedziemy miec najbardziej przydatne uzycie broni atomowej dla ludzkosci
Polska (razem z Litwą) zajęła 2 miejsce w ćwiczeniach NATO "LockedShields" z zakresu cyber obrony.
https://twitter.com/ccdcoe/status/1517445496339673088
Co ciekawe:
1 miejsce - Finlandia
3 miejsce - Estonia
Wschodnia flanka NATO rządzi <3
Tak się zastanawiam z czego to wynika bo patrząc na przykład po konkursach CTF nie widać zespołów z tych krajów (oprócz oczywiście naszych: Dragon Sector, p4 i justCatTheFish)
Ciekawe że nie mogę znaleźć informacji na ten temat na polskich portalach. Brytyjskie MON podało dzisiaj że dostarczy Polsce czołgi Challenger 2 w zamian za wysłanie przez Polskę czołgów T-72 Ukrainie.
Przyjrzałem się dziś kwestii zaporoskiej elektrowni jądrowej o której tu już słyszałem że ruscy będą robić wypadek jądrowy, zalewać wodą morską(chociaż nie leży nad morzem...) czy że będą wygaszać bloki. Takie tam losowe teorie z sufitu. Ostatnio cicho o tym. Wychodzi na to że robi się powoli to co sugerowałem jakiś czas temu. Okupacja i produkcja energii na potrzeby południa i być może sprzedaż prądu ukrainie.
Na tą chwile sporo tam żołnierzy i robią składy amunicji. Taka baza wojskowa. Oczywiście to problem bo z tego co widzę:
Nie widziałemw artykułach info o liczbie pracujących bloków. 1 i 2 jeszcze przed wojną były na przeglądzie więc wątpię że ruszyli. 5 i 6 wyłączyli po ostrzelaniu budynku. 4 pracuje na sieć i ppw. Jak jest teraz nie wiem, z tego co wyczytałem jakiś blok na pewno działa. I zagadką będzie rola rostatomu. w skrócie na razie spokój ale sołdaci nie są znani z dbałości o technikalia.
Tej siły już nic nie powstrzyma.
TL;DR
Ujawniono zawarte przez Rosję porozumienie o współpracy wojskowej pomiędzy Rosją a Kamerunem. Ma to spowodować wycofanie się z sankcji przez kilka państw.
Olaf Sholz nie rozumie po co komu te sankcje na Rosję:
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/scholz-nie-wiem-jak-embargo-na-rosyjski-gaz-ma-zakonczyc-wojne/tx3kckt
Rosyjski niezależny tygodnik Mediazone opisuje przypadki przymuszania rosyjskich żołnierzy kontraktowych do wyjazdu na wojnę z Ukrainą. Ci, którzy odmawiają, są zwalniani. Wielu z nich grozi postępowanie karne.
Tym, którzy odmawiają wyjazdu do Ukrainy, grozi się również postępowaniem karnym. — Nie możesz nie iść. Jeśli tam nie pójdziesz, pójdziesz, k...a, siedzieć w więzieniu na 15 lat i tyle — mówi w innym nagraniu oficer do żołnierza.
Żołnierz odpowiada oficerowi, że skonsultował się z prawnikami i wie, że nie będzie miał sprawy karnej za odmowę wyjazdu. Dowódca odpowiada mu, że "w ogóle nie dba o prawników". — Mam, k...a, rządowy dekret podpisany przez prezydenta. Konsultował się z prawnikami... Przyprowadźcie tu swoich prawników. I porozmawiamy z nimi tutaj — dodaje oficer.
Mediazone uzyskała nagranie rozmowy między żołnierzem a wyższymi oficerami. Po powrocie z Ukrainy nie chciał tam jechać po raz drugi. Jeden z oficerów zażądał, by "załadować go do wozu i zabrać go z powrotem", sugerując, by w razie potrzeby związać mężczyznę.
Wielu wojskowych po prostu rzuca służbę, zwłaszcza jeśli do końca kontraktu pozostało im niewiele czasu. Na przykład jeden z żołnierzy powiedział, że dowódca kompanii jeszcze przed rozpoczęciem wojny — w zamkniętej grupie w aplikacji WhatsApp — przeprowadził wśród podwładnych ankietę na temat chęci wyjazdu na Ukrainę.
Wśród pilotów zdarzały się też przypadki odmowy wysłania na Ukrainę. Według źródła MediaZone, po usłyszeniu na nagraniu audio zadania postawionego mu przez dowódcę, pewien pilot odmówił jego wykonania. Kiedy wysłano go na rozmowę z dowódcą, pilot wyjaśnił, że nie uważa Ukrainy za wroga, a wojnę z nią nazwał niesprawiedliwą.
Wtedy dowódca zaczął go przekonywać, a kiedy mu się to nie udało, pilot musiał napisać raport opisujący szczegółowo jego motywy. Następnie grożono mu zwolnieniem z pracy, a nawet wezwano przed komisję weryfikacyjną, która jednogłośnie opowiedziała się za jego zwolnieniem. Mimo to pilot kontynuuje służbę — decyzja komisji ma charakter doradczy.
Przecież użycie broni jądrowej przez Rosjan oznaczałoby koniec ciszy w tej kwestii, która trwa od 1945 r. Kreml czekałyby poważne konsekwencje militarne i gospodarcze – takie, jakich jeszcze dotąd nie widzieliśmy. Użycie broni nuklearnej przez Rosjan to też najkrótsza droga do zmuszenia NATO do rozszerzenia pomocy dla Ukrainy. Nie sądzę więc, aby Kreml zdecydował się na taki krok.
Czy NATO jest przygotowane do tego, aby zniszczyć wystrzeloną przez Rosjan, bądź też innego wroga, głowicę nuklearną nim dotrze ona do celu?
Może to dla wielu być zaskoczeniem, ale odpowiedź na to pytanie brzmi: nie. Jeśli wróg zdoła przechytrzyć obronę powietrzną, wleci na terytorium NATO i po prostu zrzuci bombę, to naprawdę niewiele można zrobić, żeby zapobiec skutkom takiego działania. Ale dużo ciekawszym tematem są rakiety, przy czym odpowiedź pozostaje taka sama – nie da się zapobiec atakowi. Chciałbym, by było to jasne: systemy obrony używane przez NATO nie mają szans z arsenałem nuklearnym Rosji. W niektórych mediach i w społeczeństwie w ogóle, dostrzegam pogląd, który głosi, że NATO jest w stanie zniszczyć niektóre głowice atomowe wroga podczas ich lotu. Ale to po prostu nieprawda. Fizyka obrony przed atakiem rakietowym to bardzo skomplikowane zagadnienie. A zaawansowane, rosyjskie pociski balistyczne oraz hipersoniczne są znacznie trudniejsze do przechwycenia niż prymitywne rakiety wystrzeliwane ze Strefy Gazy i zestrzeliwane przez Izraelczyków dzięki Żelaznej Kopule.
Nawet po dziesiątkach lat pracy nad takimi systemami, nawet po wydaniu miliardów dolarów, ani Amerykanie, ani całe NATO nie są w stanie zapobiec rosyjskiemu atakowi. System, który byłby w stanie przechwycić rosyjskie pociski balistyczne obecnie po prostu nie istnieje. NATO mogłoby odnieść pewne sukcesy mierząc się z czymś wystrzelonym przez północnych Koreańczyków, czy też Irańczyków. Ale fakt, iż NATO nie ma szans z przeciwnikami dysponującymi bardziej zaawansowaną technologią oznacza, że obranie odpowiedniej strategii w konfliktach jest niezwykle ważne.
Niezależnie od tego, jak mało to prawdopodobne, co możemy zrobić, aby przygotować się na atak jądrowy? Pytam oczywiście o ludzi, którzy nie zginą bezpośrednio w wyniku wybuchu.
Szczerze? Uważam, że prewencja jest lepszym rozwiązaniem niż przygotowanie się na taki wybuch. Prawdopodobieństwo wojny nuklearnej jest mimo wszystko bardzo niskie, nawet w okresie, gdy trwa konflikt w Ukrainie, a Władimir Putin grozi NATO bronią nuklearną. Nadal uważam, że jeśli chodzi o użycie bomb atomowych w Ukrainie, to możemy spać spokojnie. Największą tragedią i zmartwieniem jest tam ludzkie cierpienie, ofiary wśród cywilów oraz kryzys migracyjny. Zgadzam się jednak, że świadomość społeczeństwa jest ważna i ci, którzy mają coś do powiedzenia na temat takich spraw powinni mówić na tyle głośno, aby słyszeli ich politycy i inni decydenci.
Niemieccy politycy apelują o zaprzestanie wysyłania broni Ukrainie (czy Niemcy wysłali w ogóle coś konkretnego?) oraz apelują do Ukrainy aby się poddała i zaprzestała oporu militarnego: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-niemieckie-elity-wzywaja-scholza-do-zaprzestania-dostaw-bron,nId,5979190
To chyba najlepiej pokazuje, co myślą na ten temat Niemcy.
po serii sponsorowanych przez Kreml cyberataków przeciwko zachodnim instytucjom i korporacjom, świat drżał z obawy, że równolegle z wejściem czołgów do Ukrainy, do globalnej sieci przedostaną się obezwładniające wirusy.
I co? I nic. Okazało się, że jeśli Rosji przeciwstawić się aktywnie w cyberświecie, zamiast tylko czekać na jej ataki, to zagrożenie okazuje się iluzoryczne.
Ta sama propaganda, która tak sprawnie zadziałała wewnątrz kraju, a do niedawna również na Zachodzie, całkowicie zawiodła oczekiwania Kremla.
Wyprzedzające działania Waszyngtonu, a przede wszystkim Kijowa, przygotowały świat do zrozumienia prawdziwych intencji Moskwy, kiedy rosyjska propaganda wołała o konieczności czegoś, co nazwali "denazyfikacją" Ukrainy.
Zdjęcia rdzewiejących wraków rosyjskich czołgów, gruzów cywilnych domów i zamordowanych ludzi na ulicach, dokonały reszty – Rosja przestała odgrywać w światowych mediach rolę budzącego grozę giganta i zeszła do roli potwora, którym świat się brzydzi, ale już się go nie boi.
Jednym z celów Putina było odsunięcie NATO od granic Rosji. Tu porażka Kremla jest chyba najbardziej widoczna – nie tylko nie udało odepchnąć na Zachód wojsk i instalacji Sojuszu Atlantyckiego oraz wymusić rezygnacji Ukrainy z natowskich aspiracji, ale wkrótce neutralne dotąd Finlandia i Szwecja przyłączą się do organizacji.
Rosja jest też moralnym trupem, a odium morderców pozostanie przy niej na pokolenia, bo, nawet jeśli dawniej wojny były nie mniej krwawe, to nigdy tak dobrze ich nie sfilmowano. Zdjęcia trupów na ulicach Buczy, zwęglonych zwłok nagich kobiet i umierającej ciężarnej ze zbombardowanego szpitala w Mariupolu, zastąpią w masowej wyobraźni słodkie obrazki cerkwi Błogosławionego Wasyla na Placu Czerwonym czy błyszczących rakiet międzykontynentalnych, defilujących po tym samym placu.
Nazwiska nazioli, którzy podpisali list "elity" do Scholza:
PD dr Johannes M. Becker , political scientist, former director of the Center for
Conflict Research in Marburg
Daniela Dahn , journalist, writer and publicist, Pen member
dr Rolf Gössner, lawyer and publicist, International League for Human Rights
Jürgen Grässlin, Federal Spokesman DFG-VK and Aktion Aufschrei ‒ Stop the arms trade!
Joachim Guilliard, publicist
dr Luc Jochimsen , journalist, TV editor, MP 2005-2013
Christoph Kramer, Surgeon, International Physicians for the Prevention of Nuclear War IPPNW (German Section)
Prof. Dr. Karin Kulow , political scientist
dr Helmut Lohrer, Doctor , International Councilor, IPPNW (German Section)
Prof. Dr. Mohssen Massarrat , political scientist and economist
dr Hans Misselwitz , Basic Values Commission of the SPD
Ruth Misselwitz, Protestant theologian, former chairwoman of Action Reconciliation Service for
Peace
Prof. Dr. Norman Paech , international law expert, former member of the German Bundestag
Prof. Dr. Werner Ruf , political scientist and sociologist
Prof. Dr. Gert Sommer, psychologist, former board member of the Center for
Conflict Research in Marburg
Hans Christoph Graf von Sponeck , former Assistant Secretary General of the UN
dr Antje Vollmer , former Vice President of the German Bundestag
Konstantin Wecker , musician, composer and author
Czyli głównie lewicowi naukowcy i publicyści, zaangażowani politycznie. Może to być prawda, że ich poglądy nie całkiem odpowiadają poglądom społeczeństwa niemieckiego.
Wiadomo, to tylko Onet, ale sam wywiad daje mocno do myślenia i przedstawia ciekawy obraz z perspektywy Ukrainy. Kilka ciekawszych cytatów : )
"Czy wiesz, że za plecami rosyjskich wojsk nie ma już ani jednego rosyjskiego żołnierza? Jeśli przełamiemy tę linię, możemy dotrzeć aż na Krym. Rosjanie osłabną, a nasi partyzanci i siły specjalne pójdą ich wyciąć w krzakach. To szaleństwo będzie trwało jeszcze miesiąc lub dwa, bo po prostu zabijemy wszystkich, zmieciemy wszystkie ich oddziały."
"Pytanie brzmi: czy my będziemy negocjować, czy nie. Ludzie żądają od nas, byśmy walczyli, zniszczyli Rosjan i wypędzili ich z naszej ziemi. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem... ale nasze stanowisko jest bardzo twarde, nie wiem, czy Rosja się zgodzi. A jeśli tak się nie stanie, będzie to wojna pozycyjna — z uderzeniami artylerii, rajdami sił specjalnych, małymi i taktycznymi bitwami, to będzie wojna o skrzyżowanie dróg, o konkretną chatę."
Zwłaszcza to jest ciekawe, co poniekąd było widać po zachowaniu Białorusi:
Jaką rolę w tej wojnie odgrywa Białoruś?
Białoruś bardzo aktywnie próbowała nie dać się wciągnąć w wojnę. Aleksander Łukaszenko wykręca się jak może — i według naszych informacji jest aktywnie zaangażowany w oddzielne negocjacje z Zachodem. Mówią nam o tym zarówno białoruska opozycja, jak i zachodni wywiad.
Wszyscy jadą po Łukaszence a co jeśli jest on cichym bohaterem? Putin mógł naciskać na niego żeby zaatakował Ukraine, a on się non stop wymiguje.
Co chwila słyszymy o ruskim sprzęcie który się gdzieś na Białorusi wykoleił, albo o Białoruskich oddziałach batalionowych które atakują tyły wroga.
// To tylko teoria spiskowa, nie traktujcie tego na serio
Pojawiają się doniesienia o wybuchu w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa (nie wiem czy tak się to tłumaczy) w Naddniestrzu.
Aventus napisał(a):
Pojawiają się doniesienia o wybuchu w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa (nie wiem czy tak się to tłumaczy) w Naddniestrzu.
Rosjanie ogłosili, że chcieliby uniknąć sytuacji w której musieliby interweniować w Naddniestrzu. Absurdów ciąg dalszy.
Podczas trwającej konferencji bezpieczeństwa ds. Ukrainy zorganizowanej przez USA w bazie Ramstein w Niemczech, Niemcy ogłosiły zmianę kursu i zamiar dostarczenia Ukrainie ciężkiego uzbrojenia, w tym mobilnych zestawów przeciwlotniczych Gepard.
Ruscy odcieli nam gaz
Niemcy czyszczą magazyny i przekażą "ciężki sprzęt" Ukrainie. Co to będzie? Samobieżne działa przeciwlotnicze Gepard 2x35mm, których produkcję zakończono w 1976 roku. Niemcy trzymają je w magazynie od 2010, ponieważ zastąpili je pojazdami Ozelot 2, uzbrojonymi w Stingery.
Niemcy są pragmatyczni. Utylizacja złomu kosztuje, a tu można go sprzedać za euro Ukraińcom. Nowoczesny sprzęt to zapewne idzie do Rosji, tak samo jak z Francji.
No, ale gdzie ten nowoczesny sprzęt z Rosji jest? Bo ostatnio Moskwę wyciągali ponad stuletnim dźwigiem. :P
o Germoney
https://www.telegraph.co.uk/business/2022/04/24/arrogant-incompetent-corrupt-war-shattering-delusions-german/
https://www.reddit.com/user/Charlotteauxpoires/comments/ubckjo/arrogant_incompetent_and_corrupt_war_is/ cały art
Chociaz wedlug mnie opinia publiczna na zachodzie jest mocno ukierunkowana na "USA vs Rosja a Ukraina pomiędzy płaci najwyższą cenę". Ktoś mógłby w końcu zapytać Państwa buforowe czego one chcą zamiast gadać o nich bez nich...
Ogolnie to patrząc po całej Europie to ta polityka to jakis dramat.
W Polsce - wiemy jak jest, nie ma na kogo głosować
Francja - Macron vs Le Pen gdzie wiekszosc mlodych glosuje na ta drugą, co to za wybór
Włochy - na pasku Niemiec + Liga Północy, Salvini
Hiszpania i Portugalia - partie "socjalistyczne" ale nie wiem na ile to tylko nazwa :D W madrycie bodajże wygrało ostatnio jakieś Vox skrajnie prawicowe
Węgry i Serbia - w zasadzie pro Putin
Niemcy - już chyba to CDU bylo lepsze niż SPD, ale po jednych piniondzach
Borys w UK na tle tego wygląda nawet nieźle lol
Bałkany wyglądające jakby chciały się znowu pobić
Grecja - chyba nawet wstaje z kolan?
Pobieżnie patrząc - moje osobiste wrażenie.
Straszne ekstrema, widoczne podziały i spory eurosceptycym - przez co osłabienie Unii.
A sceptycyzm w dużej mierze chyba wynika z gry Niemiec na dominację w Unii - a przynajmniej takie jest postrzeganie. Widać, że ten twór wymaga reform / powrotu do pierwotnych założeń.
Przy tym wszystkim ocenianie innych krajów względem praworządnosci wydaje się absurdalne. Tak, wiem, że w Polsce było do czego się przyczepić, ale ten mechanizm UE (na który PL sie zgodziła) mnie nie przekonuje. Bo niby komu to oceniać? Jakby to chodziło o obywateli spotykających się w sądzie to sprawa jest jasna. Ale jeżeli chodzi o kraje to nigdy.