Polecam Sage Barista Express Impress. Ekspres kolbowy ale espresso nieporównywalnie lepsze niż z automatów.
- 1
- 2
- Rejestracja:ponad 19 lat
- Ostatnio:2 dni
- Postów:853
0
somekind
No tylko czas przygotowania większy, nie?
MiL
Tak myślałem ale nie, wkłada się kolbę w młynek, przesuwa dźwignię żeby ubić kawę, przekłada kolbę do ekspresu i wciska przycisk. I tyle. Kolbę tylko trzeba przepłukać i już. A kawa dużo lepsza. Chyba że ktoś chce pienić mleko to trzeba osobno tym pindolem z boku.
somekind
Ok, czyli nie zrobi cappuccino za jednym naciśnięciem przycisku, tylko wymaga od człowieka 3 etapów (mielenie, parzenie, spienianie mleka)?
MiL
Tak, mleko trzeba przygotować oddzielnie.
- Rejestracja:około 6 lat
- Ostatnio:około 15 godzin
- Postów:115
3
Od trzech lat mam Krupsa na ziarnka i jestem bardzo zadowolony. Najczęściej piję z niego podwójne espresso, praktycznie codziennie. Wlewa się wodę do niego z tyłu, ziarnka wsypuje do pojemnika. Wtedy jednym przyciskiem robi kilka rodzajów czarnej kawy do wyboru. Kapuczino i Makiato też robi jednym guzikiem. Ma do tego specjalny wężyk, który wkłada się do szklanki albo butelki z mlekiem. Po zrobionej kawie zawsze od razu guzikiem go płuczę, a potem wyciągam szufladkę na 'brudną' wodę i ją płuczę. Fusy w formie suchych dropsów gromadzą się w specjalnym pojemniku, który co kilka kaw trzeba opróżniać, opłukać i wytrzeć - też prosta sprawa. Po mlecznych kawach trzeba też opłukać wężyk, system do mleka i kilka części do których jest łatwy dostęp. Ale szczerze mówiąc, moja żona woli niespienione kapuczino, czyli robię jej espresso w ekspresie i zalewam zimnym mlekiem. Raz na kilka miesięcy maszyna pokazuje komunikat, że czas wrzucić specjalną tabletkę do czyszczenia i wtedy wystarczy wciskać guziki i robić to co każe wyświetlacz. Dałem za niego chyba 2.5k trzy lata temu. Polecam, Drzewiec.
edycja: Nie piłem kawy z wielu innych ekspresów, więc co do smaku kawy za bardzo nie mam porównania. Wiem tylko, że z mojego mi smakuje.
edytowany 2x, ostatnio: Drzewiec
A jaki masz model tego ekspresu?
- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:3 dni
- Postów:3168
1
Podepne sie pod watek z malym offtopem, jak cos to psizczie w komentarzach do postu. Najbardziej lubie zwykla zalewana kawe, jest sens kupic sobie reczny mlynek do kawy (jesli tak to jaki)? Czy lepiej jakies elektryczne wynalazki ?
ponieważ już po wyborach kup Brauna ;)
- Rejestracja:prawie 22 lata
- Ostatnio:21 minut
- Postów:6616
0
@WhiteLightning: A co Ci nie pasuje w kawie z ekspresu?
Jak dla mnie największy plus kawy z ekspresu to to, że nie ma fusów.
Ja używam taki stary ekspres:
Młynek też Ci się do tego może przydać. Zmieloną kawę można tam sypać.
- screenshot-20240613132315.jpg (72 KB) - ściągnięć: 5
edytowany 3x, ostatnio: Spine
Przepila mi sie przez te lata w korpo. Chyba za bardzo mi sie z biurem kojarzy. Po prostu lubie taka zwykla zalewajke z mlekiem, w dodatku ona chyba ma mniej kofeiny niz taka z ekspresu wiec moge wiecej tych kaw wypic w ciagu dnia.
Z ekspresu ma tyle kofeiny ile sobie odmierzysz. Ja pół litra kawy z mlekiem robię z jednej pełnej miarki. 5 filiżanek (szklanka nie wejdzie, za wysoka) przelewam do kubka i dolewam mleko.
A zalewajka nie ma właśnie więcej kofeiny przez to że kawa się parzy cały czas dopóki jej nie wypijesz?
wg googla nie, ale tez nie szukalem doglebnie,.
- 1
- 2