Co myślicie o strefach czystego transportu ?

Co myślicie o strefach czystego transportu ?
liske1
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:7 dni
  • Postów:522
3

Co myślicie o tej ustawie: https://www.senat.gov.pl/prace/senat/proces-legislacyjny-w-senacie/ustawy-uchwalone-przez-sejm/ustawy-uchwalone-przez-sejm/ustawa,457.html - dokładniej chodzi o Art. 39 .

Art. 39. 1. W celu zapobieżenia negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi
i środowisko w związku z emisją zanieczyszczeń z transportu, na obszarze zwartej
zabudowy mieszkaniowej z koncentracją budynków użyteczności publicznej można
ustanowić strefę czystego transportu, do której ogranicza się wjazd pojazdów innych
niż:

  1. elektryczne;
  2. napędzane wodorem;
  3. napędzane gazem ziemnym

Wg. mnie jest to zrobione zbyt wcześnie, ponieważ samochody elektryczne aktualnie dostępne na rynku są za drogie - tesla model S kosztuje ok. 400 tys. zł, e-up zaczyna swoje ceny od 116 tys. zł (ceny wg. konfiguratora), popularny golf w wersji elektrycznej (e-golf) kosztuje od 164tys zł, (z innego rynku) nissan LEAF ceny zaczynają się od 144 tys. zł .

Wg. mnie powinniśmy poprawić jakość komunikacji miejskiej (w szczególności rozkład jazdy), znieść podatki/akcyzy na samochody elektryczne, aby te były w przyjaznej cenie (porównywalnych, albo nawet i niższych od silników spalinowych).

Celowo nie wspominam tutaj o gazie ziemnym (CNG/LNG), ponieważ uważam, że jest bardzo mało dystrybutorów tego paliwa, aby móc się nim sprawnie poruszać.

Co wy sądzicie o tym pomyśle ?


2

przede wszystkim to powinniśmy cokolwiek zacząć produkować, a nie kupować całą technologię i samochody z zachodu i nazywać to R&D albo postępem kraju.
Polskie współpraca biznesowa z Francją/USA/Izraelem/Niemcami = Polacy kupują od nich sprzęt za 10 mld zł :D albo no jeszcze czyszczą kible

somekind
Bardzo na temat. :D
Azarien
  • Rejestracja:ponad 21 lat
  • Ostatnio:około 20 godzin
4

Kolejna udręka dla ludzi która następnie będzie bohatersko zwalczana ulgami, przywilejami i dotacjami.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
3
Azarien napisał(a):

Kolejna udręka dla ludzi która następnie będzie bohatersko zwalczana ulgami, przywilejami i dotacjami.

Czystsze powietrze i mniejszy hałas to udręka?

TA
ten halas to akurat jest problematyczny - idziesz spokojnie a Tu nagle pojawia sie samochod ktorego nie uslyszales i dziekujesz ze tym razem nie dostales zawalu :)
somekind
Ale czy lepiej jest gdy tysiące samochodów hałasują jeżdżąc ludziom pod oknami? Moim zdaniem nie. A problem niesłyszenia pojazdów elektrycznych można rozwiązać.
Azarien
udręką jest to, że Kowalskiemu który biedolił ale jakoś jeszcze było go stać na to czym jeździł nagle zakazuje się jeździć tam gdzie potrzebuje.
somekind
Ten Kowalski zazwyczaj jednocześnie też sam narzeka na hałas i spaliny. Wątpliwych podstaw wygodnictwo (efektywnie stanie w korkach) to nie jest potrzeba.
LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0
liske1 napisał(a):

Wg. mnie jest to zrobione zbyt wcześnie, ponieważ samochody elektryczne aktualnie dostępne na rynku są za drogie

Meleksa można dostać za 20 tys. :D


--
Annuit Coeptis
WhiteLightning
  • Rejestracja:prawie 14 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:3169
0

Po prostu sprawia ze do niektorych miejsc beda mogli dojechac jedynie ludzie bogaci. A biedni zostana wygonieni do MPK itp.
Wiec z jednej strony tworzenie kasty uprzywilejowanej. Z drugiej w maistach trzeba ograniczac mozliwosci poruszania sie samochodem, bo miasta nie sa z gumy i auta sie po prostu w centrum nie zmiescza. Tyle ze u nas sie uzywa tylko kija, a marchewki w postaci alternatywy brak.

LS
Wiesz że w sumie może o to chodzić? Teraz w Krk wjazd w okolice Starego Miasta jest już prawie niemożliwy (zakazy z wyłączeniem mieszkańców), tereny między Plantami a Alejami też są coraz bardziej zamykane dla ruchu - tylko tu jest jeszcze dużo fajnych miejscówek na biura. Jak zrobią z tego strefę to problem rozwiązany. Przy odpowiednim kapitale wziąć elektryka w wynajem długoterminowy to nie problem.
WhiteLightning
Tak mysle. Do tego wylaczenia dla urzednikow itp. Wiec "smietanka" sobie dojedzie. Poza tym dlaczego do ekologicznych samochodow nie wpisano aut z LPG? O ile dobrze pamietam z chemi weglowodory spalaja sie i tak do CO2 + H2O.
LS
Sam sobie odpowiedz na to pytanie :] LPG może założyć praktycznie każdy Mietek z garażem, liczba dostępnych instalacji jest duża. Teoretycznie mogą się powoływać na bezpieczeństwo bo LPG jest cięższe od powietrza i lubi się gromadzić - ale jak dla mnie jest to typowe "lub czasopisma" w projekcie ustawy.
WhiteLightning
To bylo pytanie retoryczne
TurkucPodjadek
TurkucPodjadek
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:607
0
somekind napisał(a):
Azarien napisał(a):

Kolejna udręka dla ludzi która następnie będzie bohatersko zwalczana ulgami, przywilejami i dotacjami.

Czystsze powietrze i mniejszy hałas to udręka?

Czystsze i mniejszy hałas w jakim sensie? Możesz uściślić myśl?

somekind
Samochody napędzane silnikami spalinowymi wytwarzają hałas i zanieczyszczają powietrze.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
1
WhiteLightning napisał(a):

Po prostu sprawia ze do niektorych miejsc beda mogli dojechac jedynie ludzie bogaci. A biedni zostana wygonieni do MPK itp.

No i na tym właśnie polega prawdziwa polska bieda. Ciągnący się od setek lat ciągły kompleks zamożności i radzenie sobie z nim poprzez "zastaw się, a postaw się". Trzeba mieć samochód i wszędzie nim jeździć, nawet w najbardziej absurdalne miejsca, inaczej nie daj Boże ludzie pomyślą, że jesteś biedny.
Tymczasem w bardziej zamożnych od Polski krajach mniej ludzi ma samochody, zwłaszcza mniej mieszkańców dużych miast i jakoś nikt nie czuje się gorszy jeżdżąc publicznym transportem.

Zobacz pozostałe 2 komentarze
Azarien
Byle jaki samochód to wolność jechania gdzie się chce kiedy się chce.
P6
@Azarien: no chyba właśnie nie bardzo. w miastach jest masa różnych stref z zakazem gdzie wjedziesz sobie autobusem
Azarien
@pozdro600: przecież właśnie ten wątek kolejnego rodzaju takich stref dotyczy.
WhiteLightning
Zaden kompleks. Auto mozna kupic w cenie roweru albo taniej. Po prostu rozwiazania komunikacyjne ktore mamy promuja samochod. Nie kazdy jest idealista ktory bedzie dla zasady jechal zbiorkomem kilka razy dluzej. Chociaz czasami inaczej sie nie da. A jazda na rowerze w wielu miejscach jest ryzykowna. Np. pomimo ze mieszkam w duzym miescie, nie jestem w stanie dostarczyc dzieciakow do przedszkola inaczej niz samochodem (komunikacja zajmie mi to ok 1h wiecej, pieszo nie dojde bo nie ma chodnika, rowerem tez tam nie zaryzykuje). Na zachodzie jest alternatywa do auta.
somekind
@WhiteLightning: nie wszędzie komunikacją jeździ się dłużej. Przedszkole Twoich dzieci jest tak daleko, czy komunikacja jeździ tam na około?
cerrato
Moderator Kariera
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Lokalizacja:Poznań
  • Postów:8769
0

. Ciągnący się od setek lat ciągły kompleks zamożności i radzenie sobie z nim poprzez "zastaw się, a postaw się". Trzeba mieć samochód i wszędzie nim jeździć [...] innych krajach mniej ludzi ma samochody, zwłaszcza mniej mieszkańców dużych miast i jakoś nikt nie czuje się gorszy jeżdżąc publicznym transportem.

OK, mogę się z tym zgodzić w sytuacji, gdy ktoś kupuje samochód mocno powyżej swoich możliwości oraz tego, co nakazuje rozsądek. Sam znam kolesia, który kupił sobie jakąś wielką Hamerykańską terenówkę z silnikiem ok. 5L (który poniżej 30 litrów/ na setkę nie schodzi), ale ponieważ finansowo koleś jest zlokalizowany bardzo przeciętnie, więc auto odpala 2x w miesiącu, żeby się przejechać po okolicy :D. To jest trochę śmieszne, trochę żałosne.

W obecnych czasach twierdzenie, że "zwykły" samochód to leczenie kompleksów jest bzdurne. Obecnie auto jest czymś prawie niezbędnym - chociażby na moim przykładzie. Mam 3 dzieciaków, rano trzeba to jakoś ogarnąć, porozwozić po szkołach i przedszkolach, a potem ok. 10km do firmy (mała miejscowość granicząca z Poznaniem. Samochodem 5 minut, korzystając z komunikacji publicznej prawie godzina). Po pracy wracam do domu - 10 minut zamiast godziny (bo jadę autem). Czasami w ciągu dnia wyskakuję do centrum coś załatwić - mam wtedy jechać autobusami + tramwajami i stracić 3-4 godziny, czy uwinąć się w godzinę, ale autem? Później jeszcze czasami jadę z dzieciakami na jakieś zajęcia, do sklepu albo z rodziną na działkę - nie wyobrażam sobie tego robić korzystając z MPK. Parę dni temu wróciłem znad morza. Samo pakowanie auta dla 5-osobowej ekipy na 20tygodniowy wyjazd to było wyzwanie - kilka razy szedłem do domu po rzeczy,a potem wpychałem to do bagażnika. Jak miałbym pojechać pociągiem? Pewnie na upartego by się dało, ale byłaby to masakryczna rzeźnia.

Naprawdę - to nie te czasy, w których samochód był czymś wyjątkowym. Obecnie prawie każdy go ma i w zdecydowanej większości przypadków nie jest to fanaberia, ale konieczność.


edytowany 2x, ostatnio: cerrato
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:dzień
2

Konflikt nie jest pomiędzy hipsterami jeżdżącymi na rowerze, a statecznymi ludźmi z rodzinami jadącymi kombi tylko między ludźmi, którzy chcą mieć mniej syfne powietrze w mieście, a ludźmi którzy za wszelką cenę chcą wjechać swoim syfnym rzęchem w centrum miasta. Nie da się mieć czystego powietrza wpuszczając zasyfiaczy w tereny mocno zabudowane.

Jak dla mnie ustawa zacytowana w pierwszym poście byłaby OK, gdyby dopuszczała LPG. W obecnej formie wygląda bardziej jak podział między biednych i bogatych niż między zasyfiaczy i niezasyfiaczy.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
edytowany 1x, ostatnio: Wibowit
Zobacz pozostałe 15 komentarzy
Wibowit
@loza_szydercow: w pierwszym artykule wskazywane jest, że za migracjami stoją zarobki i bezrobocie - co to ma wspólnego z wjeżdżaniem rzęchami do centrum miasta? w drugim artykule który podałeś jest natomiast taka kwestia „Mamy dwa rozwiązania tego problemu: budowanie szerszych autostrad i zachęcanie kolejnych tysięcy warszawiaków do wyprowadzki albo czynienie Warszawy przyjemniejszym miejscem do życia na co dzień – spokojniejszym, bardziej zielonym i bezpiecznym. My jesteśmy za tą drugą opcją” - sugerują, że strefy czystego transportu mogą zatrzymać proces dezurbanizacji
LS
@Wibowit: sugerują - tylko zwróć uwagę na portal gdzie jest ten artykuł :] Co do pierwszego artykułu - zgoda, jest chybiony. Tu znalazłem z kolei słuchowisko o Długiej w Krk http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/centrum-krakowa-coraz-bardziej-sie-wyludnia-znikaja-tez-sklepy-i-punkty-uslugowe/ Mi chodzi o to że skoro ludzie i tak uciekają na przedmieścia gdzie komunikacja zbiorowa nie funkcjonuje to przez takie strefy jak w ustawie nic się nie zmieni - po prostu za ludźmi wyniosą się też firmy i degrengolada centrum będzie kompletna.W
Wibowit
Zwróciłem uwagę, ale niczego się nie domyślam (z zasady). W ostatnim artykule natomiast nie ma nic o działaniach miasta. Jest o tym, że powstają galerie handlowe i sklepy internetowe przez co handel w przydrożnych sklepach jest coraz mniej opłacalny. Zakazać galerii handlowych i sklepów internetowych? Właściciele kamienic pewnie mentalnie zatrzymali się w rozwoju z 10 lat temu i nadal myślą, że mogą żądać kroci za miejscówkę bez specjalnej wartości. Nie jest też napisane, że ludzie migrują w miejsca, gdzie komunikacja zbiorowa nie funkcjonuje.
LS
Dziwnym pomysłem jest stawiać Galerię w samym centrum miasta z parkingiem który do niedawna był tańszy od strefy (teraz to zmienili). Właścicielom kamienic się nie dziwię - włożyli by więcej niż w budowę nowego bloku na przedmieściach a i tak nie mieliby gwarancji że znajdą najemców. Stare Miasto jest mieszkaniowo martwe - parter to kluby reszta pięter też kluby lub inne rozrywkowe lokale. Czasem te mieszkania są adaptowane na biura - i teraz jeśli mam samochód i strefa zabierze mi możliwość dojazdu to albo firma zmieni lokal albo ja firmę. Czyli firmy usługowe wyniosą się.
Wibowit
Co to zmienia w perspektywie całego miasta? Jakieś tam kamienice opustoszeją do momentu obniżenia cen, a w tzw międzyczasie firmy przeniosą się do innej części miasta.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
1

@cerrato: a czy ktoś planuje wprowadzić zakaz wjazdu do tej małej miejscowości, w której pracujesz? Albo pod szkołami Twoich dzieci? Albo w Twojej ulubionej miejscowości wakacyjnej?
Jeśli nie - to o czym Ty właściwie piszesz i w odpowiedzi na co? Bo ja nie napisałem, żeby nie używać samochodów w ogóle, tylko żeby używać ich w racjonalny sposób, a korzystanie z publicznego transportu nie jest wyznacznikiem biedy.

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
Wibowit
Chyba puenty zabrakło...
LS
Dopowiedz sobie sam - jak dla mnie restrykcje w miastach zamiast zachęcać to tym bardziej zniechęcają do zamieszkania. BTW: Czy strefa obejmuje mieszkańców? Bo jak nie to kiepsko.
Wibowit
Dalej nie napisałeś jakie to restrykcje zdążyły już wypędzić ludzi z centrum miasta.
somekind
Te niezamieszkałe centra miast, to będzie naprawdę straszne. :D
LS
@Wibowit: Strefy płatnego parkowania, wystarczy? @somekind Dla proboszczów parafii w Starym Mieście w Krk to już horror - są parafie gdzie ostało się kilku ludzi :) Angolom i tak wszystko jedno.
P6
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:16
0

rządzą nami idioci którzy nie rozumieją że gdyby ludzie mieli peniądze to kupowaliby auta w salonie ew 2-3 letnie a nie 15-letnie strupy z rajhu.

albo rozumieją to bardzo dobrze dlatego średnie opodatkowanie pracownika to 40% nie licząc dalej vatu cła akcyzy więc wykształcenie klasy średniej która będzie konkurencyjna dla zachodniu praktycznie jest niemożliwe.
bo nikt mi nie powie ze osoba zamozna to zarabia 5tys netto bo to jest minimum na zachodzie. na szczescie izrealetia Morawiecki "Polske Zbaw" wie jak zapewnic sobie elektorat. ;)

już widze jak warszawska praga robi się elektryczną strefą i każdy będzie jeździł teslOM zamiast strupem

edytowany 1x, ostatnio: pozdro600
Zobacz pozostałe 3 komentarze
cerrato
Moim zdaniem u osób prywatnych kupowanie auta na kredyt to lekkie przegięcie. Sam jeżdżę czymś w okolicy 30kpln ale kupionym za gotówkę. Znam też wiele osób, które jeżdżą pojazdami typu Focus I czy Opel Astra z roczników 199x o wartości 3-5kpln i podejrzewam, że mieliby kłopot, żeby kupić coś nowego za 50-80kpln (tyle mniej więcej kosztują nowe auta tej klasy). Uwierzcie mi - jakby każdy mógł sobie kupić coś nowego, to rynek sprowadzanych aut by nie był tak dobrze rozwinięty. Niestety, ale jednak jesteśmy biednym krajem.
LS
Auta tej klasy - jak cię nie stać na auto tej klasy to patrz klasę niżej. Gdyby w Polsce zacząć rygorystycznie podchodzić do kontroli stanu to te kopcidła za 3-5k skończyły by tam gdzie ich miejsce - na złomowisku.
cerrato
No nie do końca się zgadzam. Nie stawiaj na równi kilkuletniego vana czy auta klasy premium z 30 letnim Lanosem. Sam mam kilkuletniego C4 Grand Picasso i z racji trójki dzieciaków nie wyobrażam sobie niczego mniejszego. Ale także nie zgadzam na nazywanie mojego samochodu kopcidłem :P Wiadomo, że część z rzęchów nie powinna być dopuszczona do ruchu, ze względu na bezpieczeństwo oraz czarną chmurę, którą za sobą zostawiają, ale kilkuletni samochód nie jest czymś, co powinno być zakazane. Poza tym za bardzo nie mam alternatywy - nowego raczej nie kupię, a mniejszy odpada.
P6
z drugiej strony gdyby ludzie mieli wiecej $ jezdziliby lepszymi autami i te przeglady nie musialyby byc rygorystyczne. koło się zamyka
LS
Ja też gdybym żył w willi na Riwierze i latał prywatnym odrzutowcem to nie wyobrażałbym sobie pracy 8 godz. dziennie za kilkaset ojro miesięcznie. Tylko kilkuletni sprawny pojazd i 3-5k nijak się nie kompiluje. :)
W0
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:3550
1
somekind napisał(a):

No i na tym właśnie polega prawdziwa polska bieda. Ciągnący się od setek lat ciągły kompleks zamożności i radzenie sobie z nim poprzez "zastaw się, a postaw się". Trzeba mieć samochód i wszędzie nim jeździć, nawet w najbardziej absurdalne miejsca, inaczej nie daj Boże ludzie pomyślą, że jesteś biedny.
Tymczasem w bardziej zamożnych od Polski krajach mniej ludzi ma samochody, zwłaszcza mniej mieszkańców dużych miast i jakoś nikt nie czuje się gorszy jeżdżąc publicznym transportem.

Ale jazda samochodem to często nie jest udawanie że jest się bogatym tylko ratowanie się przed warunkami panującymi w transporcie publicznym.
Do biura jeżdżę metrem - najwygodniejszą formą transportu publicznego. I czasami po prostu zdarzają się masakryczne sytuacje. Np. człowiek który się nie mył kilka dni, jakaś pani która wylała na siebie tonę tanich perfum itp. Oczywiście o klasykach typu tłum i ścisk nie wspominając.
W autobusach i tramwajach jest jeszcze gorzej.

Zobacz pozostałe 10 komentarzy
AL
A to co wymieniłeś to już raczej - pi razy oko - obrzeża. Tzn. zależy jak patrzysz np. na Dąbrowę Górniczą, ale to się ciągnie i ciągnie, a taki Sławków to już prawie Olkusz ;)
LS
Ja wiem że Śląsk właściwy zaczyna się za Przemszą i Brynicą ale bez jaj. Zagłębie ma teraz tyle wspólnego z małopolską że kiedyś tam się znajdowało. Nawet takie Jaworzno ma lepsze skomunikowanie z Katowicami niż z resztą małopolski.
AL
@loza_szydercow: nie mówię, że nie. Ale uważam, że o ile Bytom czy Dąbrowę można wliczyć do aglomeracji tak z okolicami Siewierza byłbym już ostrożny. Tzn. miasto powiatowe - Będzin - zdecydowanie. Ale co do przyległości byłbym ostrożny. I tylko tyle chciałem powiedzieć.
LS
Ale to że ja podałem Siewierz jako wierzchołek trójkąta to ty wiedz. Ja nawet nie jestem pewien czy to miasto posiada tramwaj. Dąbrowa na pewno, Bytom również. Wydaje mi się że to było tam ale jak teraz patrzę na mapę to za dużo pustek to tam nie ma :| Za to pomiędzy Kato, Tychami a Imielinem już tak. Kurde, w tej aglomeracji wszystko i tak wygląda podobnie :D
AL
Siewierz nie ma tramwaju. Bytomska linia leci bodajże od Zabrza (spod Gliwic) aż po Katowice. BTW: za Piekarami i Tarnowskimi Górami w kier. Będzina/Siewierza też masz sporo wioch. Jest gęsto, owszem, ale wliczanie Nakła Śl. czy Dobieszowic w poczet miast to przesada. To samo z rejonami rybnickimi i gliwickimi: Czerwionka czy Rudy albo inne Pilchowice to ewidentne wsie. Dość gęsto zaludnione, ale zdecydowanie wsie.
TurkucPodjadek
TurkucPodjadek
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:607
1

Cała ta dyskusja jest bezcelowa, bo obecnie, poza rowerem, nie istnieje coś takiego jak "czysty transport". Prąd do tramwajów/pociągów nie bierze się "znikąd", zazwyczaj bierze się z takiego miejsca, gdzie spala się paliwa kopalne[1]. Emisja w tym miejscu, wskutek spalania, zanieczyszcza środowisko a do tego dochodzą koszty wydobycia + też wpływ na środowisko tegoż. Tak więc, strefa "czystego" transportu w miejscu X, nie uwzględnia obecnie, że wtedy "nieczysta" sytuacja występuje w miejscu Y, czym też w końcu wpłynie na miejsce X, w końcu to ta sama planeta i atmosfera. Dopóki nie powstanie produkcyjna elektrownia oparta o fuzje, takie "dylematy" będą aktualne.

Tak samo pojazdy czystoelektryczne - produkcja ogniw do nich znacznie bardziej zanieczyszcza środowisko niż wieloletnia eksploatacja prostego silnika spalinowego (http://www.wojdas.24x7.pl/elektryk.html - z punktu widzenia naukowca, żeby nie było). Do tego zasięg... porównanie zasięgu możliwego do osiągnięcia z tej samej objętości najlepszego ogniwa a benzyny... no wygląda obecnie marnie dla ogniw (a silnik spalinowy
marnuje 60% energii z benzyny!), chyba obecnie różnica wynosi 10:1 na korzyść benzyny. Samochód czystoelektryczny będzie cichszy od benzynowego na postoju, co nie oznacza, że benzynowy (zwłaszcza nowoczesny), jest głośny (bo nie jest).

A samochód z napędem elektrycznym na ogniwa wodorowe - pomysł słaby, bo wodór w tej wersji musi zostać metodami przemysłowymi uzyskany i sprężony - to jest kosztowne i (tak, zgadł ktoś) problematyczne dla środowiska.

Do tego, tramwaj/pociąg, nawet najnowocześniejszy, jest głośniejszy od samochodu jak jedzie (infrastruktura) + polecam oglądnąć sobie szyny gdy przechodzą przez drogę asfaltową - muszą być regularnie remontowane, bo to wszystko się niszczy wskutek wibracji. A wiec dochodzą dodatkowe koszty infrastrukturalne - ten prąd już pomińmy. No i niezawodność - silniki elektryczne są zazwyczaj niezawodne, ale tramwaje nie, polecam czytać twittera ZiKiT/MPK Krakowskiego - codziennie jakieś akcje, to się wykoleił, to pantograf złamany, to awaria, to to, to tamto. W Warszawie też nie lepiej. To pociąga za sobą konieczność ściągania ciężkiego sprzętu, uruchamiania zastępczej komunikacji autobusowej (tfu! tfu! diesle) - i można tak wymieniać i wymieniać.

W świetle powyższych, samochód napędzany silnikiem benzynowym o rozsądnej pojemności (1-2l), najlepiej turbodoładowany, naprawdę jawi się jako ekologiczny (do miasta) i niezawodny na tle alternatyw. Dużo benzyny zmarnuje, czasem na wyższych obrotach jest głośny, ale obiektywnie ciężko o coś lepszego. Oczywiście hybrydy spalą mniej, ale czy są bardziej ekologiczne, to bym polemizował

[1] Żadne tam OZE, bo mało która sieć energetyczna chce łatwo współpracować z OZE. To nie jest takie proste, że ktoś sobie postawi kilka turbin i już dostawcy będą kupować od niego prąd, który jest słaby w bezwietrzne dni...

edytowany 1x, ostatnio: TurkucPodjadek
LS
polecam oglądnąć sobie szyny gdy przechodzą przez drogę asfaltową - muszą być regularnie remontowane, bo to wszystko się niszczy wskutek wibracji. w Krk letni dzień bez wyboczenia szyn z powodu ciepła to dzień stracony. :) I tak notorycznie jeżdżą po tych szynach zraszarki (spalinowe) co by je chłodzić.
WhiteLightning
parafrazujac klasyka: Krakow i ZIKIT to stan umyslu...
LS
W sumie idzie ku lepszemu - pamiętam jak wyglądało torowisko pomiędzy Rondem Grzegorzeckim a Mogilskim :)
Gjorni
  • Rejestracja:około 12 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
0

Brakuje mi w tej ustawie uwzglednienia rowniez aut hybrydowych nie przekraczajacych okreslonego poziomu emisji spalin.


The quieter you become, the more you are able to hear.
Zobacz pozostały 1 komentarz
Gjorni
A nie wiem, nie wiem. Niestety nie posiadam wiedzy na ten temat. Cieszyłbym się jednak bardzo, gdyby hybrydy również były objęte jakiegoś rodzaju ulgami, czy przywilejami innymi, niż tylko zniżki lub darmowe parkowanie w wybranych miastach Polski.
LS
W Norwegii już to przerabiali. Doszli do wniosku że nie stać ich :D
Gjorni
Możesz napisać coś więcej, albo podlinkować jakiś artykuł? Bo z tego co słyszałem, to Norwegia jest istnym Eldorado dla kierowców jeżdżących autami z alternatywnymi napędami.
Gjorni
Dzięki wielkie.
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:dzień
1

Cała ta dyskusja jest bezcelowa, bo obecnie, poza rowerem, nie istnieje coś takiego jak "czysty transport". Prąd do tramwajów/pociągów nie bierze się "znikąd", zazwyczaj bierze się z takiego miejsca, gdzie spala się paliwa kopalne[1]. Emisja w tym miejscu, wskutek spalania, zanieczyszcza środowisko a do tego dochodzą koszty wydobycia + też wpływ na środowisko tegoż. Tak więc, strefa "czystego" transportu w miejscu X, nie uwzględnia obecnie, że wtedy "nieczysta" sytuacja występuje w miejscu Y, czym też w końcu wpłynie na miejsce X, w końcu to ta sama planeta i atmosfera. Dopóki nie powstanie produkcyjna elektrownia oparta o fuzje, takie "dylematy" będą aktualne.

Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Przeciętne auto na gaz jest znacznie czystsze niż przeciętny diesel. Za duży sukces można by przyjąć takie ograniczenie poziomu zanieczyszczeń powietrza, by mieściły się w normie.


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
LS
Wszystkie parkingi podziemne (wielopoziomowe być może też) wypadają z powodu bezpieczeństwa.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
1
TurkucPodjadek napisał(a):

Cała ta dyskusja jest bezcelowa, bo obecnie, poza rowerem, nie istnieje coś takiego jak "czysty transport". Prąd do tramwajów/pociągów nie bierze się "znikąd", zazwyczaj bierze się z takiego miejsca, gdzie spala się paliwa kopalne[1]. Emisja w tym miejscu, wskutek spalania, zanieczyszcza środowisko a do tego dochodzą koszty wydobycia + też wpływ na środowisko tegoż.

Nie trzeba być chyba jakimś wybitnym arytmetykiem, żeby umieć sobie przeliczyć ile zanieczyszczeń na pasażera wytwarza samochód, a ile tramwaj czy autobus.
Do tego problem wpływu zanieczyszczonego powietrza na setki tysięcy ludzi występuje w miastach, a nie w rejonach, gdzie są elektrownie. Ponadto, łatwiej jest oczyścić spaliny z komina elektrowni niż z tysięcy indywidualnych pojazdów.

TurkucPodjadek
TurkucPodjadek
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:607
1
somekind napisał(a):
TurkucPodjadek napisał(a):

Cała ta dyskusja jest bezcelowa, bo obecnie, poza rowerem, nie istnieje coś takiego jak "czysty transport". Prąd do tramwajów/pociągów nie bierze się "znikąd", zazwyczaj bierze się z takiego miejsca, gdzie spala się paliwa kopalne[1]. Emisja w tym miejscu, wskutek spalania, zanieczyszcza środowisko a do tego dochodzą koszty wydobycia + też wpływ na środowisko tegoż.

Nie trzeba być chyba jakimś wybitnym arytmetykiem, żeby umieć sobie przeliczyć ile zanieczyszczeń na pasażera wytwarza samochód, a ile tramwaj czy autobus.

Wybitnym to może rzeczywiście nie trzeba być. Równie dobrze, można sobie policzyć, ile szkodliwych gazów zawiera taki sam objętościowo wycinek atmosfery Jowisza, jaki ma Ziemia. Wynik będzie znaczył dokładnie tyle samo, ile wynika takiego "przeliczenia" niewybitnych arytmetyków, które przedstawiłeś.

Do tego problem wpływu zanieczyszczonego powietrza na setki tysięcy ludzi występuje w miastach, a nie w rejonach, gdzie są elektrownie.

Są tacy, co twierdzą, że awaria w czarnobylu była tylko problemem czarnobyla. Niektórzy im wierzą. To jest to samo rozumowanie, co niektóre gminy graniczące z Krakowem miały lub wciąż mają - w sensie: smog jest problemem Krakowa, nie ich. To jest też to samo rozumowanie, co mają palacze palący w miejscach publicznych - wszakże pali 2m od przystanku, czego można od niego chcieć za taki heroizm?

Ponadto, łatwiej jest oczyścić spaliny z komina elektrowni niż z tysięcy indywidualnych pojazdów.

Owszem, łatwiej. Serwis takiego filtra kosztuje tylko kilka mln więcej niż analogiczny filtr w pojedynczym samochodzie. Do tego zgrabnie nie doliczyłeś kosztów obsługi teleportu - wszakże paliwo do elektrowni się teleportuje ostatnio, a nie używa jakichś tam TIRów z EURO -10, czy pociągów.

PS Takie właśnie myślenie, że u siebie na podwórku mam czysto i jest dobrze, mimo że graniczę z wysypiskiem teraz właśnie zaczyna być dostrzegane, jako, nazwijmy to... błędne.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
2
TurkucPodjadek napisał(a):

Wybitnym to może rzeczywiście nie trzeba być. Równie dobrze, można sobie policzyć, ile szkodliwych gazów zawiera taki sam objętościowo wycinek atmosfery Jowisza, jaki ma Ziemia. Wynik będzie znaczył dokładnie tyle samo, ile wynika takiego "przeliczenia" niewybitnych arytmetyków, które przedstawiłeś.

Czego konkretnie nie zrozumiałeś w kwestii tego, że zbiorowy transport na jedną jednostkę paliwa przewozi więcej ludzi niż prywatne samochody?

Są tacy, co twierdzą, że awaria w czarnobylu była tylko problemem czarnobyla. Niektórzy im wierzą. To jest to samo rozumowanie, co niektóre gminy graniczące z Krakowem miały lub wciąż mają - w sensie: smog jest problemem Krakowa, nie ich. To jest też to samo rozumowanie, co mają palacze palący w miejscach publicznych - wszakże pali 2m od przystanku, czego można od niego chcieć za taki heroizm?

Nie pisałem, że zanieczyszczenia elektrowni nie są problemem, tylko że wpływ zanieczyszczeń na ludzkie zdrowie większy jest w miastach. Czego nie zrozumiałeś?

Do tego zgrabnie nie doliczyłeś kosztów obsługi teleportu - wszakże paliwo do elektrowni się teleportuje ostatnio, a nie używa jakichś tam TIRów z EURO -10, czy pociągów.

Ty paliwo do swojego samochodu też teleportujesz?

PS Takie właśnie myślenie, że u siebie na podwórku mam czysto i jest dobrze, mimo że graniczę z wysypiskiem teraz właśnie zaczyna być dostrzegane, jako, nazwijmy to... błędne.

Cieszę się, że zaczynasz odbierać swoje myślenie jako błędne.

A tak poza tym, to masz coś poważnego do napisania, czy masz zamiar tylko atakować urojone argumenty przy pomocy dziur logicznych?

LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0
somekind napisał(a):

Czego konkretnie nie zrozumiałeś w kwestii tego, że zbiorowy transport na jedną jednostkę paliwa przewozi więcej ludzi niż prywatne samochody?

W sumie to w tym wypadku to kolej bije w tej kategorii wszystko na głowę ale mimo to coraz więcej transportu towarów należy do TIRów.

Może powinniśmy dać priorytet tramwajom na drogach a nie samochodom? Tyle korzyści...


--
Annuit Coeptis
W0
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:3550
3
TurkucPodjadek napisał(a):

Cała ta dyskusja jest bezcelowa, bo obecnie, poza rowerem, nie istnieje coś takiego jak "czysty transport".

Idąc twoim tokiem myślenia to rower nie jest czystym transportem bo:

  • rowerzyści zużywają więcej energii - czyli żywności którą trzeba wyprodukować (policz koszty transportu jedzenia ze wsi do miasta, uprawy itp.)
  • produkcja rowerów też nie jest czysta
    W tej całej dyskusji mówimy o redukcji odpadów, a nie ich całej likwidacji.

W świetle powyższych, samochód napędzany silnikiem benzynowym o rozsądnej pojemności (1-2l), najlepiej turbodoładowany, naprawdę jawi się jako ekologiczny (do miasta) i niezawodny na tle alternatyw. Dużo benzyny zmarnuje, czasem na wyższych obrotach jest głośny, ale obiektywnie ciężko o coś lepszego. Oczywiście hybrydy spalą mniej, ale czy są bardziej ekologiczne, to bym polemizował

Zabawne, że:

  • przy elektrykach wliczasz koszt środowiskowy produkcji paliwa do nich, natomiast koszty produkcji benzyny igmorujesz
  • uznajesz, że naprawa szyn jest problemem, ale naprawa jezdni już nie
  • twierdzisz, że tramwaje się psują natomiast przy samochodach ten fakt pomijasz
  • całkowicie pomijasz problemy związane z wypadkami przy samochodach, natomiast przy tramwajach już o nich wspominasz
  • nie wspominasz nic o problemach z miejscami parkingowymi

W idealnym przypadku - gdyby komunikacja publiczna była mega wygodna i ogólnodostępna - to najlepiej by było żeby była pierwszym wyborem dla wszystkich. Nie byłoby korków, średnia emisja spalin na przesunięcie człowieka z punktu A do punktu B by zmalała, nie trzeba by było tylu miejsc parkingowych itp.
Tyle tylko że nie żyjemy w idealnym świecie. Z moich doświadczeń - transport publiczny jest zazwyczaj niewygodny, w większości wypadków trasa z jedną przesiadką oznacza już opóźnienie względem jazdy samochodem.

somekind
Więc tam, gdzie trzeba jechać samochodem, jeźdźmy samochodami, a tam gdzie się da bez niego obejść, to jeźdźmy czymś innym. Niestety wielu woli i tak jechać samochodem, i to jest źródło problemów, także dla transportu zbiorowego (korki).
0

Szczerze mówiąc jak przeczytałem temat, to myslałem że chodzi o zakaz wstępu dla żuli do wybranych linii metra/tramwajów/autobusów

TurkucPodjadek
TurkucPodjadek
  • Rejestracja:około 8 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:607
0
somekind napisał(a):
TurkucPodjadek napisał(a):

Wybitnym to może rzeczywiście nie trzeba być. Równie dobrze, można sobie policzyć, ile szkodliwych gazów zawiera taki sam objętościowo wycinek atmosfery Jowisza, jaki ma Ziemia. Wynik będzie znaczył dokładnie tyle samo, ile wynika takiego "przeliczenia" niewybitnych arytmetyków, które przedstawiłeś.

Czego konkretnie nie zrozumiałeś w kwestii tego, że zbiorowy transport na jedną jednostkę paliwa przewozi więcej ludzi niż prywatne samochody?

W tej wypowiedzi jeszcze niczego, bo odpowiadałem na:

Kopiuj
Nie trzeba być chyba jakimś wybitnym arytmetykiem, żeby umieć sobie przeliczyć ile zanieczyszczeń na pasażera wytwarza samochód, a ile tramwaj czy autobus.

Nie żebym się czepiał, ale zanieczyszczenie na 1 pasażera, a zużycie paliwa na 1 pasażera to dwie różne liczby.

Co do "nowego", tudzież "urojonego" argumentu - teraz na niego odpowiem, a potem będzie coś nowego, że niby znowu sobie uroniłem? :)

Ja odpowiadam źródłami naukowymi, proszę:

http://www.wojdas.24x7.pl/ekosciema.html
http://www.ccsenet.org/journal/index.php/ep/article/view/26642/17000 (autobusy zaczynają być postrzegane jako "czystsze" przy spełnieniu m.in założenia ze mają odpowiednią ilość pasażerów i spełniają odpowiednie normy - większość badań)

TL;DR => tyle, że większość badań uwzględnia to przy założeniu "tu" i "teraz", co oznacza, że np. spalam sobie właśnie opony w ognisku i wieje silny wiatr w kierunku domu mojego sąsiada. W związku z tym, tu i teraz, moja działalność nie zagraża mojej jakości powietrza - prawda. To krótkowzroczne myślenie, nie będące nawet próbą rozwiązania problemu.

Są tacy, co twierdzą, że awaria w czarnobylu była tylko problemem czarnobyla. Niektórzy im wierzą. To jest to samo rozumowanie, co niektóre gminy graniczące z Krakowem miały lub wciąż mają - w sensie: smog jest problemem Krakowa, nie ich. To jest też to samo rozumowanie, co mają palacze palący w miejscach publicznych - wszakże pali 2m od przystanku, czego można od niego chcieć za taki heroizm?

Nie pisałem, że zanieczyszczenia elektrowni nie są problemem, tylko że wpływ zanieczyszczeń na ludzkie zdrowie większy jest w miastach. Czego nie zrozumiałeś?

Ale z czego wnioskujesz, że wpływ zanieczyszczeń jest większy w miastach? Stężenie, wpływ na większą ilość populacji aniżeli poza, kontakt z większą różnorodnością toksyn aniżeli poza miastem?

Ty paliwo do swojego samochodu też teleportujesz?

Nie, ale nie dorabiam ideolo, jaki on eko jest (choć wedłu "prawa" jest i to bardzo - Euro6), skoro nie jest (jak nic obecnie, poza rowerem).

@Wibowit: dobra uwaga o gazie, zapomniałem. Z kolei lokalne ograniczenie zanieczyszczeń, moim zdaniem nie uda się, bez bardziej globalnego podejścia. Przykład: Kraków - w tym roku regularnie obserwowałem pomiary i jakość powietrza pogarszała się niemal zawsze od zewnętrznych granic/gmin do centrum. Teraz, w ścisłym centrum głównie tramwaje jeżdżą, a jednak smog tam też (w końcu) jest. Dlaczego? Bo nie wystarczy, by lokalnie jeździło coś "czystego". na pewno w centrum nie ma zbyt wielu źródeł niskiej emisji w takiej ilości, by powodować taką zawiesinę zimą. Więc odpowiedź nie będzie "lokalna".

@wartek01: słusznie wytknąłeś mi nieścisłości. Oczywiście zgadzam się z Twoimi zastrzeżeniami, ja tylko trochę przejaskrawiam pokazując, że promowanie transportu zbiorowego często nie jest "eko" (w korpo lubią takie akcje). I nie mówię o kwestii, że ktoś ma 2 dzieci i do różnych szkół je podrzuca + żone/męża do pracy w lokalizacji X, a sam jedzie do lokalizacji Y. Bardziej chodzi mi o to, że wszystkie obecnie metody transportu (prawie) nie są ekologiczne z jednego, prostego względu - nie dysponujemy jeszcze (technologicznie) w miarę ekologicznymi i wydajnymi źródłami energii (fuzja). Zresztą, nawet zakładając, że od jutra ruszają elektrownie termojądrowe na pełną skalę i one będą w miarę czyste (deuter, tryt), to przecież, mają samochód elektryczny i taką energię za pół darmo (wiem, naiwny jestem), wciąż kwestia akumulatorów zostaje, które ją nieefektywnie zmagazynują, a sama ich produkcja doprowadza do degracji środowiska, tyle tylko, że w dalekiej Azji.

Co do roweru - ktoś kiedyś oszacował, ze koszt przejechania 1 km przez niewytrenowanego śmiertelnika na 2gr (jedzenie, picie - adekwatne do ilości zużytych kalorii). Kwestia produkcji roweru - zgoda, też się dokłada do "eko" procederu, jednak na znacznie mniejszą skalę niż produkcja aut czy pociągów/tramwajów.

WhiteLightning
@TurkucPodjadek: przejedz sie w sezonie grzewczym w strone Kalwarii, Wadowic to bedziesz wiedzial skad smog w Krakowie...
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
TurkucPodjadek napisał(a):

Nie żebym się czepiał, ale zanieczyszczenie na 1 pasażera, a zużycie paliwa na 1 pasażera to dwie różne liczby.

No, i zapewne kompletnie ze sobą nieskorelowane.

Ja odpowiadam źródłami naukowymi, proszę:

http://www.wojdas.24x7.pl/ekosciema.html

TO jest źródło naukowe? Wg jakich kryteriów? Jakiej nauki?

http://www.ccsenet.org/journal/index.php/ep/article/view/26642/17000 (autobusy zaczynają być postrzegane jako "czystsze" przy spełnieniu m.in założenia ze mają odpowiednią ilość pasażerów i spełniają odpowiednie normy - większość badań)

To jest dość oczywiste, że jeśli autobusy wożą powietrze, to nie są bardziej ekologiczne od samochodów. Daremny Twój trud w szukaniu dowodów na truizmy.

TL;DR => tyle, że większość badań uwzględnia to przy założeniu "tu" i "teraz", co oznacza, że np. spalam sobie właśnie opony w ognisku i wieje silny wiatr w kierunku domu mojego sąsiada. W związku z tym, tu i teraz, moja działalność nie zagraża mojej jakości powietrza - prawda. To krótkowzroczne myślenie, nie będące nawet próbą rozwiązania problemu.

I znowu sobie coś roisz. Nikt nie twierdzi, że produkcja energii gdzieś indziej nie powoduje powstawania zanieczyszczeń. Nie powoduje ich po prostu w miastach, czyli tam gdzie zagraża dużym skupiskom ludzi.

Ale z czego wnioskujesz, że wpływ zanieczyszczeń jest większy w miastach?

Z danych na temat częstości występowania chorób płuc oraz przedwczesnych zgonów w dużych miastach.
Ale spoko, nie musisz wierzyć. Nałogowi palacze do tej pory nie wierzą, że papierosy szkodzą

cerrato
" Nałogowi palacze do tej pory nie wierzą, że papierosy szkodzą" - oni doskonale to wiedzą, ale odpowiadają "spoko, na coś przecież trzeba umrzeć" ;)
LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0

Jak już zeszliście na dyskusję na temat zanieczyszczeń to doprecyzujcie sobie o jakie chodzi bo jest ich dużo rodzajów.


--
Annuit Coeptis
Tomasz Garwal
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:24
1

Część postów przeczytałem uważnie, inną część postów tylko przeleciałem wzrokiem.
Ktoś dał argument dojazdu do pracy; ja mam tak samo - pół godziny autem, półtorej autobusem (z czym powrót do 2h). Jeżdżę 1.9tdi, wychodzi mi tanio transport, czemu miałbym z tego zrezygnować? Na takie autko mnie stać i disel chętnie bym zakupił jako nastepne autko

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)