Pcc od bitcoina

http://bitcoin.pl/wiadomosci/prawo-i-polityka/1597-ministerstwo-finansow-zadaje-cios-uzytkownikom-kryptowalut-podatek-pcc-od-transakcji-na-gieldach-brak-mozliwosci-wykazania-kosztow-w-dg

Wrzuciłem to w sumie na mikrobloga, ale może się rozkręcić niezła gównoburza, zarówno na forum jak i realu :/

[edit]
Link do MF

http://www.komputerswiat.pl/nowosci/sprzet/2018/14/spadaja-ceny-kart-graficznych-w-marcu-srednio-o-25.aspx

czyżby efekt domina? ;]

Na szczęście osoby fizyczne tu mają lżej i do udokumentowania kosztów przychodu wystarczą wyciągi transakcji z giełd.

No ale gdzie tu problem? Chyba ktoś kto prowadzi działalność i chciał w jej ramach obracac kryptowalutami zorientowal sie co moze zaliczyc w koszty a co nie, zanim zaczal inwestowac?

karpov napisał(a):

Kopiuj

Na szczęście osoby fizyczne tu mają lżej i do udokumentowania kosztów przychodu wystarczą wyciągi transakcji z giełd.

No ale gdzie tu problem? Chyba ktoś kto prowadzi działalność i chciał w jej ramach obracac kryptowalutami zorientowal sie co moze zaliczyc w koszty a co nie, zanim zaczal inwestowac?

Mogles sie zorientowac. Nawet zalozmy 3 lata temu a tu niespodzianka od rzadu - nowe zasady. Prawo nie działa wstecz? A nie bo to nie nowe prawo tylko "interpretacja" ;)

Pozarym nie chodzi tu o podatek dochodowy a PCC. Wg najnowszej interpretacji MF mogłes na przyklad w 2016 wplacic na gielde 1000 PLN, grać przez dwa lata. Skonczyć z 500 PLN (czyli strata 500 PLN) a masz do zaplacenia podatek PCC rzedu 1.000.000 PLN ;) I to nie jest teoria - takich ludzi obecnie jest na pewno bardzo dużo.

@dbCooper
Wytłumacz mi laikowi jak podatek od straty może wynieść więcej niż kasa z którą startowałeś.

Tzn od czego oni to teraz liczą?

Bo kazda transakcja jest traktowana jako czynnosc cywilnoprawna? O to chodzi?
I, ze nie traktowane jest to jako inwestowanie na gieldzie tylko jakbym pojechal do komisu po poldka - 100 razy dziennie?
Przeciez to bezsens... To przeszlo czy jakas madra glowa to dopiero wymyslila?

@karpov: Tak. Przykladowo przez 1 minutę moge wykonac 100 transakcji kupna i sprzedazy BTC na zmiane (za 1000 PLN np). Wg najnowszej interpretacji MF nalezy sie PCC od kazdej z 50 transakcji kupna za 1000 czyli 10PLN * 50. W 1 minute zrobiles sobie podatku 500zl i zarobiles 0 PLN. Do kazdej transakcji musisz wypelnic osobny druk PCC i zaplacic do 14 dni od jej wystapienia.

Fajne nie? A teraz wyobraz sobie co z ludzmi ktorzy uzywaja botow i wykonali juz setki tysiecy transakcji. Jakis gosc oszacowal ze musialby zaplacic ponad 2 MILIARDY zł zaleglego podatku PCC i wypelnic druki PCC ktore zajelyby 300 ryz papieru xD

Generalnie sprawa jest goraca. Nadzieja jest taka ze MF szybko sie z tego wycofa bo jest to totalnie abstrakcyjne. Wszyscy chcieliby normalnie sie rozliczyc i miec spokoj. Ale w Polsce sie nie da...

Tymczasem w Niemczech obnizono podatek od kryptowalut do 13% a u nas jak w lesie... Lekko mowiac.

Trzeba było myśleć przed wyborami. :)

@somekind: no raczej (wiem że wyjde na chama) nie spodziewams się żeby wyborcy PiSu sie znali czy orientowali w takich bitcoinach. Generalnie no raczej śmietanką intelektualną Polski to nie są (choć moga zdarzyć się wyjątki) :)

Tak to jest jak ktoś się bawi w mętnej strefie prawa skarbowego licząc na szybki zysk - jeszcze lepiej gdy robi to w sposób kompletnie przeźroczysty dla własnego fiskusa (przez polskie firmy, polskie banki) :D Sytuacja podobna do sraczki w Reichu jak wypłynęło że ichniejszy fiskus kupił na lewo informacje finansowe z Luksemburga - z tym że oni mieli przynajmniej tyle oleju w głowie by kasę trzymać w państwie które oficjalnie nie udostępnia ich innym państwom.

A i tak było zabawnie :)

szybki zysk jest winny? raczej chore prawo i zmiana interpretacji co 2 tygodnie bo brakuje kasy na socjal

No risk, no fun

taki news dla tych co maja pelne gacie, pamietajcie ze moze byc gorzej xD
https://www.bankier.pl/wiadomosc/MF-pracuje-nad-zaproponowaniem-dogodnej-formy-opodatkowania-kryptowalut-4099127.html

były kiedyś takie czasy w PL, że IRCHA* goniła takich spekulantów aż się kurzyło

cieszy, że nareszcie ktos rozliczy tych bezproduktywnych obiboków, przez których brak kart graficznych w sklepach

poza tym chciałem podkreślić, że podoba mi się polityka rządu, którą popieram w całej jej rozciągłości

to pisałem ja, Sceptyczny Dinozaur

*) IRCHA - inspekcja robotniczo chłopska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inspekcja_Robotniczo-Ch%C5%82opska

Towarzystwo się obudziło widzę, że kryptowaluty są mocno niemile widziane przez rząd. Trzeba było wcześniej myśleć o politycznym kontekście swoich wyborów inwestycyjnych. Ta interpretacja to nic innego jak na szybko skręcony bat na kopaczy – konstrukcja nie ma na celu wymierzyć sprawiedliwy podatek, tylko zniechęcić do zabawy.

Sceptyczny Dinozaur napisał(a):

były kiedyś takie czasy w PL, że IRCHA* goniła takich spekulantów aż się kurzyło

cieszy, że nareszcie ktos rozliczy tych bezproduktywnych obiboków, przez których brak kart graficznych w sklepach

poza tym chciałem podkreślić, że podoba mi się polityka rządu, którą popieram w całej jej rozciągłości

to pisałem ja, Sceptyczny Dinozaur

*) IRCHA - inspekcja robotniczo chłopska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inspekcja_Robotniczo-Ch%C5%82opska

No tak, nie ważne aby mi było lepiej, ważne żeby innym było gorzej.
Jakie to... polskie :)

ja pracuje 8h i dorobie sie na swoim garbie uczciwie, nie to co te zlodzieje z gieldy xD

pasuje do tematu:

Podatków nie chce się płacić? Może jeszcze na liniowym jesteście i narzekacie na preferencyjny zus? No to poznajcie sprawiedliwość społeczną.

Trzeba było znać kogo trzeba i pić z kim trzeba zamiast podniecać się clean codem czy liczeniem funkcji skrótu za pieniądze.

im bardziej biedne panstwo tym gorsze relacje urzad-obywatel

Ja po prostu nie ogarniam czy rządzący nie rozumieją tego, że więcej kasy w skarbcu zobaczą UPROSZCZAJĄC prawo podatkowe i dając rozsądne stawki.

Jeżeli byłyby proste zasady - no nie wiem - 15% od dochodu z obrotu krypto i obowiazek podatkowu przy wymianie krypto na PLN (wyplacie na konto?), to NIKT by się nie zastanawiał tylko by zapłacił i miał świety spokoj. A tak mamy szara strefe, kombinowanie, strach itp i suma sumarum kasy nie zobacza zadnej. A jeszcze trzeba bedzie zwiekszyc naklady na urzednikow, szkolenia i inne wynalazki zeby namierzyc udupic obywateli.

BitCoiny czy frytki z MC bądź kebab ??

Wybieram FRYTKI.

dbCooper napisał(a):

Ja po prostu nie ogarniam czy rządzący nie rozumieją tego, że więcej kasy w skarbcu zobaczą UPROSZCZAJĄC prawo podatkowe i dając rozsądne stawki.

Ale nikt tu prawa specjalnie nie komplikował z powodu bitcoinów. Po prostu nie ma specjalnego prawa dotyczącego ich opodatkowania, a specyfika operowania na bitcointach wpasowana w ogólne prawo podatkowe daje taki, a nie inny efekt. A twórcy prawa podatkowego w momencie jego tworzenia kilkadziesiąt lat temu nie mogli raczej przewidzieć powstania bitcoinów, ani też umieścić ogólnego zapisu, że jak ktoś robi milion transakcji dziennie, to ogólne PCC ma go nie dotyczyć.

No i teraz pytanie moje, czemu ci wszyscy wielcy inwestorzy bitcoinowi nie zastanowili się nad tym zanim zaczęli inwestować?

No i teraz pytanie moje, czemu ci wszyscy wielcy inwestorzy bitcoinowi nie zastanowili się nad tym zanim zaczęli inwestować?

Nie przewidzieli, że ich ukochany kraj upier*$ im nogi przy samej dup@#, ale w końcu się nauczą.

Czekamy na falę samobójstw wśród licealistów i studentów: https://bezprawnik.pl/handel-kryptowalutami/amp/

Nie przewidzieli, że ich ukochany kraj upier*$ im nogi przy samej dup@#, ale w końcu się nauczą.

Ha, a to ciekawe, że nie przewidzieli, bo jakoś ja, interesując się tematem raczej średnio, trafiłam na bardzo wiele artykułów, w których podkreślano, że głównym czynnikiem ryzyka w inwestowaniu w kryptowaluty jest fakt, że prawo nie nadąża i brak jest konkretnych przepisów... Do tego dodaj fakt, że polskie MF od początku oficjalnie mówiło, że dla nich bitcoin to nie jest waluta. Publikowało też ostrzeżenia, nawet zrobili taką ładną stronkę: https://uwazajnakryptowaluty.pl/

Serio, ktoś jest zaskoczony?

Jaka jest różnica w porównaniu z automatycznym handlem na foreksie?

Jeżeli w jednym przypadku sposób podatkowania jest jakiś, a w przypadku BTC inny to to jest na chłobski rozum niesprawiedliwe.
Ja bym nawet nie podejżewał, że to może być ododatkowane inaczej.

Pewnie jak zwykle okaże się, że czegoś zwyczajnie nie rozumiem w temacie.

Podatki i sprawiedliwość - co ty bierzesz? Bo dobre to :D