DużaTajemnicaWiedzy napisał(a):
To, że się mieścisz w limicie wcale nie znaczy, że coś dostaniesz, bo nie masz żadnej pewności, że całe rezerw dostaną inni ludzie(bo rezerw jest na ok. 2%).
Na 2% czego? Dlaczego inni mieliby dostać moje pieniądze?
Ok, oferuje małej liczbie klientów zwrot.
290 tysiącom statystycznych klientów. To mało?
Wydawałoby się, że tak, ale jednak coraz więcej ludzi wierzy w bzdury(że bfg ich uratuje, albo, że wzrost pkb jest najważniejszy)
Tak, tylko BFG jeszcze nigdy nikogo nie zawiódł.
Nie da się określić przy jakim dokładnie stosunku długu do pkb banki/inne państwa przestaną państwu pożyczać i stanie się ono niewypłacalne więc nie można się sugerować tym, że inni mają ten stosunek sporo wyższy a się trzymają i to całkiem nieźle.
Można za to założyć, że im gospodarka się rozwija lepiej, i im kraj ma większe pokrycie np w nieruchomościach, czy firmach które może w razie czego sprzedać i spłacić dług, tym bezpieczna granica tego stosunku jest wyższa.
Dochodzi jeszcze zaufanie innych państw, stabilność wewnętrzna, polityka monetarna, terminowość spłat dotychczasowych długów, zaufanie ekonomistów i banków (budowane m.in. przez wzrost PKB). Tutaj Polska wypada jednak dużo lepiej niż Grecja czy Włochy.
Ważny też jest przemysł, bo ma on spory wpływ na ilość ludzi wyjeżdżających z kraju, a to pokazuje jakie są perspektywy kondycji państwa w przyszłości.
Tej teorii kompletnie nie rozumiem, zwłaszcza, że Polska nie jest krajem przemysłowym.
Problemami Argentyny były m.in.:
- Sztywny kurs peso względem dolara, mimo że USA nie były głównym partnerem handlowym.
- Niska ściągalność podatków.
- Rygorystyczne prawo bankowe utrudniające inwestycje i kredytowanie. (Zdaje się, że banki musiały mieć 40% rezerwy.)
- Kryzys azjatycki, który spowodował załamanie się cen żywności oraz surowców, które są głównymi produktami eksportowymi Argentyny.
I gdzie tu można cokolwiek porównywać z Polską?
I nie twierdzę, że w Polsce jest dobrze, ani też nie jestem zadowolony z obecnej władzy, poziomu biurokracji, wysokości długu publicznego, czy struktury dochodów i wydatków państwa.