Obecnie tyle co zwlec się z łóżka, przejść trzy kroki i wybudzić kompa.
W zależności od tego co robiłem poprzedniego dnia wieczorem, proces ten zajmuje od 10 sekund do kilku godzin.
- 1
- 2
Ile czasu zajmuje Wam podróż do pracy (w jedną stronę)?
<= 10 minut
15% [15]
11 - 30 minut
48% [49]
31 - 60 minut
25% [25]
ponad godzinę
10% [10]
ponad dwie godziny
3% [3]
- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:2 dni
0
Samochodem - 8 minut, autobusem - 30 minut + nieprzewidywalne spóźnienie (do 40 min)... Niby mogłabym jeździć autobusem, ale przemóc się nie mogę...
Optymalny byłby rower (~15 minut), tylko coś się przemóc ciągle nie mogę... Ciężko z poziomu "nigdy nie jeżdżę" przeskoczyć od razu do "jeżdżę codziennie" ;) Ale chciałabym i powoli planuję.
- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:dzień
- Postów:2512
0
Koziołek napisał(a):
Zajmuje zdecydowanie za długo. Około 40 minut. Może jednak uda się go diametralnie skrócić i przejść na pracę zdalną.
40 minut za długo? Heh jak sobie jeździłem w tym czasie 10km to byłem szczęśliwy. Potem zaczęli remonty w Poznaniu na dobre i dojazd wydłużał mi się prawie do 1.5h. A mój rekord to jak zima zaskoczyła drogowców - 2h od wyjścia z pracy do wejścia do domu. Przypominam, że to tylko 10km :(. Na szczęście mam to już za sobą, bo zmieniłem miejsce pracy :)
40 minut jak na trasę około 9km to bardzo długo. Poprzednią robotę miałem 20km od mieszkania i jechałem niecałą godzinę. Taka śmieszna różnica pomiędzy Wrocławiem (obecnie), a Warszawą (kiedyś).
Bo we Wrocławiu jeździ się rowerem. W tym mieście ani samochód, ani komunikacja miejska nie zdaje egzaminu.
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:dzień
- Postów:1205
0
Rowerem ok. 13 minut. Z buta (idę jak pada deszcz lub zimą) - ok. 45 minut. Oba czasy dotyczą podróży w jedną stronę. Niestety busy nie jeżdżą bezpośrednio do tego miejsca spod mojego domu. Musiałbym mieć 1 przesiadkę i zajęłoby mi to tyle samo czasu, co dotarcie pieszo, więc nie ma to sensu. Wiem, że jest to słaby czas, ale jak zrobię w końcu magistra (za miesiąc lub dwa), to pewnie zajmę się kupnem jakiejś taniej fury. IMO dotarcie do pracy nie powinno zajmować więcej, niż 15 minut. Nie ma co tracić całego życia na dojazdy. Lepiej korzystać ze środka transportu, który nam to umożliwi lub przeprowadzić się bliżej miejsca pracy.
edytowany 2x, ostatnio: wiciu
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad 10 lat
- Postów:9
0
Czytając wcześniejsze wpisy wygląda na to, że jestem farciarzem :D - w ciągu 5 min od wyjścia z mieszkania, na trasie praca - dom moge obrócić tam i z powrotem: wychodzę z mieszkania, zjeżdżam windą (lub schodzę schodami) 2 piętra w dół - na parter, wychodzę z klatki schodowej, przechodzę na 2 stronę budynku (od strony ulicy) i już jestem w firmie. Ale mimo to co najmniej raz na tydzień udaje mi się spóźnić do pracy :) .
Im bliżej do pracy/szkoły tym łatwiej się spóźnić.
też tak miałem jak pracowałem w KIRze. Biuro po drugiej stronie ulicy. Potem je przenieśli.
to zależy od stanowiska i zadań. Czasami potrzebny jest programista "na stanie" w dokładnie określonych godzinach.
- 1
- 2
Shalom