Oto jak ważny jest izolowany od Internetu backup: http://pclab.pl/news50643.html
- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
Przez przypadek zaznaczyłem Tak, mając na myśli backup na własnym dysku.
Niektórzy np. robią back-up swoich rzeczy na serwerach różnych stron.
Pytanie czy rozumieć izolowany dysk twardy jako podpięty do komputera nie mającego dostępu do internetu, czy po prostu backup na własnym dysku twardym.
Proponowałbym rozwinąć ankietę o kilka opcji np. Robię backup, robię backup na płytach cd, robię w internecie itd.
Artykuł ciekawy i pokazuje dziecinnie prosty atak socjotechniczny, kto by pomyślał że w dzisiejszych czasach wciąż jest to możliwe.


- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Poznań
3 dyski poszły mi z dymem. Zdjęcia z 6 lat studiów wyparowały bezpowrotnie (nawet recovery.pl - firma, której BARDZO NIE polecam - za 3000zł nie była w stanie odzyskać danych po czym zniszczyła mi nówkę dysk jako docelowe miejsce danych). To było jakiś czas temu. Od tamtego czasu co jakiś czas wrzucam fotki na DVD oraz mam ich kopię na 2 przenośnych dyskach USB. Podobnie z dokumentami i projektami.
Na Dropboksie mam raczej podręczne pliki do używania na różnych kompach i komórce niż kopię zapasową.
- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:ponad 7 lat
A czy spotkał się ktoś z sytuacją że stare płyty CD same się psują pod wpływem czasu - ja z tego powodu zrezygnowałem z jakiekolwiek backupu na płytach CD/DVD mimo że teraz pewnie coś takiego by mnie nie spotkało, ale wszystkie płyty z moją radosną twórczością z czasu podstawówki wuj strzelił, płyty pożółkły mimo że były przechowywane w opakowaniach, nie na słońcu, nie były na owe czasy najtańsze...




- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:3 dni
- Postów:525
Niestety płyty są dobre na max kilka lat, później to już ryzyko. Teoretycznie, o czym nas zapewniają producenci, płyty mogą wytrzymać ~50lat, tylko jest jeden haczyk - zbliżenie się chociaż do połowy tego wyniku jest możliwe jedynie w laboratoryjnych warunkach czyli: stała temperatura (coś koło 20 st. to chyba było), zaciemnienie, b. mała wilgotność itd. W praktyce utrzymanie takich warunków jest cholernie trudne i drogie ;) W swojej szafie znalazłem już kilka cd i dvd które zaczęły się sypać, no ale nie były otoczone szczególną opieką więc trudno się dziwić :D na szczęście nie były to ważne dane.
Swoją drogą jeśli kogoś stać to chyba najlepszą opcją na przechowywanie ważnych plików są dyski SDD? Bo jednak zwykłego twardziela łatwiej uszkodzić.
- Rejestracja:prawie 16 lat
- Ostatnio:6 miesięcy
- Postów:2514
mi w tym momencie wszystkie dane ida z automatu na chmure ktora dostalem od lenovo za free jak kupilem lapka wiec te backupy sa lekko bez sensu



- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Lokalizacja:Rzeszów
Uzupełnienie do artykułu. http://antyweb.pl/do-przejecia-konta-icloud-nie-potrzebne-sa-zdolnosci-hakerskie-ani-socjotechnika/
Zebranie danych jak na tacy i podanie ich supportowi to nie socjotechnika :D
- Rejestracja:prawie 16 lat
- Ostatnio:6 miesięcy
- Postów:2514

- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Lokalizacja:Rzeszów
A backupy robię od czasów liceum, kiedy zaczęło się kolekcjonować zdjęcia, co jest jednym z ważniejszych elementów mojego backupu.
Trzymam dane na dysku wbudowanym w laptopa, zewnętrznym (stale używanym, ale dwóch dysków naraz szlag chyba nie trafi?).
Najważniejsze dane dodatkowo lecą na SkyDrive, te same dane + dane mniej ważne lecą gdzieś jeszcze w Internet (inna chmura).
Dwa razy w życiu (jeszcze na początku licem i trochę wcześniej) straciłem wszystkie dane - raz awaria, raz głupota :D
Raz dysk mi się spalił PODCZAS robienia backupu - na szczęście chwilę wcześniej zrobiłem jeszcze jedną kopię najważniejszych danych (inny dysk, swoją drogą taki "refurbished" - który działa co drugie podpięcie - zacina się przy rozruchu). Coś straciłem, ale niewiele.

- Rejestracja:ponad 15 lat
- Ostatnio:około 4 lata
- Postów:423
u mnie kiedyś z awarii dysku i niewiedzy poszło kilkadziesiąt zdjęć, część odzyskałem, większości nie, od tamtej pory robię backup wszędzie i wszystkiego gdzie się da, ale też rozsądnie by nie robić bałaganu z backupem backupów.
Zależnie co, ale generalnie wszystko trzymam na dyskach w domu na 2-3 kompach, pendrive'ach, płytach czy dyskach usb (nie ciągle, jak wspomniałem zależy co, jeśli zdjęcia to w jednym miejscu, jakieś dokumenty różnie i czasami manewruje nimi), czasami też robię backup na karcie pamięci w tel. ;)
Nigdy przenigdy nie miałem i nie mam zaufania do wirtualnych dysków (chmury), obrzydziło mnie jak przeczytałem w regulaminie google, że dane trzymane u nich na dysku mogą być wykorzystywane zawsze i wszędzie gdzie im się to spodoba, chyba ich pogięło, że tam wrzucę zdjęcia...
W innych tego typu serwisach nie wczytywałem się, ale i tak nie ufam globalnej sieci i nie mam zamiaru trzymać tam swoich rzeczy (no chyba, że będę kiedyś miał nadmiar kasy i wykupię sobie swój serwer), zresztą... o czym tu mowa i tak wszelkie te dyski, które oferują są za małe i często mają kiepski transfer.
mar-ek1 napisał(a):
Swoją drogą jeśli kogoś stać to chyba najlepszą opcją na przechowywanie ważnych plików są dyski SDD? Bo jednak zwykłego twardziela łatwiej uszkodzić.
Kolego lepiej ten tekst wykasuj bo jeszcze ktos przeczyta i bedzie sie pozniej zalil :)
Zastanawiales sie moze dlaczemu w srodowiskach enterprise dyski SSD wchodza powoli i do tego sa kurewnie drogie? Bo technologia uzyta przy tanich dyskach SSD dla "ludu" jest daleka od doskonalosci: MLC vs SLC.
Po drugie dyski SSD kupuje sie ze wzgledu na IOPS a nie pojemnosc, backup z definicji to trzymanie a do tego najlepszy stosunek ceny do mozliwosci maja zwykle dyski SATA.
Po trzecie trzymanie danych na jednym dysku to ch*j nie backup, do waznych danych stosuje sie minimum redundancji a wiec conajmniej RAID1, a najpewniej RAID5/6 lub RAIDZ(1/2/3), i tu znowu: dyski SATA jako biblioteki danych bo SSD sie po prostu moga szybko sp1erdolic ze wzgledu na wzmozone operacje zapisu w trybach RAID :)
lolq napisał(a):
Nigdy przenigdy nie miałem i nie mam zaufania do wirtualnych dysków (chmury), obrzydziło mnie jak przeczytałem w regulaminie google, że dane trzymane u nich na dysku mogą być wykorzystywane zawsze i wszędzie gdzie im się to spodoba, chyba ich pogięło, że tam wrzucę zdjęcia...
Zawsze możesz pakować backup w kontener TrueCrypta albo trzymać (ew. też szyfrowane) zasoby na swoim dedyku, jak ja mam w zwyczaju. Trzymanie backupu w tej samej fizycznej lokalizacji to nie backup...


- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:około miesiąc
- Lokalizacja:Rzeszów
lolq napisał(a):
Nigdy przenigdy nie miałem i nie mam zaufania do wirtualnych dysków (chmury), obrzydziło mnie jak przeczytałem w regulaminie google, że dane trzymane u nich na dysku mogą być wykorzystywane zawsze i wszędzie gdzie im się to spodoba, chyba ich pogięło, że tam wrzucę zdjęcia...
To tylko regulamin, żeby im cośtam ułatwić. Spoko, oni mają lepsze zajęcia niż grzebanie po Twoich i miliardach innych plików i wykorzystywanie ich gdziekolwiek. No i lepsze zdjęcia sobie zrobią/kupią. Facebook np. ma to samo + zgoda na wykorzystanie wizerunku do reklam. A o to chodzi, żeby po prawej stronie była jakaś firma i Twój ryj z podpisem, że to lubisz (jeżeli faktycznie lubisz) - tyle.
i nie mam zamiaru trzymać tam swoich rzeczy (no chyba, że będę kiedyś miał nadmiar kasy i wykupię sobie swój serwer)
A z jakiego powodu zaufasz firmie hostingowej? Mniejsza firma - większe szanse, że się nudzą i coś poprzeglądają :P
edit: i jak @ PS wspomniał (zapomniałem dopisać) - dane sobie szyfruj. Ja moje zdjęcia spokojnie wysyłam w net, bo są szyfrowane. Mam paranoję, ale nie aż taką jak ty ;)


- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Ja w kompie mam RAID1 (tzn. w tym momencie nie mam, bo jeden dysk padł), backup robię na dysku zewnętrznym, a inną kopię danych na netbooku (ale rzadziej aktualizowaną).
A co do linka, to problem nie polega na braku backupu, lecz na możliwości zdalnego skasowania danych. Czy są jakieś inne firmy, które oferują taką usługę?

- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Poznań
somekind napisał(a):
Czy są jakieś inne firmy, które oferują taką usługę?
Na Androida też są programy, które ponoć to umieją (choć nie do końca wiem jak bez roota). Nie testowałem ;-)
- Rejestracja:prawie 15 lat
- Ostatnio:ponad 11 lat
Marooned napisał(a):
somekind napisał(a):
Czy są jakieś inne firmy, które oferują taką usługę?
Na Androida też są programy, które ponoć to umieją (choć nie do końca wiem jak bez roota). Nie testowałem ;-)
Ja mogę zrobić wipe'a w sgs2, ale to chyba ficzer Samsunga tylko.

- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:ponad 8 lat
- Lokalizacja:Kielce
A mnie potrafił backup wewnątrz domowy szlag trafić - tzn poszedł dysk na stacjonarce, serwerze i dysku sieciowym... Od tamtej pory mam backup danych (szyfrowany) w tym samym miejscu co firmowy klasy "enterprise" - przynajmniej pewność że szlag tego nie trafi tak łatwo ;)

- Rejestracja:prawie 14 lat
- Ostatnio:około 3 godziny
- Postów:3182
Jak ktos kiedys zaobserwowal: ludzie dziela sie na tych ktorzy robia backupy i na tych ktorzy beda to robic.
U mnie najwazniejsze dane sa na 2 dyskach przenosnych, stacjonarce, laptopie i starym nieuzywanym rzechu, troche tez na dropboxie. Mniej wazne na 2 dyskach+ew. plyta+konto mailowe.

- Rejestracja:około 17 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Lokalizacja:Wrocław
Backupować można też na patyku. ;)

- Rejestracja:ponad 21 lat
- Ostatnio:około 6 godzin
Katastrofalnej utraty danych póki co nie doświadczyłem. Zdarzały się najwyżej poważne.
Do czasu, zapewne...
Ale też nie trzymam wszystkiego na jednym dysku, a nawet na jednym komputerze – główny domowy komp stacjonarny ma trzy dyski twarde w tej chwili.
To zmniejsza ryzyko utraty wszystkiego NA RAZ.
Jeśli chodzi o backup, to często ogranicza się u mnie do rzeczy bieżących, i zazwyczaj jest to na pendrive'ie. Albo dwóch.
Na backupowanie staroci trochę mi szkoda i czasu, i wolnego miejsca. Siłą rzeczy mają mniejszy priorytet.
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.