pomoc dla powodzian

0

Jak wiadomo byla powodz ostatnio, szczegolnie dotkniety zostal miedzy innymi sandomierz i okolice. Sam pochodze z Gorzyc, wprawdzie moj dom nie zostal zalany ale okoliczne wsie tak. Poniewaz wielu nauczycieli i uczniow gimnazjum w Gorzycach stracilo dorobek calego zycia, zostalo zalozone stowarzyszenie aby im pomoc bezposrednio i szybciej niz caritas czy inne organizacje. Wielu z tych ludzi
jest w naprawde dramatycznej sytuacji i dla nich kazda zlotowka sie liczy.

Mozecie zobaczyc filmik ktory zostal nakrecony z zalanych okolic, lodka plynie miedzy innymi po mojej drodze do liceum - 3 metry wody :/

Jezeli ktos chcialby pomoc oto najszybszy sposob w jaki mozna to zrobic:

Dyrekcja, nauczyciele Gimnazjum im Jana Pawla II w Gorzycach zwracamy się z gorąca prosbą o pomoc finansowa dla nauczycieli i uczniow naszej szkoły którzy w powodzi stracili cały dorobek swojego życia.

Z góry serdecznie dziekujemy za pomoc.

Ewentualne wplaty prosimy przekazac na konto:
Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodziezy "Sami dla Siebie" w Gorzycach z dopiskiem "POWÓDŹ"
29 94341012 2002105117470001

Pozdrawiamy
Grono pedagogiczne gimnazjum

0

Napisz prośbę do arcyksięcia B. Komorowskiego o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej to może znajdzie jakąś kasę z budżetu na to.

0

A nie lepiej do króla Korwina?

0

A co Korwin teraz może? A sorry, stan klęski jest chyba wprowadzany przez rząd. Ale to tak czy siak PO.

0

Korwin jest bogaty, niech się kasą podzieli, pokaże, że nie jest taką samą zakłamaną mendą jak spora część sceny politycznej. Dobra, koniec tej 'agitacji'.

0

Zrobiłby dużo więcej dobrego, gdyby miał wpływ na politykę. Owszem pomoc poszkodowanym jest zawsze mile widziana, ale majątek Korwina (o ile w ogóle taki jest, myślę że więcej jak milion złotych to on nie ma) to pryszcz w porównaniu do budżetu państwa.

0

@donkey7 ale co to za socjalistyczne pomysły? Jakie znów dawanie pieniędzy? Nie ubezpieczyli się to ich problem przecież. Nie tak uważa twój idol? No ew można ich wysłać w bieszczady ;)

0

Komorowski obiecuje: http://fakty.interia.pl/religia/news/powodzianie-dostana-pomoc-niespotykanych-rozmiarow,1483689,2943
W końcu wybory za pasem.

Zresztą wszyscy pomagają - zobaczcie, hameryka szarpnęła się na 50 tys dolarów a watykan na 50 tys. euro (nawiasem mówiąc, i tak więcej niż za czasów powodzi w 1997 gdy rządził święty papież-Polak)

0

Shalom:
Wg ciebie mamy płacić haracz i nie oczekiwać niczego w zamian? To jest dopiero polityka!

0
Shalom napisał(a)

@donkey7 ale co to za socjalistyczne pomysły? Jakie znów dawanie pieniędzy? Nie ubezpieczyli się to ich problem przecież. Nie tak uważa twój idol?

Dokładnie. Państwo nie powinno się wtrącać w prywatne sprawy obywateli.

No ew można ich wysłać w bieszczady ;)

A to nawet niegłupie, tam ich raczej nie zaleje. :d

0

Państwo przede wszystkim powinno zapobiec powodzi terenów mieszkalnych.

0

Też racja. Że też sejm nie wydał jeszcze ustawy zakazującej powodzi, to skandal!

0

Zalalo was?

Po takich postach wnioskuje, ze nie. Jakby wasze rodziny ucierpialy w powodzi, zalalo wasze mieszkanie to z usmiechem powiedzialbym, ze trzeba bylo sie ubezpieczyc i odwrocil sie na piecie :/

Aczkolwiek tez nie moze byc tak, ze czy ktos sie ubezpieczy, czy nie, to i tak dostanie pomoc od panstwa (bo po co sie ubezpieczac). U mnie zalalo pol okolicy, dzien wczesniej byl prezydent zapewnial, ze nic nie zalaje, zeby byc spokojnym. Ale prawda jest taka, ze od '97 nie wybudowano walow (mialy byc) dodatkowych i taki skutek jest tego. Na szczescie mieszkania parterowe polozone sa dosyc wysoko, wiec oprocz garazy zalalo tylko kilka mieszkan oraz kilkanascie domow.

I masz racje donkey7: panstwo powinno budowac dodatkowe waly i zbiorniki retencyjne. Jezeli teraz tego nie zrobili, to niech placa...

0

Oprócz zbiorników retencyjnych i wałów trzeba jeszcze tworzyć tereny zalewowe (poldery?) i to one są chyba najbardziej skuteczne.

0
donkey7 napisał(a)

Oprócz zbiorników retencyjnych i wałów trzeba jeszcze tworzyć tereny zalewowe (poldery?) i to one są chyba najbardziej skuteczne.

takich jak ty, czyli ludzi ktorzy [CIACH!] co trzeba a co nie trzeba to w tym kraju jest jakeis 40 milionow, ale jak przychodzi do zrobienia czegos to nagle ludzi brak :P

0

Przecież plany budowy wałów i zbiorników zostały za rządów PO anulowane. To co, mamy robić samowolkę budowlaną? Rząd i tak decyduje co trzeba, a co nie trzeba.

0

Typowo polskie podejście.

Ogólnie wiadomo, które tereny są zagrożone powodzią. Wiadomo też, co należy zrobić by je zabezpieczyć, ale po co - najlepiej biegać z workami dzień przed nadejściem fali.

0

U nas w okolicy mieli budowac taki polder. Plany przewidywaly wysiedlenie kilku wsi i wybudowanie walow. Wszystko byloby ok gdyby nie mieszkancy jednej wioski, ktorzy uparli sie ze nie daja sie przesiedlic. Na temat cyrkow ktore sie tam odbywaly moznaby napisac kilka powiesci. Np. wiece, procesje naokolo wioski z ksiedzem na czele, wszyscy mieszkancy nagle zaczeli remontowac domy, wymieniac dachy itd. itp. Na nic prosby i grozby. W sumie wyglada to tak ze polder jest prawie gotowy tylko nie mozna go uzywac bo na samym srodku jest jedna zbuntowana wioska. I to jest wlasnie gospodarzenie po polsku.

0

Teraz jest taka sytuacja, że na naprawę zniszczeń i pomoc dla ludzi wyda się grube miliardy a nic żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. Co z tego że Kowalski dostanie kredyt za pół darmo, odbuduje dom do którego mu państwo dołoży jak w przyszłym roku albo jeszcze tej jesieni znowu go zaleje.

Uważam, że powodzianom powinno się natychmiast pomóc i sądzę że kwoty na ten cel powinny iść w grube miliardy. Ale wydatki powinny być bardzo przemyślane.

0
donkey7 napisał(a)

Oprócz zbiorników retencyjnych i wałów trzeba jeszcze tworzyć tereny zalewowe (poldery?) i to one są chyba najbardziej skuteczne.
Teraz to trzeba ludziom pomóc a nie myśleć co trzeba było by zrobić. A co do tych terenów zalewowych to inteligentni innaczej urzędnicy sprzedają te tereny ludziom i wydają pozwolenie na zabudowe, to co się dziwić, że tam ktoś mieszka.

0

Chciałbym wszystkim liberałom zakomunikować, że według statystyk GUS około 20% polskiego społeczeństwa żyje poniżej progu ubóstwa. Z tego wynika, że około 20% tegorocznych powodzian żyje poniżej progu ubóstwa. Najpierw zapewnijcie tym ludziom pracę oraz godne wynagrodzenie, które starczy na coś więcej niż chleb i margarynę, a dopiero wtedy oczekujcie, że się ubezpieczą...

0

Po pierwsze primo, to po fakcie wszyscy sa madrzy. PiS robi konferencje z pytaniami do rzadu, a w ciagu ostatnich 10 lat akurat tez byl u wladzy, tylko mieli farta, ze na nich nie trafilo. To samo dziennikarze - ciekawe czemu 5 lat temu nikt nie trabil albo robil to cicho, ze nic sie nie dzieje w sprawie ochrony przeciwpowodziowej. Bo byly bardziej chwytliwe tematy.
Po drugie - jasne, ze nie mozna ludzi zostawic, bo to nie tylko ich wina, ale nie mozna robic frajerow tych, ktorzy sie ubezpieczyli. Albo promujemy przedsiebiorczosc albo nie.
Po trzecie - ciekawe co mieszkancy robili w sprawie walow i innych zabezpieczen, kiedy byl spokoj. Ilu z kupujacych mieszkania sprawdzilo czy znajduja sie na terenach zalewowych i czemu ceny mieszkan sa atrakcyjniejsze niz gdzie indziej.
Po czwarte - ludzie sa samolubni i przyklad z wsia przypomina jeszcze bardziej dobitny przyklad smieci w Neapolu: "Wywiezcie smieci, ale wysypiska to nie u nas!".

0

Jeśli człowiek ma talent, to liberalnym państwie nie będzie ograniczany i będzie mógł się spokojnie rozwijać. Natomiast większość z tych ubogich nie nadaje się do dobrze płatnej pracy, ew mało jest pracy wymagających zerowych kwalifikacji.

Pracy nie należy dawać (to byłby komunizm czy socjalizm, gdzie jest bardzo rozbudowany organ państwowy z wieloma nisko wykwalifikowanymi robotnikami), ale ułatwiać jej zdobycie.

Dom z drewna jest tani i szybko się buduje. Mój znajomy mieszka w takim i uważam że to całkiem spoko miejscówka.

Biorąc pod uwagę te trzy argumenty, ludzi ubogich można by (zaznaczam: można by, czyli jest to tylko jedna z możliwości pomocy) przesiedlić do rejonów z żyznymi ziemiami i wydzierżawić im na kilka lat, bez żadnych odsetek, sprzęt do uprawiania ziemi oraz drewniane domy. Innym sposobem na zarabianie jest np sprzątanie. Przy braku podatków (tzn bardzo niskich) i różonorakich zobowiązań oraz skomplikowanych procedur przy otrzymywaniu lub dawaniu pracy ludzie chętnie wynajmowaliby usługi ubogich ludzi (którzy dzięki swojej pracy wkrótce przestaliby być ubogimi).

Socjalistyczne media utrwaliły w ludziach motto "równe szanse". Jest to całkowicie sprzeczne nawet z tak podstawową teorią jak teoria Darwina, w której istnieją przecież słabsze i silniejsze jednostki i tylko dzięki temu następuje ewolucja. Nie wolno dawać ludziom pieniędzy za darmo, to najgorsza rzecz jaką można uczynić - dowodów chyba nie trzeba przytaczać (wystarczy spojrzeć na kulturę Cyganów, którzy zajmują się tylko i wyłącznie żerowaniem na państwie). Nie wolno także utrzymywać pracowników, którzy przynoszą straty - takich jest bardzo dużo w firmach państwowych, w których topi się grube miliardy.

Zauważcie też że sporo z tych ubogich chce być ubogimi. Jeśli nawet coś zarobią to nie inwestują tego lecz przepijają. Czy mamy być ślepymi na takie zachowanie?

Wracając do tematu:
Poszkodowanym można by (tu też zaznaczam że to jest jedna z możliwości) np wydzierżawić mieszkania na terenach niezalewowych po kosztach na kilka lat. Po tym okresie byliby traktowani jakby powodzi nie było.

Inaczej wygląda sprawa osób niezdolnych do pracy. W normalnym kapitalistycznym państwie ze zdrowym społeczeństwem takimi osobami powinny zająć się instytucje charytatywne (już o tym pisałem). W przypadku gdyby takie się nie tworzyły państwo mogłoby dołożyć tymczasowo jakiś podatek w celu opłacenia opieki nad nieszczęśnikami, np za zgodą społeczeństwa.

Podsumowując, liberalizm skłania do samodzielności i daje wolność. Zabiera też poczucie bezpieczeństwa, ale to poczucie jest i tak złudne, ponieważ socjalizm przynosi straty, a więc w dłuższym okresie powoduje kryzys ogólny, nie tylko wśród najmniej zdolnych do pracy. Jednak to poczucie można sobie samemu zapewnić jeśli jest się dostatecznie sprytnym, albo ma się przyjaciół czy rodzinę, która jest gotowa wesprzeć.

Buntownicze wioski to piwo które stare rządy nawarzyły i nowe muszą je wypić. Można spróbować przekupywać ludzi, tzn dawać im pieniądze za przesiedlenia. Można też przestać wspierać teren przeznaczony pod polder - usuwać szkoły publiczne itd.

Straszny offtop zrobiłem ale dopiszę jeszcze jedno:
Nie wiem jak wy, ale wg mnie najbardziej zawistnymi ludźmi są ludzie biedni lub tacy co uważają się za poszkodowanych przez los. Ludzie bogatsi czy sprytniejsi i zarabiający bezstresowo na siebie są za to bardziej skorzy do pomocy. Polska jest niezbyt zamożna i tutaj obowiązuje mentalność typu lepiej jak sąsiad zbiednieje niż jak ja się wzbogacę. W liberaliźmie na pewno to by się odwróciło.

Liberalizm nie jest też równoznaczny ze spadkiem bezrobocia. W zasadzie to na początku transformacji socjalizm => kapitalizm należałoby się spodziewać wzrostu bezrobocia spowodowanego brakiem wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem w prywatnych firmach. Ludzie z niepotrzebnymi zawodami (typu urzędas górnik stoczniowiec itd) boją się tego i nie chcą kapitalizmu. I przez to właśnie dalej jest komunizm.

Sorry za offtop ;]

PS:
Mogę bajki pisać bo wypiłem właśnie trochę piwa ;p

0
a_s_f napisał(a)

A co do tych terenów zalewowych to inteligentni innaczej urzędnicy sprzedają te tereny ludziom i wydają pozwolenie na zabudowe, to co się dziwić, że tam ktoś mieszka.

Tzn. gdzieś urzędnicy wydali sprzeczne z prawem zezwolenia na budowę? Masz jakieś źródło tych rewelacji?

0
somekind napisał(a)
a_s_f napisał(a)

A co do tych terenów zalewowych to inteligentni innaczej urzędnicy sprzedają te tereny ludziom i wydają pozwolenie na zabudowe, to co się dziwić, że tam ktoś mieszka.

Tzn. gdzieś urzędnicy wydali sprzeczne z prawem zezwolenia na budowę? Masz jakieś źródło tych rewelacji?

Np. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,7918889,_Nie_wiedzielismy_o_tym__ze_to_tereny_zalewowe___Ewakuacja.html

Ale to zdaje się nie jedyny przykład czegoś takiego.

0

Ta, wiedzieli, nie wiedzieli. Plan zagospodarowania byl, to ze nikt nie kaze sprawdzic nie znaczy, ze nie nalezy. Najlepsze tlumaczenie, ze ma tam 26 koni i nie spi po nocach. To bedzie czekal az je powodz zaleje?

To samo jest z Kozanowem we Wroclawiu, teren zalewowy, w planie tez jest z tego co wyczytalem, paradoksem zas jest to, ze mieszkaja tam powodzianie z 97. Kolejny przyklad to teren portu tez we Wrocku sprzedali pod zabudowe, ALE mieli tez budowac wal. Teren sprzedany, wal oprotestowali i domki pewnie tez stana bez walu.

Nie wszystko da sie zwalic na urzednikow :P

0

@donkey - czy ja gdzieś napisałem "dajcie"? Napisałem "zapewnijcie", a to jest wielka różnica. Z resztą jak będą rządzić liberałowie to będzie jeszcze gorzej. Jak to kiedyś wyśpiewał Kazik "przedsiębiorcy się bogacą ale coraz brudniej w kiblach"... Prawdziwy liberał ani nie da ludziom odszkodowania, ani nie wybuduje wałów, ani nie zapewni mieszkania, domu na terenie niezalewowym. W końcu dlaczego za pieniądze wszystkich ma odnieść korzyść garstka uprzywilejowanych (w tym przypadku mieszkających na terenach zalewowych)?!

@johny_bravo - to że na terenach zalewowych stoją domy i bloki to ewidentna i wyłączna wina rządzących. W przypadku Kozanowa Zdrojewskiego i przydupasów, którzy zaplanowali, a nie zrealizowali. Jakoś w Warszawie dało się poszerzyć ulicę i zbudować obwodnicę przymusowo wysiedlając ludzi, którzy blokowali inwestycje... Dlaczego we Wrocławiu się nie dało zbudować wałów? Zwalanie winy na jakiegoś emeryta działkowca albo ekologów jest po prostu śmieszne...

0
donkey7 napisał(a)

Napisz prośbę do arcyksięcia B. Komorowskiego o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej to może znajdzie jakąś kasę z budżetu na to.

Hmm...a wiesz może jakie konsekwencje wiąże ze sobą wprowadzenie stanu klęski żywiołowej? I skąd jest u Ciebie teoria że stan klęski żywiołowej = kasa z budżetu? Przecież tego nie ma w żadnej ustawie!

Stan klęski żywiołowej:
a) zwalnia ubezpieczycieli od zapłaty odszkodowań (niemal wszystkie umowy ubezpieczeniowe mają taką klauzule), więc ludzie nie dostaną pieniędzy od ubezpieczycieli
b) na czas klęski żywiołowej wszystkie podmioty prawne mają utrudnione pole działania, baaa - nawet starosta może nakazać jakiemuś przedsiębiorstwu na swoje "widzi mi się" zawieszenia działalności gospodarczej, a co za tym idzie bardzo mocno ogranicza to stabilizacje gospodarczą w regionie.

Jesli chodzi o plusy stanu klęski żywiołowej to występują one jedynie w samym usuwaniu skutków tejże klęski jak np. zajęcie własności prywatnej do celów ratowniczych, zaangażowanie rezerw wojskowych itp.

0

Przecież nie zmusisz chyba prywatnych przedsiębiorców, żeby tworzyli niepotrzebne miejsca pracy, nie?

Socjalizm stworzył wiele niepotrzebnych miejsc pracy, a zarazem utrudnia zakładanie prywatnych przedsiębiorstw. Tym samym:

  • ludzie są przystosowani do wykonywania tych niepotrzebnych rzeczy,
  • ludzie często kształcą się właśnie w kierunku takich mało potrzebnych zawodów, bo widzą dużą podaż pracy w instytucjach państwowych,
  • przyzwyczajenia też nie zmieniają się z dnia na dzień, socjał musiałby być stopniowo ograniczany, a nie poprzez terapię szokową,
  • jak już wspomniałem po przejściu na liberalizm gospodarczy przez kilka lat byłoby wzmożone bezrobocie - nie oznacza to na pewno zastoju w gospodarce, ale jest ceną za to, żeby nasze dzieci i wnuki nie miały przesrane przez nasze deficyty budżetowe - tak, tak: deficyt budżetowy to okradanie naszych dzieci (no dobra, ja jeszcze nie mam dzieci ;p ale zamierzam mieć),
  • skomplikowane i długotrwałe procedury zakładania i rozwiązywania przedsiębiorstw, wysokie podatki i zobowiązania, ułatwiają tworzenie monopoli. W jaki sposób? Otóż bardzo łatwy: dumping cenowy. Dla dużej firmy sprzedawanie poniżej kosztów przez kilka miesięcy w małym rejonie nie stanowi problemu, dla małej jest to powód do bankructwa. Przy wolności gospodarczej dumping cenowy nie miałby najmniejszego sensu, gdyż przynosiłby straty, a małe firmy mogłyby szybko zawieszać działalność w okresie dumpingu cenowego,
  • z tego co czytałem Kazik sympatyzował z UPR, nie wiem jak jest teraz, w każdym razie JKM nagrał piosenkę ze Skibą:

Wracając do tematu terenów zalewowych to przecież istnieje zasada "prawo nie działa wstecz". Zresztą ingerowanie byłoby sprzeczne też z liberalizmem. Natomiast ludzi, którzy doprowadzili do takich zaniedbań, ukrywając niebezpieczeństwo zalewania, należałoby postawić przed sądem.

havi:
OK. Teraz już jest niepotrzebny, ale przez ten tydzień czy dwa co było bardzo źle to mógł być stan klęski żywiołowej. Usprawniłoby to mocno działania. Jak pisałem tego posta to byłem lekko wkurzony na BK za olewanie sprawy.

0

@AdamPL: Latwo wszystko zwalic na rzadzacych. A ja wymagam po prostu odrobiny rozsadku. Jak sie stawia dom na terenie zalewowym, ktory zalewalo od tysiaca lat to nie powinno sie liczyc na inwestycje "w blizszej przyszlosci", na ktora nie ma sie zadnego wplywu. Nie zyjemy w idealnym swiecie i trzeba zdawac sobie sprawe z tego, ze od obietnicy do jej spelnienia moze uplynac wiele lat. Co oczywiscie nie znaczy, ze teraz Ci ludzie powinni siedziec cicho. Nie, ale niektorzy powinni sie tez bic w piersi i zastanowic sie samemu co zrobili, zeby zidentyfikowac i uniknac zagrozenia.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.