Informatyka i jej odmiany

0

Witam

Mam pytanie do bardziej doświadczonych czym różni się informatyka na poszczególnych wydziałach:

Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych
Wydział Elektryczny
Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych

Zależy mi na nauczeniu się dobrze programistki, z opisów na stronie Politechniki Warszawskiej wynika, że na każdym kierunku jest nauczana programistka, ale zbytnio nie mogłem się doczytać co dokładnie. Zbytnio nie chciałbym trafić na wydział gdzie główny nacisk będzie kładziony na naukę programowania gier, grafiki itp bardziej interesuje mnie nauka o tworzeniu programów użytkowych takich jak Word, Exel itp. Dlatego który z tych wydziałów byłby najlepszy.

Mam jeszcze pytanie do studiów na kierunku "Elektrotechnika" studiował ktoś na tym kierunku?? Czego dokładniej na nim nauczają, bo słyszałem że idą tam wszyscy co się nie dostali na informatykę.

0

programistka? 0.0

0

Programistki są beee. Polecam raczej koleżanki z wydziału ekonomii!

0

Mi ostatnio przypasowały dietetyczki.

Mi się wydaje, czy autor wątku nie wie nawet o co pytać i raczej nie ma po co iść na jakąkolwiek informatykę?

0

Wracajac do pytania to jesli chcesz sie nauczyc programowac to ucz sie sam, nie licz na wyzsze uczelnie bo tam nie ucza takich rzeczy tylko pokazuja jak wyglada dany jezyk czy rozwiazanie, reszta to nauka w domu ;)

0

Zależy mi na nauczeniu się dobrze programistki

yyy ?

0
AdamPL napisał(a)

Programistki są beee. Polecam raczej koleżanki z wydziału ekonomii!

myslalem , że tak jest ;) ale sie myliłem!

Poznalem taka programistke .. hmm :D ale i tak lepsze sa te przedmiotow humanistycznych :D po prostu wiedza po co maja jezyk :D

0
Pedros napisał(a)

Wracajac do pytania to jesli chcesz sie nauczyc programowac to ucz sie sam, nie licz na wyzsze uczelnie bo tam nie ucza takich rzeczy tylko pokazuja jak wyglada dany jezyk czy rozwiazanie, reszta to nauka w domu ;)

Ja bym w to nie wierzył za bardzo, bo przez pół roku studiów dziwnym trafem nauczyłem się języka więcej, niż wcześniej samodzielnie przez 2 lata, a to tylko mowa o jednym języku :]

0

Ja bym w to nie wierzył za bardzo, bo przez pół roku studiów dziwnym trafem nauczyłem się języka więcej, niż wcześniej samodzielnie przez 2 lata, a to tylko mowa o jednym języku :]

Widac tak się uczyłeś :-D
Ja się uczylem C++ przez 3 lata samemu. Na uczelni jakoś nikt mi nie powiedział przez te pół roku kursu C++, że istnieje coś takiego jak metaprogramowanie albo inteligentny wskaźnik.

Tak wracając do tematu to po prostu zobacz jaki poszczególne kierunki mają program.

0

Dobra, tak w kwestii tematu:

ShellEx napisał(a)

Mam pytanie do bardziej doświadczonych czym różni się informatyka na poszczególnych wydziałach:

Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych - tu będziesz miał dużo matmy i jeszcze więcej elektroniki.
Wydział Elektryczny - tu się dowiesz jakim napięciem zasilane są pociągi w Polsce.
Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych - tu będziesz miał głównie matmę.

0
rnd napisał(a)

Widac tak się uczyłeś :-D

raczej widać, jak na Twojej uczelni uczą :->

jeżeli chcesz sobie ocenić poziom nauczania takiego cpp na uwr (bo pewnie o to Sasikowi chodziło), przejrzyj sobie zadania na pracownię: http://www.ii.uni.wroc.pl/~prz/2008lato/cpp/cpp.html

edit: metaprogramowanie było w postaci szablonów (jak widać po zadaniach, intensywnie wykorzystane), inteligentne wskaźniki były na wykładzie, tylko w jego programie nie są wyszczególnione

edit2: a co do tematu, to jeżeli chcesz się kształcić na ten temat, to polecam wydział Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego ;)

0

jmetaprogramowanie było w postaci szablonów (jak widać po zadaniach, intensywnie wykorzystane)

Wykorzystywanie szablonów do ADT to jeszcze nie metaprogramowanie :P. Tak samo jak auto_ptr to jeszcze nie inteligentny wskaźnik (przynajmniej w porównaniu z tym co oferuje boost). Standardowy program C++, zadania też nie jakieś super ambitne. Na pewno nie na tyle, żeby przejść rozmowe kwalfikacyjną do pracy C++.
A na laborkach z C++ to dodatkowo miałem Managed C++ i wxWidgets, u Ciebie jakoś nie widać listy zadań do jakiegokolwiek biblioteki GUI :P
Również nie widać listy tematów na projekt. Na programach do 200 linijek raczej trudno nauczyc się programowania...
(A tak nawiasem mówiąc to nie wiedziałem, że pliki wykonywalne na Ubuntu mają rozszerzenie exe :-D )

0
tomkiewicz napisał(a)

edit2: a co do tematu, to jeżeli chcesz się kształcić na ten temat, to polecam wydział Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego ;)

Autor chyba chce na PW, patrząc po nazwach wydziałów :)

Czemu każdy zawsze poleca swój wydział? Wstyd przyznać się do błędu? ;)

0

somekind - bardziej prowokującego do sprzeczki pytania na koniec postu zadać nie mogłeś. Ja myślę, że to raczej dlatego, że każdemu, kto poleca swój wydział po prostu podoba się jego wydział.

<offtopic> rnd - erm... Co ma u licha GUI do języka? Esencją tego kursu było właśnie to, że skupiał się na języku i po pół roku pozwolił na napisanie dowolnego programu w c++ wykorzystując wszystkie możliwości tego języka, albo inaczej: żeby nie czuć się ograniczanym przez język podczas pisania. Zapewniam cię, że chociaż większość z tych zadań nie wygląda na skomplikowane, to jednak ich eleganckie napisanie wymaga użycia wielu konstrukcji językowych, których podczas samodzielnej nauki tak od razu się nie wykorzystuje, bo się o nich nie wie albo nie chce się ich stosować, no i ładnych paru godzin tygodniowo nad klawiaturą i googlami. Bo niektóre z tych zadań wykraczają daleko poza 200 linii, a czasami napisanie choćby 100 okazuje się nietrywialnym zadaniem. </offtopic>

Zresztą, łatwo jest krytykować, w szczególności kurs, w którym się nie uczestniczyło i zadania, których się nie pisało, ale naprawdę mniejsza o to. Rnd w swoim pierwszym poście po mojej wypowiedzi miał rację w najczystszej postaci, ba, nawet dokładnie o to mi chodziło, jak tworzyłem swojego poprzedniego posta. Bo samemu to się można wszystkiego nauczyć (no, przynajmniej w dziedzinie informatyki), tylko że a to się nie chce, a to znajomi wpadną, a to jeszcze jakaś inna okazja się znajdzie... A na uczelni nie ma zmiłuj, jest większa mobilizacja i można zawrzeć ciekawe znajomości :] Dlatego skrytykowałem pomysł uczenia się samemu, a nie twierdziłem, że moja uczelnia jest najlepsza, albo kurs, który zrobiłem, jest wypasiony w kosmos, ani nic z tych rzeczy, jakie sugerował tomkiewicz.

0

rnd - erm... Co ma u licha GUI do języka? Esencją tego kursu było właśnie to, że skupiał się na języku i po pół roku pozwolił na napisanie dowolnego programu w c++ wykorzystując wszystkie możliwości tego języka, albo inaczej: żeby nie czuć się ograniczanym przez język podczas pisania

Sasik - a nie można wykorzystywać elementów języka pisząc od razu aplikację z GUI ? Jak pracodawca Cię spyta jakie znasz GUI do danego języka też mu odpowiesz "co ma GUI do języka, przecież w ofercie pisze 'programista C++' ". A może 'na kursie C++ miałem C++ a nie jakieś GUI' ;D
Po prostu jak ktoś nie chce zasilić grona bezrobotnych z papierkiem to nie ma co liczyć na uczelnie tylko ostro wziąć się samemu do roboty. I myślę, o to właśnie Pedrosowi chodziło. Link podany przez tomkiewicza tylko potwierdza tą teze.

Zresztą, łatwo jest krytykować, w szczególności kurs, w którym się nie uczestniczyło i zadania, których się nie pisało, ale naprawdę mniejsza o to

Sasik - lista zadań jest, w większości to są standardowe zadania jakie się robi na kursach: stosy, listy, kolejki, sortowanie... Z resztą mi nie chodziło o krytykowanie czyjejś uczelni, ale tomkiewicz swoim tonem wypowiedzi aż sam się o to prosił.

0
Sasik napisał(a)

somekind - bardziej prowokującego do sprzeczki pytania na koniec postu zadać nie mogłeś. Ja myślę, że to raczej dlatego, że każdemu, kto poleca swój wydział po prostu podoba się jego wydział.

Ale ja tam mrugałem na końcu tego pytania, ono retoryczne było :)

0
rnd napisał(a)

Jak pracodawca Cię spyta jakie znasz GUI do danego języka też mu odpowiesz "co ma GUI do języka"

Chyba właśnie bym tak powiedział, bo co za różnica, jakiego języka używam przy danym GUI ? Ale wiem, o co ci chodzi. Kurs języka nie jest przedmiotem, na którym powinno się uczyć bibliotek. Studia to nie jest przecież liceum i to nie jest tylko nauka tego, co w programie, ale też na własną rękę. Studia stanowią pewną mobilizację do poznawania tego, za co sam z siebie byś się nie zabrał. Do poznania takiego gui np. świetną okazją jest projekt semestralny.

rnd napisał(a)

Sasik - lista zadań jest, w większości to są standardowe zadania jakie się robi na kursach: stosy, listy, kolejki, sortowanie... Z resztą mi nie chodziło o krytykowanie czyjejś uczelni, ale tomkiewicz swoim tonem wypowiedzi aż sam się o to prosił.

Nie da się zaprzeczyć, szczególnie drugiej części :)

0
rnd napisał(a)

w większości to są standardowe zadania jakie się robi na kursach: stosy, listy, kolejki, sortowanie...

stosy, listy i kolejki były tylko po to, żeby podać jakiś temat zadania, przecież jaki cel by był w zadaniu "napisz klasę dziedziczącą prywatnie po klasie z metodą (blablabla)"?

rnd napisał(a)

Z resztą mi nie chodziło o krytykowanie czyjejś uczelni, ale tomkiewicz swoim tonem wypowiedzi aż sam się o to prosił

jeżeli mówisz o pierwszym akapicie z mojej wypowiedzi, to sam się o niego prosiłeś (patrz cytat powyżej tego akapitu) :>. W reszcie mojego postu nie widzę złego tonu

@Sasik - idź w cholerę, ja Cię tu bronię, a Ty mi się tu jak zwykle buntujesz :D

edit: a co do inteligentnych wskaźników, to dlaczego myślisz, że na wykładzie były tylko jako auto_ptr?

ale jeżeli chodzi o resztę treści w postach Sasika to się zgadzam

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1