Oddanie krwi wiąże się z osłabieniem organizmu, który potrzebuje czasu aby uzupełnić jej brak. W Prawie Pracy honorowy krwiodawca ma zagwarantowane wolne w dniu w którym oddaje krew. Dokładną ilość godzin określa stacja krwiodawstwa, zazwyczaj są to 4 godziny, rzadziej 8 godzin czyli cały dzień pracy.
Jednak w przypadku transfuzji mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym do oddawania krwi bowiem celem transfuzji jest wzmocnienie organizmu przez uzupełnienie brakujących składników krwi. Wydawać by się zatem mogło, że osoba po transfuzji tryska energią ale tak być nie musi, bowiem sam zabieg transfuzji może się wiązać z pewnymi reakcjami obronnymi organizmu. Najczęściej są to łagodne objawy typu podwyższona temperatura, dreszcze itp. Gdyby jednak zdarzyły się silne reakcje organizmu to konieczna jest natychmiastowa pomoc wyszkolonego personelu medycznego. Z tego co się orientuję po każdej transfuzji pacjent jest zatrzymywany na krótkiej obserwacji. Nie potrafię jednak odpowiedzieć czy konieczny jest dzień odpoczynku.
Pytam się po to by sprawdzić czy ta osoba mnie nie okłamuje... nie znoszę jak ktoś wykorzystuje bajki o zdrowiu itp...
Jeżeli chodzi o zdrowie to ja bym nie dyskutował, wolałbym nie mieć nikogo na sumieniu. Wiem jednak, że niektórzy pracodawcy niechętnie patrzą na choroby pracownika i we wszystkim węszą spisek. Kończy się to niekiedy tragicznie, przykładowo mój kumpel z poprzedniej pracy po rozmowie z szefem miał zawał.