Mam problem koncepcyjny, z którym za nic w świecie nie mogę sobie poradzić.
Generalnie sprawa wygląda tak, że z jednej strony mam aplikację C, która ładuje sobie różnorakie struktury - tzn takie struktury, których budowy przewidzieć nie mogę. Z drugiej strony mam aplikację Javową, która takowe struktury powinna czytać.
Początkowo oba programy mogą być odpalane na tej samej maszynie - i na razie takim zagadnieniem się zajmuję. I tutaj pytanie: czy ktoś kiedyś się z takim czymś zetknął? Jak to "ugryźć"?
Próbowałem szukać w sieci, lecz znalezione przykłady opierały się raczej na tym, że muszę wiedzieć, jaką strukturę wysyłam do javy.
Czy bawić się w parsowanie i serializację jsona, czy też są może lepsze - tzn łatwiejsze - sposoby?