Witam
Od prawie roku systematycznie 10-15h tygodniowo uczę się pisać w Pythonie. Coś już tam mi się udaje, poznałem podstawy języka, oraz kilka bibliotek. Myślałem, żeby za niedługo spróbować załapać się na jakiś staż, praktyki. Z ciekawości przejrzałem oferty pracy i szczerze trochę się zawiodłem. Ofert pracy jest bardzo mało w porównaniu do innych języków, a ofert staży i praktyk to praktycznie nie widziałem. Stąd moje pytanie, w związku z tym, że jestem samoukiem pod kątem wejścia do branży informatycznej, warto dalej powoli rozwijać się w Pythonie(po godzinach) czy lepiej już teraz przejść na jakiś popularniejszy jeżyk typu Java/C#. No i drugie pytanie czy myślicie, że trend z USA związany z Pythonem w najbliższych latach wejdzie do Polski i Python stanie się tu bardziej popularny, co wiązać się będzie z większym rynkiem pracy w tym języku ?