Trochę prawda, imo ludzie wyborażają sobie programowanie zupełnie inaczej niż to w rzeczywistości wygląda.
programowanie to przydatna umiejętność ale osobiście nie chciałbym tego robić zawodowo. Wystarczy mi że czasami coś tam sobie podłubę i popróbuję jakieś przykłady z neta.
Przykład: robiłem kiedyś skrypt w Pythonie porządkujący pliki (to było jeszcze zanim poznałem AI). W tym czasie mógłbym te pliki 10 razy uporządkować ręcznie korzystając np. z wyszukiwarki Windows Explorera oraz słów kluczowych AND/OR itp.
programuje hobbystycznie, nie wyobrazam sobie wykonywac ten zawod full-time (ang. w pelnym wymiarze godzin)
SiedemBoleści napisał(a):
Przykład: robiłem kiedyś skrypt w Pythonie porządkujący pliki (to było jeszcze zanim poznałem AI). W tym czasie mógłbym te pliki 10 razy uporządkować ręcznie korzystając np. z wyszukiwarki Windows Explorera oraz słów kluczowych AND/OR itp.
xD
I czego to dowodzi?
To tylko dowodzi temu, że chciałeś się pobawić i zrobić skrypt żeby sobie poklikać w Pythonie i to wszystko.
W robocie pisze się skrypty automatyzujące powtarzalne czynności, które wykonywane są setki razy w ciągu doby i są dużo bardziej skomplikowane niż twoje uporządkowanie plików xD
Ja naprawdę na to odpisałem :D
Z moich doświadczeń:
Zarabiamy wielokrotności średnich wypłat, a nie ma kiedy ich wydać, chyba, że na podniesienie sobie humoru kupując sushi, czy jakieś bzdety.
Urlop wykorzystujemy na podreperowanie stanu psychicznego.
Życie w ciągłym biegu, rzadko kiedy ma się czas i chęci na aktywności niezwiązane z pracą.
Duże ciśnienie na profesjonalizm, trzeba pamiętać o wszystkim i roztrząsać rozwiązania.
Plusy są równie mocne co minusy, jednak czy to praca 'na zawsze'?
Nigdzie nie aspirowałem do bycia zwykłym farmerem tak bardzo jak w developerce, ale hobbistycznie lubię programować, inaczej niż z karierą.
Właśnie na ln wyświetlił mi się post laski, która szuka pracy, wcześniej sprowadzała immigrantów do Polski, no to niezła skala musiała tego być i się skończyło...