Hej!
Czy ktoś szuka może Java lub Python Developera. Mój chłopak ma 5 letnie doświadczenie jako programista. Ogarnia:
Java, Maven
Spring, Hibernate
REST, Graphql
JUnit, Mockito
Linux: Ubuntu, Debian
GIT, Github, Gitlab
Jira, ClickUp, Scrum
Docker, Kubernetes
Python, Django
Prowadzi też swój startup.
Piszę tutaj, bo naprawdę potrzebuje pomocy. Nie może znaleźć pracy, jest przygnębiony i naprawdę potrzebuje zajęcia, bo utrudnia to jego codzienną rutynę. Martwię się o niego, dlatego jeśli ktoś ma jakąś propozycję to poproszę na priv.
Słaby byte...
fake, nie istnieje dziewczyna programisty która zna cały jego stack.
A pracy w IT nie ma, jak nie chcecie spaść ze standardu życia to jest onlyfans. Można się też nauczyć spawać.
przecież mam dostęp do jego CV xd Poza tym interesuje się tym co robi w życiu. I nie chodzi o poziom życia a normalne funkcjonowanie. Chciałam uzyskać pomoc, ale zapomniałam, że to forum, więc już żałuje. A i on umie spawać
kasia123fffff napisał(a):
Hej!
Czy ktoś szuka może Java lub Python Developera. Mój chłopak ma 5 letnie doświadczenie jako programista. Ogarnia:
[...]
Piszę tutaj, bo naprawdę potrzebuje pomocy. Nie może znaleźć pracy, jest przygnębiony i naprawdę potrzebuje zajęcia, bo utrudnia to jego codzienną rutynę. Martwię się o niego, dlatego jeśli ktoś ma jakąś propozycję to poproszę na priv.
Cześć! Fajnie że zadałaś pytanie na forum.
Czy próbowaliście:
- Szukać pracy na LinkedIn?
- Przejrzeć oferty pracy na forum, Praca
- Wysłać CV do firm szukających programistów
- Rozejrzeć się w pracy nie konkretnie w technologii którą się zna, ale jakąś obok, np. frontend?
Nie zaszkodzi też wrzucić CV tutaj na forum, może jakiś rekruter zaglądnie.
Szukaj na linkedinie, tu znajdziesz tylko innych programistów którzy szukają pracy, nie pracodawców. Czasy że płacili dziesiątki tysięcy za polecenia i każdy kogoś szukał minęły parę lat temu.
A jak masz dostęp do CV to je już wrzuć, zamiast przepisywać. Sam stack bardzo standardowy, równie dobrze byś mogła tylko napisać że umie programować.
Pytanie pomocnicze: co byś sobie pomyślała o kandydacie którego zgłosiła jego mama / dziewczyna zamiast niego osobiście?
Nie to że dogryzam. Ale jak on ma 5 lat doświadczenia i szuka pracy na Java Developera lub Python Developera to najwidoczniej źle poprowadził swoją karierę. Podejrzewam, że ani jest specjalistą w Javie ani Pythonie. Stąd mu ciężko znaleźć pracę.
Dwuklasowość ma odzwierciedlenie w grach np. RPG jak Baldur's Gate 3. Ale życie to nie gry i lepiej iść w jedną profesję. Stąd radzę aby np. podszkolił się w Javie i szukał tylko w tym, no albo Pythonie.
Rozumiem Twój ból, sam pracowałem w kilku firmach i przez 15 lat miałem okazję współpracować z wieloma ludźmi. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką sytuacją, jak teraz. Problemem nie jest nawet ilość zleceń czy ofert pracy, ale liczba chętnych. Najczęstsza odpowiedź, jaką dostaję, to że jest tak dużo kandydatów, że przestali już przyjmować nowe CV. W ciągu ostatniego miesiąca miałem zaledwie 4 rozmowy kwalifikacyjne, podczas gdy w przeszłości na każde wysłane CV zawsze dostawałem przynajmniej zaproszenie na rozmowę rekrutacyjną face to face (tylko dwa razy zostałem odrzucony). Podejrzewam, że mój wiek może być już mało atrakcyjny albo rynek pracy się załamał. Myślę o migracji do innej branży, która od jakiegoś czasu mnie interesuje.
Jestem w szoku, a jednocześnie załamuję ręce nad faktem, że ktoś nie ironicznie odpisał na ten oczywisty bajt, na żenującym z resztą poziomie.
Martwię się o was zoomerzy, serio.
Prowadzi też swój startup.
- ile osob zatrudnia w tym startupie?
Ej pomóżcie kobiecie. Ma chłopaka, wprawdzie programistę, ale jednak chłopaka.
Tylko, że w dodatku chłopak zdołowany, nie spełnia swojej roli, więc stara się ona jak może aby znowu był on mężczyzną....
Przecież ostatnie 4 lata doświadczenia się właściwie nie liczą, bo rynek był szalony. Masa ludzi na OE albo nic nie robiąca, bo firmy zatrudniały na potęgę mimo braku projektów.
Podobnie jak CBDC które ma datę ważności do wydania, tak exp też ma datę ważności. Odpowiednie przepisy są wprowadzane.
Powyżej 3 lat exp się nie liczy. Ostatnie 3 lata to ławeczka. Zgodnie z tym, 3 lata nic nierobienia to brak expa -> więc cały czas jesteśmy stażystami. Sorry, taki mamy klimat.
moskitek napisał(a):
Podobnie jak CBDC które ma datę ważności do wydania, tak exp też ma datę ważności. Odpowiednie przepisy są wprowadzane.
Powyżej 3 lat exp się nie liczy. Ostatnie 3 lata to ławeczka. Zgodnie z tym, 3 lata nic nierobienia to brak expa -> więc cały czas jesteśmy stażystami. Sorry, taki mamy klimat.
SPotkałem już to - nie programował pan ostatnie 3 lata w Javie więc nie ma pan dla nas doświadczenia w Javie
No ale jak to ułatwia dzielenie na widełki:
- 0 lat-> stażysta
- 1 rok -> junior
- 2 lata -> mid
- 3 lata -> senior
I powyżej 3 lat nie ma już nic :D
KamilAdam napisał(a):
I powyżej 3 lat nie ma już nic :D
Solidniejsze ograniczenia przy selekcji niż na rynku świń :/
Ktoś mi wytłumaczy po co OP zrobił taki watek ?
Bo zgadzam sie w 100% z
obscurity napisał(a):
fake, nie istnieje dziewczyna programisty która zna cały jego stack.
Wiec nie rozumiem o co tu chodzi
wczoraj przeczytałem gdzieś że ludzie czołgają się po galeriach , wiec jestem nie na bieżąco ze światem (nie zsynchronizowany)
Co roku z polskich uczelni wychodzi tysiące studentów informatyki, elektroniki. Czy jest szansa na stworzenie tylu miejsc pracy?
ple123 napisał(a):
Co roku z polskich uczelni wychodzi tysiące studentów informatyki, elektroniki. Czy jest szansa na stworzenie tylu miejsc pracy?
Coraz więcej dróg ekspresowych, co za tym idzie coraz więcej miejsc obsługi podróżnych, a więc i różnych McDonald's i KFC, więc tak - miejsca pracy będą.
ple123 napisał(a):
Co roku z polskich uczelni wychodzi tysiące studentów informatyki, elektroniki. Czy jest szansa na stworzenie tylu miejsc pracy?
Od czasu do czasu zajmuje się rekrutacją. Ludzi brakuje i nie ma z czego wybierać, problem nie jest ilość absolwentów, ale ich jakość.
@kasia123fffff pozwolę sobie inaczej wyjaśnić co mieli na myśli:
99xmarcin napisał(a):
Słaby bait...
obscurity napisał(a):
fake, nie istnieje dziewczyna programisty która zna cały jego stack.
A pracy w IT nie ma, jak nie chcecie spaść ze standardu życia to jest onlyfans. Można się też nauczyć spawać.
Weź laptopa otwórz swój wątek na nim i pokaż swojemu chłopakowi i popatrz na jego reakcję.
Spodziewam się ciszy lub jąkania się lub unikania odpowiedzi. Może chłopak nawet poblednie.
Jeśli nadal nie wiesz o co chodzi, to po prostu twoje zachowanie jest formą kastracji.
Gość nie uzna tego za formę pomocy, ale że uważasz go za totalnego lebiodę, wiec ktoś musi poszukać mu pracy.
Na dodatek, potencjalny pracodawca też bezie to tak widać, więc torpedujesz jego wysiłki.
Z tego właśnie wynikają założenie, że to fake (bait), bo faceci nie wyobrażają sobie, by ich kobieta miała tak mało wiary w swego faceta.
kasia123fffff napisał(a):
Ogarnia: Java, Maven, Spring, Hibernate, REST, Graphql, JUnit, Mockito, Linux: Ubuntu, Debian, GIT, Github, Gitlab, Jira, ClickUp, Scrum, Docker, Kubernetes, Python, Django
Prowadzi też swój startup.
Kasia, podaj CV, może coś zdziałamy, poprawimy, bo inaczej ciężko. Problemów może być tyle że ich ciężko zliczyć. W szczególności ale nie wyłącznie: poziom angielskiego, poziom soft skills, umiejętność komunikacji, java+python czy nie lepiej skupić się na jednym, o startupie czy wspominać czy to jest plus czy minus i o czym to świadczy w ogóle, czy wysyłasz list motywacyjny, czy załączasz wideo prezentacyjne, czy masz udokumentowaną co najmniej 2 godzinną naukę nowych rzeczy po pracy potwierdzoną praktycznymi projektami? Technologii trochę dużo, przy 5 latach to gdzieś małym drukiem można je wstawić, ale na mój gust umiejętności generyczne: rozwiązyawnie problemów, adaptacja, elastyczność, rozumienie biznesu, algorytmy. Chyba że się z tym nie zgodzisz, pozostaje nauka kolejnego języka i narzędzi, jak jest już Java, to może i JavaScript, React też może pomóc, gdzie jest Spring Boot wyszczególniony?, certyfikat z chmury, dev ops, testowania się też przyda, trochę mało o sztucznej inteligencji, w dzisiejszych czasach to podstawa.
Są 2 szkoły: jedna szkoła powie że przy takim stacku i expie powinien raczej rozważać czy brać ofertę za 38 czy za 42k i takie mieć problemy a nie ze znalezieniem w ogóle. Druga powie że jest ciężko teraz i będzie ciężko jeszcze długo, poszukiwania mogą trwać miesiącami i nie ma gwarancji sukcesu, a płaca będzie dużo słabsza niż można by myśleć - brać co dają i jedziemy do średniej / minimalnej krajowej o ile w ogóle a jak już to się cieszyć, że w ogóle jest. Gdzie leży prawda? Czy po środku? Czy któraś szkoła przesadza i o ile? Czas i praktyka pokaże.