Koniec eldorado w IT

0

Właściwie to nie jest dobre miejsce na zadanie takiego pytania. To jest pytanie do inwestorów, dlaczego ograniczają budżety projektów i dlaczego nie decydują się na nowe inwestycje.

AI wbrew pozorom będzie generować więcej pracy dla programistów, bo ktoś musi tworzyć te narzędzia i integracje. Nie znam nikogo z programistów, kto stracił pracę przez AI (nawet pośrednio). Znam natomiast sporo ludzi z SEO i copywritingu, których faktycznie zaczyna zastępować AI.

Być może jednym z powodów jest to, że wiele firm przeszło już transformację cyfrową i kolejne inwestycje są już niewspółmierne do korzyści. Wyjątkiem mogą być właśnie inwestycje z narzędziami AI, które jeszcze bardziej zautomatyzują pracę.

Kolejnym powodem mogą być gotowe narzędzia, które sami wyprodukowaliśmy. Gotowe connectory, integracje, które wystarczy wyklikać. Kiedyś takie integracje powodowały pracę na kilka miesięcy, dzisiaj płacisz subskrypcję i w max tydzień masz wszystko gotowe.

Eldorado w IT się skończyło. Być może będzie jeszcze lekkie odbicie ze względu na AI, ale nie uważam by to był powrót do czasów sprzed kilku lat.

1
Mjuzik napisał(a):

Właściwie to nie jest dobre miejsce na zadanie takiego pytania. To jest pytanie do inwestorów, dlaczego ograniczają budżety projektów i dlaczego nie decydują się na nowe inwestycje.

Nie chciało się rodzić dzieci tylko inwestować w fundusze emerytalne to co się dziwić że kiedyś musi nastąpić dzień wypłaty.

3

Jeszcze jedna rzecz, traktując eldorado IT jako branżę przez pryzmat warunków i wymagań w pracy.
Pracując w IT:

  1. Nie masz żadnych wymagań prawnych, aby wykonywać ten zawód.
  2. Wysokie wynagrodzenie.
  3. Bezproblemowa praca zdalna lub częściowo zdalna.
  4. Praca w niskim stresie z nielicznymi wyjątkami.
  5. Elastyczne godziny pracy. Coś się nagle stało w prywatnym życiu? Bez problemu bierzesz kilka godzin wolnego i odrabiasz później.

Dla mnie to z jednej strony to nadal eldorado. Wielu marzy o takich warunkach pracy.

Będąc lekarzem, prawnikiem, psychoterapeutą zarabiasz podobnie lub nawet więcej. Ale masz zdecydowanie gorsze warunki pracy.

0
Klaun napisał(a):

Cooo prosze?
Na pewno wysnuli te wnioski na podstawie złych danych, muszą sprawdzić inne, bo różne są.

Żadnego końca eldorado ani kryzysu nie ma!

Ok postaram się wytłuścić co Ty robisz bo widzę, że naprawdę niektóre rzeczy ciężko Ci przychodzą...

  1. Gościu pisze, że obecne spadki na rynku pracy to w jego ocenie wynik korekty (ZAZNACZAM - "obecne spadki" - nikt nie wypiera tego, że jest gorzej niż na górce, to jest dyskusja o PRZYCZYNACH a nie skutkach... z uwzględnieniem długoterminowych trendów i anomalii na nich z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach...)
  2. Zaczepiasz go mniej-więcej w taki sposób: "Jest gorzej niż w 2021 więc kryzys" - idąc nomenklaturą religijną - @Klaun odpowiada nie na temat po raz pierwszy
  3. Tłumaczę CI, dlaczego to co napisałeś jest bez sensu w kontekście dyskusji o przyczynach -

Danych nie analizuje się w taki sposób, że:

  • bierzesz sobie dwa wyrwane z całościowego kontekstu faktory (pensje programistów, wysokość inflacji) z których każda z osobna ma swój własny długofalowy trend

  • wyznaczasz sobie losowo punkt na osi czasu (2021) będący szczytem pozytywnej anomalii na długofalowym trendzie w przypadku rynku pracy it i początkiem anomalii na długofalowym trendzie jeśli chodzi o wysokość inflacji

  • obliczasz sobie - "pensje od tego czasu zmieniły się tyle a inflacja tyle"

  • ogłaszasz skale kryzysu...

    Jedyne co Ci z takich wyliczeń wyjdzie to "jest gorzej niż było". W żaden zaś sposób nie wychodzi czy jest to efekt korekty jak sugeruje @CoderOne czy wynikiem jakiejś głębszej i trwałej zapaści całego sektora, przez którą górnicy w analogicznej sytuacji palili by opony przed sejmem

  1. Ty odpowiadasz

Taka analiza tylko w prosty sposób pokazuje że "eldorado" w IT się skończyło i od 2021 stawki spadają. Przecież celowo wybrałem 2021 bo wtedy i może w drugiej połowie 2020 było właśnie największe "eldorado".

Ok gościu, ale ponownie - to nie jest dyskusja o tym... Odpowiadam Cały czas próbując zwrócić Twoją uwagę na to o czym toczy się rozmowa :

Wybacz nie odpisałem wcześniej bo musiałbym przekleić to samo raz jeszcze... Ty nie twierdziłeś po prostu że jest gorzej niż w 2021- z tym każdy się zgodzi... Ty podważałeś tezy o korekcie na rzecz głębokiego kryzysu bazując na błędnej w tym kontekście analizie danych

Niemniej Ty ciągle jesteś zafixowany na tym o czym Ci się wydaje że się toczy

@Klaun odpowiada nie na temat po raz drugi.

  1. Na koniec wstawiasz posta w którym nie wprost sugerujesz, że ludzie tutaj wypierają fakty i twierdzą że przytaczane dane są złe a eldorado tak naprawdę dalej trwa.

    Kurtyna... To się samo komentuje.

0

No to pokaż swoją analizę rynku i jego obecnego stanu, bo na razie jedyne co w tym wątku robisz to się pienisz jak ktoś śmie śmieć twierdzić, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej.

4

eldorado tu nigdy nie było.

Zarobki były większe i dobre (i pomimo znacznego wzrostu kosztów życia nadal są ok, wiadomo ze powinny być większe) przez to ze praca która robimy jest po prostu kur*a ciężka. Naście czy dziesiąt tysięcy dostajemy za to ze dużo wiemy, dużo ogarniamy, musimy się uczyć i często jesteśmy zmęczeni trudem i goniącymi terminami i zjebo-managerami.

Teraz mamy kryzys bo dużo projektow się zamyka i mamy globalny spadek gospodarczy. To musiało nastąpić i to minie.
A nas to mocno dotyka bo większość programistów pracuje w firmach outsourcingowych. To już problem braku innowacji w PL gospodarki.

Ja nawet tych gowno artykułów o końcu IT w PL nie czytam bo to bait shit-dziennikarzy-klikaczy.

Sytuacja jest bardzo trudna dla juniorów i średnio trudna dla midów. I to minie bo taki cykl.

Róbcie to co macie robić, walczcie o większe zarobki i pomagajmy sobie nawzajem. W jedności siła Panie i Panowie.
Mam wrażenie ze celem tych artykułów jest rozbicie jedności programistów w celu zmniejszenia nam wynagrodzeń. Nie dajmy się gnoić i nie czytajmy tych gowno artykułów gdzie ten sam autor zmienia zdanie co 2 tygodnie.

5
Mjuzik napisał(a):

Jeszcze jedna rzecz, traktując eldorado IT jako branżę przez pryzmat warunków i wymagań w pracy.
Pracując w IT:

  1. Nie masz żadnych wymagań prawnych, aby wykonywać ten zawód.
  2. Wysokie wynagrodzenie.
  3. Bezproblemowa praca zdalna lub częściowo zdalna.
  4. Praca w niskim stresie z nielicznymi wyjątkami.
  5. Elastyczne godziny pracy. Coś się nagle stało w prywatnym życiu? Bez problemu bierzesz kilka godzin wolnego i odrabiasz później.

Dla mnie to z jednej strony to nadal eldorado. Wielu marzy o takich warunkach pracy.

Będąc lekarzem, prawnikiem, psychoterapeutą zarabiasz podobnie lub nawet więcej. Ale masz zdecydowanie gorsze warunki pracy.

Dokładnie sporo osób zapomina o tym aspekcie. Nie ukrywajmy. Nawet niższe stawki rzędu 110-120 zł / h b2b (mid/senior), przy takich warunkach to ogromny WIN. Jeszcze gdy mówimy o typowym korpo projekcie, gdzie można się do woli obijać. Wiadomo, że lekarz zarobi nawet i 5-cio krotność, ale co dalej? Lekarze, którzy tyle zarabiają nie pracują 40h w tygodniu tylko dwukrotność tego. Nie wspominając o ogromny stresie związanym z ludzkim życiem i zdrowiem. Czasu na życie jako takie praktycznie nie ma.

A taki klepacz? Popracuje realnie 4/5h i może pokorzystać z życia :)

2

Eldorado to jest dla kogoś kogo za gotówkę stać kupić jakiś prestiżowy dom lub auto, np taki Lewandowski czy Messi moga powiedziec ze mieli eldorado. A wyrobników siedzacych przed pudełkiem z kredytami i lizingami na jakies tanie samochody czy klitki nie mozna zaliczac do bogaczy... Sory takie realia. Wiec była i tak kicha bedzie troche wieksza co to za roznica? Dobra zmykać stąd i kodzić grzecznje jak PM rozkazał!

1
ledi12 napisał(a):

Dokładnie sporo osób zapomina o tym aspekcie. Nie ukrywajmy. Nawet niższe stawki rzędu 110-120 zł / h b2b (mid/senior), przy takich warunkach to ogromny WIN.

Nawet nauka mówi że szczyt możliwości zarobkowych to 40-45 lat. Powyżej to już równia pochyła a po 55 roku życia przepaść.

Dla niektórych to może być szok.

0
ledi12 napisał(a):
Mjuzik napisał(a):

Jeszcze jedna rzecz, traktując eldorado IT jako branżę przez pryzmat warunków i wymagań w pracy.
Pracując w IT:

  1. Nie masz żadnych wymagań prawnych, aby wykonywać ten zawód.
  2. Wysokie wynagrodzenie.
  3. Bezproblemowa praca zdalna lub częściowo zdalna.
  4. Praca w niskim stresie z nielicznymi wyjątkami.
  5. Elastyczne godziny pracy. Coś się nagle stało w prywatnym życiu? Bez problemu bierzesz kilka godzin wolnego i odrabiasz później.

Dla mnie to z jednej strony to nadal eldorado. Wielu marzy o takich warunkach pracy.

Będąc lekarzem, prawnikiem, psychoterapeutą zarabiasz podobnie lub nawet więcej. Ale masz zdecydowanie gorsze warunki pracy.

Dokładnie sporo osób zapomina o tym aspekcie. Nie ukrywajmy. Nawet niższe stawki rzędu 110-120 zł / h b2b (mid/senior), przy takich warunkach to ogromny WIN. Jeszcze gdy mówimy o typowym korpo projekcie, gdzie można się do woli obijać. Wiadomo, że lekarz zarobi nawet i 5-cio krotność, ale co dalej? Lekarze, którzy tyle zarabiają nie pracują 40h w tygodniu tylko dwukrotność tego. Nie wspominając o ogromny stresie związanym z ludzkim życiem i zdrowiem. Czasu na życie jako takie praktycznie nie ma.

A taki klepacz? Popracuje realnie 4/5h i może pokorzystać z życia :)

Tak tak cieszmy się jak beda placic 50zl/h ze mamy bezstresowe warunki bo mozna do kibla wyjsc w czasie pracy xD Za 10 lat jak tak dalej bedzie to bedzie stres czy do pierwszego na jedzenie starczy...

7
samuraii napisał(a):

eldorado tu nigdy nie było.

Zarobki były większe i dobre (i pomimo znacznego wzrostu kosztów życia nadal są ok, wiadomo ze powinny być większe) przez to ze praca która robimy jest po prostu kur*a ciężka. Naście czy dziesiąt tysięcy dostajemy za to ze dużo wiemy, dużo ogarniamy, musimy się uczyć i często jesteśmy zmęczeni trudem i goniącymi terminami i zjebo-managerami.

Już nie raz pisałem o wyjściu z jaskini, napiszę i tym razem. Porozmawiaj z innymi ludźmi spoza IT, to może dowiesz się czym jest ciężka praca, która również wymaga zaawansowanej wiedzy. Bardzo szybko docenisz IT, nawet za niższą stawkę 😅

Powodem tak wysokich pensji jest łatwy outsourcing usług za granicę, więc stawki mamy zbliżone. Poziom wiedzy, który wymagany jest w branży jest na poziomie inżyniera. Inżynierzy innych branż w Polsce mogą pomarzyć o takich stawkach, bo swoich usług nie mogą wykonywać zdalnie. Na dowód, wystarczy porównać pensje IT do pensji innych technicznych zawodów np. w Niemczech, USA, Skandynawii itp.

Kolejnym powodem jest ilość osób zdolnych do wykonywania danej pracy. Przez zwolnienia takich osób obecnie jest więcej niż kilka lat temu więc stawki spadają (bo lepiej jest pracować za mniej, niż nie pracować wcale).

0

W temacie końca eldorado. Już 7 rekruter dzisiaj do mnie uderza z ofertą, a do 17 jeszcze trochę czasu zostało.

5

Swego rodzaju eldorado to może i było ale przed pandemią i inflacją. Zarabiając 15k w kilka lat można było się dorobić sensownego majątku - mieszkania były po 10 a nie 20k / m

W dzisiejszych realiach zarabiając nawet te 20 - 25k tak szybko tych samych mieszań już nie kupimy, nie zbudujemy majątku i musimy pracować jak większość zawodów do emerytury (o ile ktoś nas będzie chciał w IT tyle trzymać).

3

Zgodzę się, że IT powinniśmy porównywać do innych zawodów inżynierskich

Zarobki są sporo lepsze, taki starszy konstruktor (inny inżynier) potrafi dostać 5k na rękę i jeszcze się cieszyć, że wynegocjował lepsze warunki niż kumple z roku

Komfort pracy jest też nieporównywalnie lepszy, wyobraź sobie, że klient wprowadza duże poprawki na ostatnią chwilę, masz obliczyć wytrzymałość np. kolumny, siedzisz 14h w biurze w firmie i liczysz, na sprawdzenie już nie ma czasu, na następny dzień oddajesz projekt i przez kolejny tydzień nie śpisz, bo może wkradł się błąd w obliczeniach, kolumna się zawali i dostaniesz 200k kary finansowej, a może ktoś nawet straci życie

Klepanie z domu CRUDa jakiegoś prostego sklepu internetowego kończąc po 5h brzmi w porównianiu z tym jak bajka

4

Nie widzę specjalnej różnicy z kryzysem czy bez

screenshot-20240417131220.png

0

Polskie media cisną temat: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30893923,dolek-trwa-dalej-ale-przynajmniej-sie-nie-poglebia-najgorzej.html#s=BoxMMtImg2

Dołek ofert pracy trwa, choć przynajmniej się nie pogłębia. Najgorzej mają programiści
Liczba ofert pracy rok do roku w sektorze IT spadła aż o 50 proc. - wynika z danych Grant Thorton Polska.

0

To już jest koniec... Branża dogorywa.

2

Ok Polskie media cisną temat a ja się dzielę z Wami twardymi danymi z raportów Grand Thorton / Element od Listopada 2019 do marca 2024...

Proponuje przerzucić dyskusję na wyższy poziom i rozmawiać w oparciu o rzeczywiste dane a nie artykuły zawierające opinie przypuszczenia i statystyczne manipulacje...

screenshot-20240417192404.png

Wygląda na to, że lecimy trajektorią z 2020...

A tutaj wykres w formie bardziej ciągłej, gdzie lepiej widoczne są górki i dołki + trend długoterminowy:

screenshot-20240417193551.png

15

Ja nie szukam na razie pracy więc nie wiem czy jest dołek, czy nie, ale MEGA się cieszę, że powstają takie artykuły o końcu eldorado w IT. Daj Bóg żeby jeszcze więcej ich powstało, im mniejsza konkurencja tym lepiej.

0
wiewiorek napisał(a):

Ja nie szukam na razie pracy więc nie wiem czy jest dołek, czy nie, ale MEGA się cieszę, że powstają takie artykuły o końcu eldorado w IT. Daj Bóg żeby jeszcze więcej ich powstało, im mniejsza konkurencja tym lepiej.

Miałoby to sens gdyby obecni midzi/seniorowie odchodzili z IT i wówczas nie czulibyśmy tej presji a tak to dla nas nie ma aż takiego znaczenia, bo masa ludzi weszła na juniora i za jakiś czas zaczną być tanią siłą roboczą z większą cyferką dupogodzin w CV.

4

Większość ludzi którzy są w tej branży to muchy które wleciały do pomieszczenia bo drzwi były szeroko otwarte.

Nie wiem czy jest druga branża w której jest taka mieszanka. Może w budowlance, może w beauty, może w handlu?

Ilu macie w swojej okolicy którzy dobrze rozumieją na sensownym poziomie tech stacki? Ilu ludzi w zespołach ma pojma o domenie i czai coś więcej niż tickety które dostaje do zmielenia?

Dla much może to i koniec. Dla kogoś kto ma pojma o robocie może lekko nie jest ale da się znaleźć ciekwe tematy.

5

Na tym etapie, to już nie ma sensu wrzucać kolejnych artykułów.

  1. To już nie są jakieś kreatywne popisy grafomańskie jak kiedyś, tylko jakieś suche zestawienia, więc nawet się pośmiać nie można, nudne jak barszcz
  2. nie wiem, po co gazety to piszą. Wątpię, żeby to ktoś czytał. Myślę, że chodzi bardziej o reklamę firm konsultingowych/badawczych/whatever, oraz po to, żeby zrobić SEO czy coś.
  3. te zestawienia są produkowane już randomowo (spada/wznosi się) i opatrzone nazwą eldorado chyba właśnie dlatego, że programiści podchwycili temat i wiadomo, że poszerują jak coś w nazwie miało eldorado.
  4. szerując tylko dajecie popularność pseudodziennikarzom i GW czy innym tego typu patologiom
3
Rajmon napisał(a):

Ok Polskie media cisną temat a ja się dzielę z Wami twardymi danymi z raportów Grand Thorton / Element od Listopada 2019 do marca 2024...

Zależy jak przeczytasz ten wykres. Pracy niekoniecznie jest mniej, problemem jest właśnie rok 2022 gdzie mnóstwo nowych osób weszło do branży a teraz trzeba było je pozwalniać i sobie łatwo nie odpuszczają przez co jest znacznie więcej chętnych na jedno krzesełko i ciężej przejść przez etap odsiewania cv

5

Nasza branża ogólnie ma problem relatywnej młodości i nie dotyka nas aż tak efekt specjalistów na emeryturze, bo nawet najstarsi kodziarze są przed 60. A że migracja jest powszechna, to co roku konkurujemy z większą ilością ludzi i potrzeba baniek, by eldorado się utrzymywało.

Wraz z AI I kryzysem najlepszym sposobem jest chyba dążenie do głębokiego zrozumienia kodu, performance , architektury, analizy kodu zastanego pod kątem kolejnych kroków itd.

Niestety czasy gdzie znajomość syntaxu lub funkcji dostępnych w webowej libce była realną umiejętnością zwiekszającą zarobki minęły. Co też trochę demotywuje mnie np. do nauki nowych języków, i w tym momencie stawiam na edukację bardziej fundamentalną i językowo agnostyczną

4

Od zawsze ceni się ludzi, którzy znają projekt w którym pracują oraz umieją go rozwijać. Tym trudniejszy i bardziej zawiły projekt - Tym lepiej. Taka pozycja gwarantuje stabilną pracę i podwyżkę, szczególnie dzisiaj ;-) Język programowania to dzisiaj każda małpa umie. Od js'a po pythona. Nic z tego nie wynika.

0

Myślę, że ten refren doskonale oddaje to co się dzieje w tym temacie w różnorakich mediach oraz na forum

1
abrakadaber napisał(a):

Myślę, że ten refren doskonale oddaje to co się dzieje w tym temacie w różnorakich mediach oraz na forum

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie

image

0

Jest źle, a będzie jeszcze gorzej - https://businessinsider.com.pl/technologie/praca-w-it-byla-marzeniem-dzis-na-branze-padl-blady-strach/0pvhscn

"Przyszłość specjalizacji związanych z programowaniem, które jeszcze kilka lat temu przodowały zarówno pod względem wysokości oferowanych wynagrodzeń, jak i rosnącej liczby ogłoszeń o pracy, teraz wydaje się mniej pewna" — brzmią wnioski z raportu No Fluff Jobs, które przytaczaliśmy na początku kwietnia.

Opracowanie mówi m.in. o tym, że wynagrodzenia w tym sektorze nie tylko nie rosną, ale wręcz zaczęły spadać. Szczególnie wśród pracowników zatrudnionych na podstawie kontraktu B2B, czyli najpopularniejszej formie w tej branży.

"Pod koniec 2023 r. mediany dolnych i górnych widełek wynagrodzeń dla specjalistów i specjalistek na poziomie średniozaawansowanym (mid) wynosiły 16,5 tys. i 21,8 tys. zł netto (+VAT), podczas gdy już w pierwszym kwartale bieżącego roku spadły odpowiednio do 15,1 tys. i 21,3 tys. zł netto (+VAT)" - czytamy w raporcie.

Mówię wam, że na złe dane patrzą. Muszą poptrzeć na inne, bo są różne.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.