Który typ programisty ma racje i dlaczego?
Pierwszy typ - pracuje równe 8 godzin dziennie (lub mniej, ale odpisuje w "czasie pracy"), nigdy nie zostaje po godzinach, nie bierze udziału w konferencjach, hackatonach, nie uczy się po godzinach, ewentualnie jak czegoś nie wie to prosi o wyestymowanie taska o dodatkowe story points/man days żeby mógł się douczyć w czasie pracy. Po pracy, w wieczory i weekendy skupia się na swoich pasjach, sporcie, znajomych, rodzinie, żonie, mężu, dzieciach. Leci w góry, leci nad morze, leci zagranice, leci na imprezki rodzinne, robi cokolwiek innego niż programowanie.
Dodatkowo:
- Produkuje od kiepskiego do średniej jakości kod.
- Nie interesuje go branża - oczywiście mówi, że "programuje z pasji" bo utarło się, że tak wypada, ale jego czyny mówią wprost że robi to dla łatwej kasy.
- Umie zazwyczaj te narzędzia, które miał na studiach/w pracy, nie ma więc zmysłu by dobrać odpowiednie narzędzia/technologie do danego celu, dlatego zawsze wykorzystuje to co umie
- nie wypala się zawodowo, zachowuje work-life-balance i zdrowie psychiczne. Nie daje sobie narzucić nadgodzin lub odpisywania na maile oraz na naukę po godzinach w pracy oraz weekendy/święta.
- Pogadasz z nim o wszystkim poza pracą, ale o IT ma średnie pojęcie
- szanuje cię jako człowieka w pracy, niezależnie od tego jak kodujesz nie przykłada do tego wagi, bo rozumie, że takie są zasady pracy w korporacji, "nie twój produkt więc nie twój interes" by kogoś prostować
Drugi typ - pracuje przynajmniej te wymagane 8 godzin dziennie, a doucza się kolejne kilka godzin po pracy i X godzin w weekendy. Zawsze gdy zachodzi potrzeba zostaje po godzinach a nawet gdy coś go zainteresuje to zrobi coś dodatkowo w sobotę/niedziele jakiś task z kolejnego sprintu lub backlogu, albo zrobi jakiś refactoring w projekcie. Bierze udziału w konferencjach, hackatonach, uczy się po godzinach nieustannie, nie doucza się w czasie pracy. Po pracy, w wieczory i weekendy skupia się dalej na poszerzaniu kompetencji w kodowaniu. Poznaje nowe frameworki, wystawia pull requesty do open source, tworzy kursy, blogi.
Dodatkowo:
- Produkuje od średniej do dobrej jakości kod.
- Interesuje go branża - jak mówi, że "programuje z pasji" to jest to prawda
- Zna mnóstwo narzędzi, ma więc zmysł by dobrać odpowiednie narzędzia/technologie do danego celu
- wypala się zawodowo, obwinia o to ludzi w pracy, którzy nie mają pasji i klepią kiepskiej jakości kod
- nie ma work-life-balance, daje sobie narzucić nadgodziny lub nieraz sam je sobie narzuca, odpisuje na maile po godzinach nawet jak nie ma takiej potrzeby. Naukę po godzinach pracy oraz weekendy/święta to jego priorytet, rodzina, znajomi, pasje, sport są na drugim planie
- Pogadasz z nim tylko o IT i pracy, ale nie bardzo o czymkolwiek innym
- nie szanuje cię jako człowieka w pracy jeżeli programowanie nie jest twoją pasją i daje ci to odczuć. Przykłada do tego wagę do tego jak kodujesz i co potrafisz. Do pracy podchodzi bardzo służbowo nawet jak zwykłym, szeregowym programistą. Uważa, że soft cierpi przez programistów typu jeden w swoim zespole i to oni są powodem jego wypalania się w pracy i tego, że z roku na rok jakość kodu jest coraz gorsza i coraz bardziej podatna na błedy/ataki sieciowe przez niekompetencję, nierozwijających się po godzinach programistów