Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
Szczerze? Nie ma sensu.
serek napisał(a):
Szczerze? Nie ma sensu.
Jest mało pracy w C++ ?
Czy nie będą się interesować pracodawcy osobą w takim wieku ?
Skoro zadajesz takie pytania to znaczy, że nie będziesz interesować pracodawcy. Nie załapiesz odpowiedniego poziomu
Jest mało pracy w C++ ?
Tak. Sprawdz https://nofluffjobs.com/ I porownaj z innymi jezykami
Czy nie będą się interesować pracodawcy osobą w takim wieku ?
Aktualnie cala branza dostaje po d'pie. Moze za rok bedzie lepiej a moze nie
Nawet jakbyś miał 6 lat to cpp nie ma sensu.
marian pazdzioch napisał(a):
Nawet jakbyś miał 6 lat to cpp nie ma sensu.
To znaczy, dla czego nie ma sesnu ? Przecież od C++ się jeszcze nie ucieka. Brak pracy w Polsce w C++ ?
Przecież od C++ się jeszcze nie ucieka
Jakto? Ja od lat uciekam
Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ?
Nie wiedząc nic o Tobie, jakie masz cele oraz background to domyślnie odpowiem, że nie. Jeśli myślisz tylko o pracy to wybrałeś sobie kiepski moment bo przez cały poprzedni rok mieliśmy masowe zwolnienia w koporacjach, a wsześniej mieliśmy rzeźnie w startupach. Na prawdę ciężko coś konkretnego doradzić.
KamilAdam napisał(a):
Jest mało pracy w C++ ?
Tak. Sprawdz https://nofluffjobs.com/ I porownaj z innymi jezykami
To nie do końca jest takie proste. Mniej ofert pracy ale i mniej ludzi na rynku. Sytuacja w stylu 10 ofert i 20 chętnych
versus JavaScript 150 ofert i 500 chętnych
. Tym nie mniej...
Aktualnie cala branza dostaje po d'pie. Moze za rok bedzie lepiej a moze nie
Osoby na starcie nigdy nie miały lekko w miejscach gdzie używa się C/C++, teraz domyślam się że może być jeszcze gorzej. Aczkolwiek w moim natywnym kręgu wielkich ruchów nie zauważylem, to głównie ludzie od webu zalali teraz rynek i to junior w webie ma teraz chyba największy problem. Przynajmniej w mojej bańce.
(edit)
Brak pracy w Polsce w C++ ?
Praca jest. Ale wygląda to tak, że na przełomie roku, który zawsze był u mnie najruchliwszy z jakiegoś powodu, w poprzednich latach dostawałem 7 - 12 zaproszeń na rozmowę na linkedin od 6 - 10 różnych rekruterow, to w tym roku odezwało się 3. Także spadek ruchu przynajmniej o 50% a mam ponad 10 lat doświadczenia.
Uczyc sie warto w kazdym wieku, ale z pracą może być trudno, więc nastawiałbym się nawet na 2 lata nauki, zanim to zacznie się monetyzować. Zwłaszcza że cpp często jest uzywany w obszarach wymagających pogłębionej wiedzy też z innych dziedzin poza samym programowaniem, np. matmy. No i nie jest to najbardziej poszukiwany przez pracodawców jezyk, choć z drugiej strony może też być mniej oblegany przez kandydatów ze względu na trudność i mniejsza popularność.
solaris82 napisał(a):
Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
Ale jaki masz background, co robiłeś do tej pory? Czy miałeś wcześniej do czynienia z programowaniem?
Programowanie wymaga specyficznego sposobu myślenia, a popularne języki programowania operują na podobnych abstrakcjach (np. funkcje, instrukcje warunkowe, pętle, obiekty itp.), które będą się nieco różnić od siebie w poszczególnych językach, jednak mimo wszystko inaczej jest wejść na nowo jak już wiesz, jak kiedyś w czymś programowałeś, a inaczej jest wejść od całkowitego zera.
Nie napisałeś też, jak dużo czasu tygodniowo możesz poświęcić na naukę, po jakim czasie chciałbyś osiągnąć efekty. Czy znasz angielski. Jakie masz doświadczenie wcześniejsze zawodowe itp.
solaris82 napisał(a):
Czy nie będą się interesować pracodawcy osobą w takim wieku ?
To ogólnikowe pytanie Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ?
brzmi jak pytanie 19 latka świeżo po maturze, więc pewnie jesteś młody duchem.
Chociaż to pytanie brzmi trochę jak trolling szczerze mówiąc. Kiedyś już widziałem bardzo podobny wątek. W zasadzie nawet więcej niż jeden.
solaris82 napisał(a):
Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
- Ogólnie ciężko jest teraz dostać pracę jako programista
- Jeszcze ciężej dostać pierwszą pracę bez doświadczenia
- W c++ jest ciężej dostać pracę niż w bardziej mainstreamowych językach, jest mniej ofert a większe oczekiwania bo łatwiej popełnić błąd
- C++ to ogólnie trudny język do nauczenia w porównaniu z większością choć ostatnie wersje są dużo bardziej przyjazne to nadal trzeba znać wszystkie zaszłości żeby wiedzieć czego nie robić
- W branży w polsce panuje ogólny ageism, na zachodzie trochę z tym lepiej
Odpowiedz sobie sam
solaris82 napisał(a):
To znaczy, dla czego nie ma sesnu ? Przecież od C++ się jeszcze nie ucieka. Brak pracy w Polsce w C++ ?
W wielu miejscach się ucieka na rzecz rusta, np microsoft przepisuje obecnie wszystkie corowe biblioteki na rust i stosuje głównie rusta do nowego kodu.
Java i c# ostatnio kładą duży nacisk na kompilację do kodu maszynowego, niedługo sens istnienia C++ znacząco spadnie
Dać się da, ale szczerze, to chyba łatwiej obecnie zostać kardiochirurgiem.
Jak Masz wysokie IQ to jest sens.
solaris82 napisał(a):
Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
Jeśli nie pracowałeś wcześniej jako programista to nie ma sensu.
Jeśli pracowałeś wcześniej jako programista to też nie ma sensu, bo jeżeli pracowałeś ileś lat jako programista i zadajesz takie pytanie to znaczy, że się do tego nie nadajesz.
Jak już wyżej wymienione sam C++ to mało. Ten język jest wykorzystywany w konkretnych dziedzinach, gdzie trzeba wiedzieć coś ponad sam język C++.
Np w GameDev trzeba dobrze znać matmę (wektory) i fizykę aby ogarnąć obiekt w przestrzeni.
W Embedded trzeba znać choćby podstawy elektroniki.
W meandrach Liunxa trzeba ogarniać sprawy systemowe.
W meandrach systemów real-time trzeba ogarniać dobrze wydajność.
Jeśli pracowałeś wcześniej jako jakiś automatyk i chciałbyś coś tam podziubać w C++ bo przyda Ci się w obecnej pracy lub w innej firmie na podobnym stanowisku to wtedy ma to sens.
A co chciałbyś w tym C++ robić? Bo teraz to trochę brzmi jakbyś chciał się nauczyć obsługiwać młotek, ale nie wiesz czy będzie Ci potrzebny do wyburzania ścian, czy tworzenia rzeźb z gipsu.
@solaris82 da się znaleźć pracę w C++ mało tego są firmy, które oferują tak nieziemskie projekty właśnie w C++ że sam nad tym myślałem ale C++ ma bardzo wysoki próg wejścia. Ja zacząłem od delphi i dopiero pracując z C++ zauważyłem w ilu miejscach delphi wybacza, w których C++ nie wybacza. Osobiście uważam, że C i C++ to są jedne z trudniejszych języków do nauki na początek bo prócz składni wymaga tez wiedzy o tym jak działa kompilator, procesor, zarządzanie pamięcią, api systemu operacyjnego itd ... jest wiele łatwiejszych języków do nauki, które są bardziej popularne, łatwiejsze i lepiej dochodowe jak np python.
A dlaczego C++?
solaris82 napisał(a):
Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
To ma sens tylko jak programujesz zawodowo w innym języku lub gdy przynajmniej pracujesz w jakimś zawodzie o bardzo technicznym lub naukowym charakterze. Cokolwiek, co rozwija zdolności analityczne.
Obniżona neuroplastyczność w tym wieku utrudnia osiągnięcie właściwego poziomu umiejętności w programowaniu. Jeśli nie jesteś dobry z matmy to nie wróżę sukcesu.
Jeśli uda ci się osiągnąć odpowiedni poziom umiejętności to będzie ci trudniej znaleźć pracę, ale nie jest to nie możliwe. Na końcu i tak się liczy to co umiesz lub możesz się nauczyć.
A jako, że +40 uczy się wolniej to pracodawca będzie brał pod uwagę tylko to, co już umiesz.
Do tego jeszcze dochodzi problem "wanna be".
Czyli zamiast zacząć po prostu robić cokolwiek, to wszędzie zadawanie pytania: czy się da, czy dam radę, od czego zacząć, itp.
Wielu takich było na forum i bez względu na wiek nie kojarzę, by potem taka osoba udzielała się na forum w sposób wskazujący na wzrost umiejętności.
Umiejętności to wzrastają tym, co zadają pytania techniczne typu: tu mam taki program i czemu mi on nie działa
Na juniorów teraz są takie wymagania jak kiedyś na midów, a chętnych na juniorów jak psów. Wątpię żeby jakaś pani rekruterka dała ci szansę jak będzie miała do wyboru kupę młodych studentów, nie wspominając o bootcampowcach.
Jak są chęci i kumaty jesteś to jasne. Jest tylko mały problem. Ageism. Szczególnie na rynku polskim (napływ ze wschodu kadry też nie pomaga) i możesz mieć problem z wbiciem się. Bo o kryzysie to pewnie wiesz;)
Ageizm to by był jakby gość miał 42 lata i miał 20 lat doświadczenia w c++ a nie jak ma 42 lata i zastanawia się czy w ogóle zacząć się uczyć c++. Jasnym jest, że jak pracodawca ma do wyboru 25 i 42 latka, gdzie obaj mają taką samą wiedzę (czyli żadną) i tyle samo doświadczenia (czyli wcale) to wybierze młodego bo młody fizycznie jest w stanie więcej przyswoić, młody będzie robił darmowe nadgodziny, młody zazwyczaj nie ma jeszcze własnej rodziny więc kasa może być mniejsza i będzie robił nadgodziny. Jedyna przewaga 42 latka może być jeśli posiada on wiedzę domenową ale taką prawdziwą.
Pierwszym pytaniem do @solaris82 powinno być: "czy masz jakiekolwiek doświadczenie w programowaniu?", "czy miałeś wcześniej jakąkolwiek styczność z IT?", "czy masz jakiekolwiek wykształcenie techniczne?"
Jeśli dla siebie 4fun to jak najbardziej - Rozwój itp. Jeśli komercyjnie to nie. Zanim sensownie poznasz ten język to miną z 3 lata jak nie lepiej. W pierwszej ew pracy (o ile się dostaniesz), zarobisz grosze. IMO stosunek ew profitów do realiów (bliżej do emerytury niż dalej) jest kiepski. Jak już chcesz iść w programowanie to wybierz coś łatwiejszego.
solaris82 napisał(a):
Witam. Chciałem sie zapytać czy w takim wieku jak 42 lata jest sens uczyć się C++ ? Można jeszcze dostać pracę ? Jak według Was to wygląda ? Pozdrawiam.
Czy warto się uczyć? Tak. Jednak są lepsze opcje.
Czy dostaniesz pracę? Być może. O ile trafisz na litościwego, który zatrudni osobę tuż przed emeryturą. I mówię całkowicie serio, bo nauka zajmie ci dużo czasu.
Z C++ jest tak, że podobnie, jak COBOL, ALGOL czy FORTRAN wisi sobie gdzieś między życiem a śmiercią. Projektów będzie jeszcze wiele, ale powoli C++ znika z rynku. Potrwa to jeszcze ze 20-30 lat, ale w końcu Rust czy Go wyprą C++. Na takiej samej zasadzie jak C# i Java wyrzuciły COBOLa.
Jeżeli dopiero startujesz w IT, to wybierz coś innego. Pythona, Javę, C#, Rusta, Go, Elixira cokolwiek co będzie miało przyszłość i ma niższy próg wejścia. Jeżeli już przepracowałeś w IT kilka lat, to też wybierz coś tej listy, bo znacznie łatwiej będzie ci w przyszłości.
Na koniec do poczytania:
https://hackernoon.com/the-real-c-killers-not-you-rust
Języki z tego artykułu to ciekawostki, ale wnioski są ciekawe.
Ja zacząłem się uczyć c++ w wieku 32 lat, po 3 latach nauki i w trakcie studiów dostałem pierwszą pracę, teraz mija mi 6 lat pracy. Nadal uważam się za raczej słabego programistę mimo że sporo czytam, oglądam tutoriale no i pracuję. To jest panie kolego wyzwanie - ten język jest (okrutnie)trudny, trzeba się znać też ogólnie na komputerach, wiedzieć coś stacku sieciowym, poznawać domenę itd. Jest w tym praca w utrzymaniu starego kodu i pewnie będzie, ale jak twoja pierwsza styczność z kodzeniem będzie w wieku 42 lat to ja tego nie widzę. Ja sam też już nie chcę kodzić - planuję zrobić tego seniora dla satysfakcji i iść w ścieżkę managerską.
A ja za to programuję od 12 roku życia w C++ i nic nie umiem.
Nie rozumiem też czemu jedyny sens uczenie się czegoś to możliwość zdobycia pracy.
Jakikolwiek sens byśmy nie wymyślili będzie lepszy niż cudzy sens, bo nadamy mu emocjonalnego znaczenia.
Weźmy pod uwagę aspekty rynkowe:
- Epoka C++ jako języka uniwersalnego przeminęła z wiatrem skromnie licząc kilkanaście lat temu.
- Projektów które startują z gruntu w C++ zbyt wielu nie ma i nic nie wskazuje aby miało się to zmienić.
- Funduszy na uczenie ludzi którzy startują z gruntu raczej nie będzie.
- Sam C++ jest używany w wąskich obszarach jak systemy embedded, aplikacje low latency, aplikacje desktopowe, drivery urządzeń.
- Biorąc pod uwagę złożoność współczesnych systemów to sama znajomość języka to zdecydowanie za mało.
Nawet jeśli poświęcisz kolejne lata na budowanie skilla i jakimś cudem uda się znaleźć pracę to:
- Zaczniesz od stawek juniorskich więc na kokosy nie ma co liczyć.
- Będziesz się rozwijać wolniej niż to przewidują uczeni w piśmie choćby ze wzglęu na wiek czy obowiązki
- Społeczne oczekiwania od gościa który ma czterdzieści parę lat są takie, że ma się i doświadczene i pojma o temacie więc i wymagania będą większe.
- Wątpię aby koledzy po fachu chcieli dzielić się wiedzą z newcommerem który zaczął w tym wieku.
- Będzie ci brakować wiedzy bo poszedłeś na skróty, z tego tytułu będą pojawiać się stresy z których to będzie się budować wypalenie zawodowe.
- Wszystkie te i inne aspekty sprawią, że któregoś dnia rzucisz papierami.
Dla mnie jest to bardzo ryzykowny pomysł. Mocno bym się zastanowił czy w to brnąć mając na celu zdobycie pracy. Jak chcesz iść do IT to zacznij od supportu, roboty u jakiegoś integratora IT jako asystent.
MarekR22 napisał(a):
To ma sens tylko jak programujesz zawodowo w innym języku lub gdy przynajmniej pracujesz w jakimś zawodzie o bardzo technicznym lub naukowym charakterze. Cokolwiek, co rozwija zdolności analityczne.
Dokładnie.
Bo na czym polega programowanie? Programowanie to:
- uczenie się pewnych schematów (wzorców, technik, zależności itp.). Również umiejętność dostrzegania nowych schematów, które dopiero się wyłaniają
- rozwiązywanie problemów i szukanie odpowiednich rozwiązań (uwzględniając to, że każde rozwiązanie może mieć jakieś wady i trzeba będzie zadecydować, co jest najbardziej optymalne)
- operowanie za pomocą pewnych konwencji, symboli (jednocześnie mając z tyłu głowy, co one oznaczają), niczym w matematyce (nie trzeba być orłem z matmy, chodzi o sposób myślenia)
- praca iteracyjna, to że ciągle jesteś w procesie robienia czegoś, dorabiania małych rzeczy (które staną się większymi), przerabiania istniejących rzeczy, robieniu czegoś podobnego po raz enty itp.
- umiejętność "get shit done", zrobienia czegoś, co działa, umiejętność pracy zadaniowej (przy czym zadania w pracy będą narzucone zwykle z góry, chociaż z drugiej strony nie zawsze jasne i trzeba będzie czasem wyjaśnić, co w ogóle trzeba zrobić)
- umiejętność wyszukiwania informacji i tolerancja na chaos informacyjny
Jeżeli te rzeczy "brzmią znajomo" (bo np. ktoś ma background w dziedzinie, która tego od niego wymagała), to jest duża szansa, że ktoś łatwo załapie podstawy programowania. Jeżeli nie brzmią znajomo, to jest duża szansa, że sobie nie poradzi z najprostszymi rzeczami.
Plus ważna jest praca zespołowa, ale to tak jak wszędzie pewnie. I konieczna znajomość angielskiego.
No i to tylko jeśli chodzi o umiejętności, natomiast znalezienie pracy w zawodzie to jest cały osobny temat.
LukeJL napisał(a):
Plus ważna jest praca zespołowa, ale to tak jak wszędzie pewnie. I konieczna znajomość angielskiego.
Plus C / C++ to obecnie systemy embedded, drivery więc dochodzi kilka dodatkowych zagadnień:
- znajomość architektur sprzętowych
- assembler przynajmniej w stopniu pozwaljącym na orientowanie się co tam się dzieje
- obeznanie z kernelem linuxa, znajomość jakiegoś rtos-a
- podstawowe pojęcie o elektronice, protokołach modbus, can, 1wire, i2c
- umiejętność czytania uml-a
Ogólnie rzecz biorąc jest to wymagające środowisko gdzie łączy się kilka różnych skilli. Język programowania w tym wszystkim to może 30%.
Co do ofert pracy to ja nie widzę aby było tego na pęczki. Ogólnie rzecz biorąc to w tej części świata rynek systemów embedded nie jets specjalnie rozwinięty.