Hej,
Założyłem tego posta bo odczuwam już lekką frustrację. Zacząłem szukać pracy w słabym momencie bo były wakacje (tak mówią, że jest niby mniej ofert) i zastanawiam się czy większości z was też jest trudno zmienić pracę? Mam 1.5 roku doświadczenia w .NET. Wysyłam CV na "lepszego juniora" lub na mida. Tak na prawdę nie interesuje mnie czy jest tam mid czy junior po prostu patrzę wpierw na nowe technologię, a potem czy zarobię więcej niż w obecnej pracy. Na rozmowy jestem zapraszany. Nawet częściej odzywają się te lepsze firmy niż słabsze co jest dla mnie dziwne. Niestety trwa to już od maja jeśli dostanę ofertę to z niższymi zarobkami niż aktualnie (wcale dużo nie zarabiam), a w pozostałych zawsze dostaje praktycznie na ostatnim etapie feedback typu widzimy potencjał, masz ambicje bla bla bla. Z umiejętnościami miękkimi także nie mam problemu bo w zwrotce dostaje informację, że jestem kontaktowy itp. Wiadomo mam dopiero za sobą pierwszą prace, która niestety nie posiada aż tak nowych technologii, ale właśnie po to chce zmienić pracę - żeby się rozwijać. Ostatnio właśnie dostałem zwrotkę, że wszystko pięknie tylko bardziej znam stare technologie niż nowe... W wolnych chwilach uczę się jak pisać dobre RestFullApi, cqrs, ddd, clean architecture, docker, a nawet Angulara się nauczyłem. Według mnie nie będę wymiataczem w tych technologiach jeśli nie będę ich stosował w pracy. Aż tak dużo nie nauczę się na prostych projektach. We wtorek mam rozmowę o pracę i jeśli tym razem się nie uda to chyba zrezygnuje z programowania i ty drugie pytanie czy możecie polecić coś w co można iść po takim .NET w IT? Zmiana pracy tylko dla zarobków lepszych nie wchodzi w grę bo wiem, że za 8 miesięcy znowu zacznie się ten maraton. Dodam jeszcze, że czasem sam rezygnowałem z dalszych etapów rekrutacji ze względu na to, że miałbym programować w WebFormsach czy winformsach.