Niestety ostatnio przez różne artykuły, zwolnienia pracowników, rozwój AI dopadło mnie zniechęcenie.
Mam 4 lata doświadczenia jako Java Developer, bez studiów po przebranżowieniu.
Myślę, że jestem całkiem dobrym "CRUDowcem" (tutaj się trochę śmieje, bo robię w fintechu, ale jest to rocket science), ale mocno zacząłem się obawiać przyszłości i niepokój nie daje mi spokojnie żyć.
Moje zniechęcenie i strach przed przyszłością spowodowało, że mam małą wydajność w pracy, nic mi się nie chce i chyba podświadomie dążę do wywalenia mnie z roboty.
Na pewno znalazłby człowiek jakąś inną pracę w razie czego, no ale ile się zarobi w "normalnym" zawodzie? 3-4k? Będzie to dla mnie spadek zarobków o 80% i tego się obawiam, że się załamię gdy będę musiał zrezygnować z obecnego stylu życia, w którym jak chcę to idę do kina czy restauracji i nawet się nie zastanawiam czy mam na to pieniądze czy nie.
Pewnie też obawy się potęgują ze względu na to, że pochodzę z dość biednej rodziny mimo, że nigdy nie głodowałem, ale na wakacje już np. nie było pieniędzy.
Przestałem się rozwijać, bo po co? AI będzie i tak to robić.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to błędne koło, ale nie wiem jak z tego wyjść.
Ostatnio moja praca to przeglądanie internetu i wymyślanie wymówek na daily.
Bez szybkiego ogarnięcia się za niedługo rzeczywiście wyląduję w McDonald's.
Czas na psychologa?