Cześć,
Nie wiem czy to się nadaje do działu Kariera czy offtopic (jeśli tak to proszę o przeniesienie).
Jak w tytule. Wolicie czyste b2b czy z płatnymi urlopami? Od początku działalności mam kontrakty tylko na czyste b2b i teraz dostałem ofertę ze stawką miesięczną z płatnym urlopem (26 dni). Jakie są wady takiego rozwiązania? Bo chyba widzę jeden, a mianowicie jak firma okaże się klapą i po 3-4 miesiącach trzeba będzie uciekać to mi urlop przepadnie. Jest to chyba pewne zobowiązanie z firmą na minimum rok, prawda?
Czy firmy które oferują płatny urlop dają się przekonać, żeby mi podnieśli wypłatę miesięczną kosztem płatnego urlopu? Czy raczej nie bo budżet miesięczny im nie pozwala?
Druga sprawa, powiedzmy, że dostałem propozycję wynagrodzenia miesięcznego 10k + 26 dni płatnych urlopów. Jak przeliczacie stawkę miesięczną bez płatnych urlopów?
10000zl x12 miesiecy = 120 tys/rok
10000 zl / 21 dni = ~476 zl / dzien
26 dni urlopów x 476 zl = 12376 zl
120000 + 12376 = 132376
132376/12 = ~11031 miesieczna stawka zgadza się?
(Pomińcie sposób ustalenia tych urlopów, wiem, że nielegalne jest wpisane w umowę, nie w tym rzecz)