To po co studiować?
Zmarnowałeś wiele lat na poznanie wiedzy, której nie potrzebujesz.
Teraz po czasie, to się też zastanawiam po co studiować. Chyba głównie dla ciekawego czasu w życiu.
Ale za czasów jak chodziłem do szkoły, to studia były reklamowane jako coś, co zapewni ci stabilną pracę i dobre wynagrodzenie, więc warto teraz pocisnąć naukę, studia, żeby potem mieć lżej.
A tu się okazuję, że teraz jak wykańczam mieszkanie, to stawki elektryków, hydraulików są wyższe niż mi oferują po studiach (zresztą nie tylko mi, mam kolegów po prawie, finansach i mówią to samo), a terminy też mają pozajmowane.