Zwolnienia - wątek zbiorczy

0

kupiłem GPT 4, on nie umie nawet interpretować prostego kodu. Potrafi pominąć sobie parametry funkcji jak mu się podoba.

2

No ja wczoraj z 3.5 korzystałem. Fajne, żeby sobie coś tam w składni przypomnieć i jakiś szablonik początkowy wygenerować, ale jak już cokolwiek odrobinę bardziej masz rozbudowanego, to szkoda czasu.

2

A ja GPT pochwalę, nie znalazłem lepszego translatora błędów kompilatora Rust na angielski.

0

Uuu ruszyło się troche, od 3 dni dostaje seriami oferty na linkedzie

0

.Net developer z 3,5 letnim stażem, mnie też dopadło ostatnio cięcie etatów. Nie wiem czy inni .netowcy mają podobnie, ale z tego co widzę to ciężko jest dostać zaproszenie na rozmowę techniczną jeśli brakuje doświadczenia z chmurą i mikroserwisami. Ma ktoś podobnie? Jak nadrobić te zaległości na własną rękę żeby stać się bardziej atrakcyjnym dla pracodawców?

2
Jakub Wolszczak napisał(a):

Jak nadrobić te zaległości na własną rękę żeby stać się bardziej atrakcyjnym dla pracodawców?

Jak nie miałeś możliwości używać ich w praktyce na realnym projekcie to zostaje ci nauka w domu. Poczytaj książki, pooglądaj jakieś tutki na Udemy czy Pluralsight jak masz dostęp np z roboty i ugruntuj wiedzę robiąc sobie projekt do szuflady. Nie musi być duży i złożony pod kątem logiki biznesowej, grunt żebyś poćwiczył takie aspekty jak komunikacja między usługami, integracja danych, CAP theorem, spójność danych, wzorzec service discovery, wzorzec api gateway. Do tego tworzenie obrazów Dockerowych z każdej usługi i uruchamianie kontenerów na jakiejś platformie chmurowej jak AKS czy EKS. No i najważniejsze czyli uwierzytelnianie i autoryzacja w oparciu o standardy korporacyjne jak Azure AD (OIDC, OAuth, może SAML)

0

Krótkie podsumowanie. Od początku czerwca wysłałem ponad 25 CV. Odzew niemal zerowy. Kilka CV poszło z pracuj.pl gdzie widzę, że większość aplikacji nie została nawet otwarta. Jak dotąd odbyłem tylko jedną rozmowę techniczną do guwno firmy typu polski software-sweatshop. Na linkedin zero ofert nie licząc jakiś totalnych śmieci od pajeetów i ofert typu "jak Pan zaoferuje niską stawkę to może wygramy przetarg i Pana zatrudnimy". 5 lat expa i to wszystko jak krew w piach. Dobrze, że nie mam rodziny i nie zapakowałem się w kredyty aż po same kule bo miałbym zajebiste problemy. Niemniej jestem lekko zawiedziony tym co się dzieje i że zostałem zmuszony przez mojego pracodawce do szukania projektu właśnie TERAZ. Może było nauczyć się kłaść równo płytki. Zarobiłbym tyle samo i nie musiałbym marnować czasu na dokształcanie po godzinach.

1
heretic napisał(a):

Krótkie podsumowanie. Od początku czerwca wysłałem ponad 25 CV. Odzew niemal zerowy. Kilka CV poszło z pracuj.pl gdzie widzę, że większość aplikacji nie została nawet otwarta. Jak dotąd odbyłem tylko jedną rozmowę techniczną do guwno firmy typu polski software-sweatshop. Na linkedin zero ofert nie licząc jakiś totalnych śmieci od pajeetów i ofert typu "jak Pan zaoferuje niską stawkę to może wygramy przetarg i Pana zatrudnimy". 5 lat expa i to wszystko jak krew w piach. Dobrze, że nie mam rodziny i nie zapakowałem się w kredyty aż po same kule bo miałbym zajebiste problemy. Niemniej jestem lekko zawiedziony tym co się dzieje i że zostałem zmuszony przez mojego pracodawce do szukania projektu właśnie TERAZ. Może było nauczyć się kłaść równo płytki. Zarobiłbym tyle samo i nie musiałbym marnować czasu na dokształcanie po godzinach.

Mi też nie idzie, ale szukałem roboty w oklicach 10k$ i odpadałem raczej przez stawkę i to w ostatnich fazach rekrutacji.
Czesto tez pasowałem, bo dawali zadanie domowe na 6h roboty za darmo.

1

Ja odkąd dałem na LN OpenToWork to oferty przychodzą + zaproszenia na rozmowe. Od piątku wysyłam cv to na razie jeden telefon miałem. Poczekamy, zobaczymy jak będzie.

2

https://inhire.io/pl/insights/it-market-snapshot-q2-2023/ Najnowszy raport inhire, widać spory dip w ofertach w q2.

1

W mojej bylej juz firmie zaczeli leciec menagerowie na wyzszych szczeblach. Mowa oczywiscie o pionie wroclawskim.

1

Software house zatrudniający kilkaset osób m. in. w Polsce B, robiący całościowo projekty dla dużych polskich firm. Od pewnego czasu jest drastyczny spadek zadań. Od dłuższego czasu ludzie w zespole się nudzą, nawet ci starsi stażem, bo klienci nie mają budżetu na nic. Niektórzy młodzi programiści właściwie poświęcają 90% czasu na nicnierobienie. Sytuacja trwa od początku tego roku i się wręcz lekko pogarsza. Jest się czego bać? Co polecacie zrobić? Szukać nowej pracy zawczasu?

1

U mnie hamerykańska kontraktornia: podobno u Javovców, .NET i webdev bieda - ludzie na benchach dziesiątkami. U nas sporo zatrudniają w C++ ale jest więcej kandydatów i to takich co mają expa np. konkretnie w automotive, rok temu brali każdego i płacili szczodrze. Chodzę na kawę czasem z menagerkami i wg nich problem jest z dostępem finansowania na nowe projekty, ChatGPT itp. to nie jest zagadnienie wg nich, przewidują wszyscy że najgorsze jest już teraz ale zejdzie jeszcze ze 2-3 lata zanim odbije.

1
Oggy2 napisał(a):

przewidują wszyscy że najgorsze jest już teraz ale zejdzie jeszcze ze 2-3 lata zanim odbije.

Ja sobie od paru tygodni zadaje pytanie czy (mówię o euro i us, zakładam że płaci nam zagranica) niskie PPI, spadające M2 i podażowy charakter inflacji może spowodować, że jednak te cięcia będą szybsze i większe, nawet jeśli będzie się to wiązać z tym, że sam ogon będzie się ciągnął trochę dłużej. Ekspertem nie jestem, a chętnie bym usłyszał jakieś kontrargumenty oprócz "eksperci mówią X". Bo na mój prosty rozum w ciągu najbliższych trzech miesięcy dojdziemy do miejsca gdzie podaż wielu produktów/usług mocno przewyższa popyt. Ktoś, coś może? :)

1
Verkhani napisał(a):
Oggy2 napisał(a):

przewidują wszyscy że najgorsze jest już teraz ale zejdzie jeszcze ze 2-3 lata zanim odbije.

Ja sobie od paru tygodni zadaje pytanie czy (mówię o euro i us, zakładam że płaci nam zagranica) niskie PPI, spadające M2 i podażowy charakter inflacji może spowodować, że jednak te cięcia będą szybsze i większe, nawet jeśli będzie się to wiązać z tym, że sam ogon będzie się ciągnął trochę dłużej. Ekspertem nie jestem, a chętnie bym usłyszał jakieś kontrargumenty oprócz "eksperci mówią X". Bo na mój prosty rozum w ciągu najbliższych trzech miesięcy dojdziemy do miejsca gdzie podaż wielu produktów/usług mocno przewyższa popyt. Ktoś, coś może? :)

Podajesz fakty i wyciągasz kompletnie odwrotne wnioski:

  • Podażowy charakter inflacji, czyli brak zaspokojenia popytu powoduje wzrost cen. Gdzie tu widzisz potencjał do redukcji i cięć, skoro jest to okazja do sprzedawania wszystkiego co można wyprodukować?
  • Niskie PPI, czyli niskie koszty pozapłacowe produkcji - jak ci się to przekłada na "cięcia"?
  • M2 musi spadać, bo wzrastają stopy procentowe, bo inflacja. Nadal w PL kredyt jest w większości przypadków oprocentowany niżej niż inflacja, o depozytach nie wspominając.

Im dłużej ten "kryzys", tym śmieszniej wygląda. Owszem, jest szansa, że wszystko walnie, ale nie z powodu, który już jest widoczny. W ostatnim czasie COVID, wojna na Ukrainie, wojna handlowa USA - Chiny i gospodarka rośnie. Co do dochodzenia do miejsca gdzie podaż przewyższa popyt, to jakie branże konkretnie masz na myśli? Komputery, samochody, mieszkania?

8

Niezastąpieni specjaliści boją się jak małe dzieci o swoją pracę ;-)

0

warto śledzić kwestie podaży pieniądza:

2

https://www.comptia.org/content/tech-jobs-report

Znalazłem taki dość fajny, precyzyjny raport, niestety tylko dla US.

2

W maju po 3 miesięcznym okresie próbnym podpisałem umowę na rok (UOP) a parę dni temu dostałem wypowiedzenie, bo projekt nie wystartował a w obecnych nie ma miejsca dla tylu ludzi. Junior Java, branża krypto i blockchain

1

No i zajebiście. Ciekawe czy wszystkie VC nauczą się, żeby nie ładować kasy w jakieś gówna. Dobry biznes powinien sam się obronić. Rynek oczyszczony z raka, możemy zaczynać na nowo.

0

@itsme: nie nauczą i bardzo dobrze, to jest cykl który się powtarza i gdyby nie ryzykowne biznesy to recesja by nigdy nie wyhamowała, bo jest to jeden z najważniejszych elementów powodujących wzrost gospodarczy.

1
woj290 napisał(a):

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pekla-niemiecka-banka-start-upow-spadek-o-prawie-50-proc/dg1x5dz

"Najsilniejszym obszarem — pomimo znacznych strat — jest oprogramowanie."

6

korekta -> powrót do normalnego wzrostu branży nie rozdmuchaneo sztucnzie hajsem z covid -> armagedon. Czasami sie zastanawiam czy pismaki rzeczywiście są tak głupi że podstaw ekonomii nie znają czy to tylko zawsze pod zagrywkę.
cool story : Wiele lat temu to nokia musiała rządać sprostowania jakiegos pismaka z wro co napisął w artykule że po dostatniu isę do noki idzie się po nowego lexusa po drugiej stronie ulicy.

15

44dc4ea4423b40981e15e5e3b1b80312365ff7b11d9fa7813b59caebb1966816.png

3

https://nofluffjobs.com/pl/job/frontend-developer-mid-ikol-system-warszawa - ja obserwuje duży spadek stawek przynajmniej dla frontowych ofert, tutaj oferta Mid i stawka jak na Juniora, firmy widząc duże zainteresowanie wystawiają takie oferty żeby zbadać rynek i znając życie mają 100CV. Dolna granica to jakieś 3500 netto w przypadku tej oferty.

0

IMHO jest posucha. Mam prace raczej z gornej polki jak na PL i z wymaganiami: min +30% do rocznego wynagrodzenia netto (przy UOP lub wiecej przy B2B), prawdziwy full remote bez okreslonych godzin, ciekawa domena (czyli wszystkiego rodzaje banki i krypto odpadaja) wyglada ze przynajmniej kolejny rok zostane gdzie jestem (nie zeby mi tu zle bylo).

3

W sumie mam chyba dość podobnie jak @WhiteLightning .
Praca ok, raczej stabilna od ponad 40lat (tak firma działa dłużej niż ja żyję a jestem najmłodszy w firmie).
Natomiast czasami w**wiają mnie współpracownicy z PL i mam ochotę zmienić pracę (z innych lokalizacji jakoś nie mam takich spin*).
W tym roku wysłałem 3 CV i w sumie nie dostałem nawet odpowiedzi poza automet "dziękujemy za aplikację". W zeszłym roku 2 w grudniu, ale z poleceń, i do moich wymagań finansowych miałem baaardzo wygórowane wymagania techniczne na rozmowach.

*) tutaj zauważam zabawną kwestię, że ludzie z PL mają jakiegoś kręćka na punkcie czystej architektury, nawet jak kod pisany w ten sposób ma się nijak do wymagań biznesowych, ale "wujek Bob certified", nieważne że kod robi coś innego czy rzuca wyjątkami, bądź jest zwykłym brutal forcem.
Z kolei ludzie spoza PL mają troche w dupie czystość kod w sensie Boba, ale priorytet - ma działać dla wszystkich możliwych warunków brzegowych zgodnie z wymaganiami

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.