Może dziwny jestem
ale nie ja tego nie lubię
nie dlatego, że nie lubię ludzi w ogóle czy tam ludzi z pracy - nie - raczej mam generalnie przyjazny i pogodny stosunek do świata
to czego nie lubię to nie lubię alkoholu, nie robię głośnych miejsc i wolę czas spędzić z żoną i córką
tak pytam - bo przyszło zawiadomienie, że znów będą coś organizować i znów trzeba będzie się wymówić, i znów będzie a czemu nie, a wpadnij, a na chwilę, a mi się zwyczajnie nie chce
odkąd mam rodzinę to szczerze jakoś generalnie przeszła mi ochota do fraternizowania się przy alko
taki może problem trochę z d**y
ale dla mnie to firmowa integracja kojarzy się z wizyta u dentysty - od czasu do czasu pójść trzeba, ale żeby się za tym tęskniło czy na to czekało, no raczej niekoniecznie