Cześć,
Co zrobilibyście w takiej sytuacji:
- Kilka razy grzecznie (bez składania wypowiedzenia) prosicie o podwyżkę, nie znalazły się na nią środki (ewentualnie razem z rocznym procesem za pół roku).
- Brak środków zaowocował znalezieniem i podpisaniem nowej znacznie lepszej oferty.
- Podpisana umowa z nowym pracodawcą + złożenie wypowiedzenia
kroki 1,2 i 3 skutkują tym, że podwyżka nagle może się znaleźć, nawet taka przebijająca nowego pracodawcę.
Czy w takiej sytuacji należy już dać sobie spokój z aktualną firmą?
Czy jeżeli oferta aktualnej firmy jest lepsza to warto pozostać?
Co z reputacją w nowej firmie?
Dodam jeszcze tylko tyle, że aktualna praca mi odpowiada i jestem zadowolony z tego co robię.