W Linkedin należy wpisać sobie umiejętności. Ale tam są do wyboru same umiejętności, bez stopnia opanowania. Np. "C#".
Ale to nie mówi nic. Czy wpisanie sobie "C#" oznacza deklarację, że ktoś potrafi napisać Hello Worlda, czy też, że jest Ericiem Lippertem albo Jonem Skeetem? Prawdopodobnie oznacza, że ktoś uważa, że plasuje się gdzieś pomiędzy tymi dwoma ekstremami. Ale gdzie? Przecież rozpiętość jest ogromna.
Nie byłoby sensowne wymagać, by ktoś opanował daną umiejętność w stopniu absolutnie mistrzowskim, by mógł ją sobie wpisać. Z drugiej strony wpisywać każdą umiejętność, którą się ledwie liznęło, byłoby równie bez sensu. Gdzie jest więc punkt odcięcia?
Przypuszczam, że praktykant i guru będą mieli zupełnie różne punkty odcięcia. Student wpisze sobie "C#" bo zrobił w tym języku projekt na zaliczenie. Natomiast mistrz wpisze sobie "C#" bo jest światowej sławy autorytetem w tej dziedzinie, za to nie wpisze sobie np. "Python" pomimo, że ma w tym obszarze nieporównanie większe umiejętności, niż student w C#.
Czy nie czyni to Linkedinowych umiejętności bezużytecznymi? (Nic nie znaczącymi?) Nie da się na podstawie faktu, że ktoś coś sobie wpisał, oszacować, co on tak naprawdę deklaruje, że umie?
Bardziej bym rozumiał, gdyby Linkedin oferował (tak jak np. 4P) możliwość postawienia sobie 1-3 kropek przy danej umiejętności. Albo, jeszcze lepiej, gdyby przy wybieraniu umiejętności trzeba było wpisać poziom zaawansowania spośród jakiejś predefiniowanej listy, zawierającej możliwości takie, jak "student", "bootcampowiec", "samouk z własnym sensownym projektem", "samouk z własnym projektem, który odniósł komercyjny sukces", "junior", "mid", "senior", "światowy autorytet", itp. Tak jednak nie jest - a przynajmniej ja nie widzę.
Jaki jest więc sens umiejętności w Linkedin (i co tam wpisywać)?