Sytuacja z niedawna z linkedina.
Zaprosił mnie jakiś rekruter, pisząc we wiadomości odnośnie procesu/stanowiska i z prośba o zaakceptowanie. Z reguły wchodzę na LI co kilka dni i zawsze mam x zaproszeń, które po prostu akceptuje (bufowanie sieci, zwał jak zwał :P). Nawet do końca nie przeczytałem jego wiadomości a ten przez dobre 2 dni ciągle odwiedzał mój profil aż w końcu trzeciego dnia napisał, czy mógłbym dać mu feedback i umówić się na spotkanie.
No dobra, przeczytałem jeszcze raz wiadomość i napisałem, że dziękuję za ofertę, ale nie + z chęcią zatrzymam kontakt na poczet przyszłych rekrutacji. Po 2 dniach wchodzę z ciekawości i widzę, że wiadomość odczytana, brak feedbacku z jego strony (o który tak walczył) a ja zostałem usunięty z listy kontaktów XD