Zarobki programisty w Niemczech?

Zarobki programisty w Niemczech?
Darck
  • Rejestracja:ponad 22 lata
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Lokalizacja:Monachium
  • Postów:848
0
LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0

W sensie nędzna upolityczniona państwowa edukacja do poziomu średnio-podstawowego za darmo a jeśli chcesz cokolwiek więcej to płać tyle że nawet jedna nerka nie wystarczy?

PS: Nauka w USA od lat istnieje dzięki ciągłemu drenażowi mózgów - głównie z Chin i Europy.


--
Annuit Coeptis
0
loza_szydercow napisał(a):

W sensie nędzna upolityczniona państwowa edukacja do poziomu średnio-podstawowego za darmo a jeśli chcesz cokolwiek więcej to płać tyle że nawet jedna nerka nie wystarczy?

PS: Nauka w USA od lat istnieje dzięki ciągłemu drenażowi mózgów - głównie z Chin i Europy.

Tak pewno dlatego od 60 lat stany są pierwszą potęgą technologiczną i naukową świata, a jeden przeciętny amerykański uniwerek na prowincji (gdzie 90% studentów to amerykanie) ma więcej wartościowych publikacji w informatyce niż całe włochy.

LS
Jeśli skończyłeś polską edukację to jakoś ta wypowiedź mnie nie dziwi bo jest kompletnie nie na temat ;)
0

@loza_szydercow:

no niezly argument ad personem z powodu braku argumentow i niemoznosci przyznania sie do wypowiadania glupot, zabłysnałeś ;)

LS
Przeczytaj post scriptum jeszcze raz. A jak się nudzisz to zrób sobie korelację między nakładami na R&D a liczbą publikacji.
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Błękitny Orzeł napisał(a):

Wcale się spadł. Edukacja polska zawsze była tragiczna... ale i tak teraz jest lepiej niż było 30 lat temu. Powinniśmy wzorować się na systemie edukacyjnym UK/USA. W Polsce dzieci doskonalą wkuwanie (słynną zasadę zzz) zamiast kreatywność. Pod względem kreatywności polska edukacja zajmuje jedną z ostatnich pozycji w rankingu międzynarodowym.

I rozumiem, że to dowód na to, że niemiecki nie jest jednym z ważniejszych języków w Europie?

Za to poziom zuchwałości wzrósł tak bardzo, że niektórzy widzą wszędzie okazje do wywyższania się... a wystarczy porównać sobie starą maturę (sprzed 30 lat) do obcej na poziomie rozszerzonym. Obecna jest trudniejsza.

To teraz odpowiedz sobie, czym jeszcze różni się sytuacja teraz i 30 lat temu. Co było, a czego już nie ma, bo zostało zastąpione przez maturę. Tak więc - argumentacja bez sensu.

WeiXiao
college entry level exams?
0

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Flynna

ehh kiedyś to było ... gdzie sie podziali tamci genialni profesorowie i studenci sprzed lat... A poziom technologii i nauki z roku na rok na łeb na szyje... Niedlugo się cofniemy do epoki kamienia łupanego w takim tempie regresu edukacji i iq ...
ehh kiedyś to było ..

0
somekind napisał(a):

To teraz odpowiedz sobie, czym jeszcze różni się sytuacja teraz i 30 lat temu.** Co było, a czego już nie ma, bo zostało zastąpione przez maturę.** Tak więc - argumentacja bez sensu.

Twoja wypowiedz jest bez sensu.
Matura to podsumowanie zdobytej wiedzy ze szkoły.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0

Nie, tak właśnie było kiedyś. Próbuj dalej.

1

Generalnie "kiedyś to było" to chyba pierwsze zdanie jakie wypowiedzili jaskiniowcy jak nauczyli się tylko mówić zamiast wydawać odgłosy i szumy. Tymczasem w rzeczywistości iq stale rośnie, technologia i nauka rozwija się w zatrważającym tempie, nigdy tak wielu ludzi nie korzystało z kultury wysokiej itp. A to że stare dziadki narzekają i chcą się zawsze dowartościować poprzez upokarzanie młodzieży to standard, nie traktowałbym tego poważnie raczej jako ciekawe przypadki działania mechanizmów psychologicznych człowieka.

somekind
Ale tylko Ty stosujesz tu argumentację "kiedyś to było", nikt poza Tobą. :D
0
Zobacz pozostały 1 komentarz
LS
Studiuje się w Europie bo jest tanio i dobrze (są uczelnie z tradycjami i dorobkiem). Karierę i badania robi się tam gdzie są większe pieniądze.
Darck
tak, ale chodzi mi o to że to doktoranci i zagraniczny naukowcy wpływają na ilośc publikacji które decydują i jakości uczelni, a nie studenci
Darck
może nie na temat piszę. Nie podążam za dyskusją :)
LS
:D Przecież ja się z tobą zgadzam.
0

@somekind: "No cóż, poziom edukacji spadł tak bardzo, że dzieci nie wiedzą już nawet, że w Europie przed niemieckim tylko rosyjski ma więcej użytkowników jako pierwszy język."
ehh kiedyś to było, nie to co teraz...

@loza_szydercow: no niewpatliwie ambitni naukowcy wyjezdzaja do stanow, glownie dlatego bo jest tam najwyzszy poziom nauki i technologii (a nie ze wzgledu na kase, bo kasa w europie jest odpowiednia), a jest najwyzszy bo america is the greatest country in the world.

LS
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:ponad 6 lat
  • Postów:990
0
Bogaty Młot napisał(a):

@loza_szydercow: no niewpatliwie ambitni naukowcy wyjezdzaja do stanow, glownie dlatego bo jest tam najwyzszy poziom nauki i technologii (a nie ze wzgledu na kase, bo kasa w europie jest odpowiednia), a jest najwyzszy bo america is the greatest country in the world.

Kasa to nie pensja naukowca ale też dostępu do sprzętu, laboratoriów, możliwości. W Europie nie ma niestety tak dużego przemysłu jak w USA :(


--
Annuit Coeptis
0

@loza_szydercow: to twoja opinia

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
0
Bogaty Młot napisał(a):

@somekind: "No cóż, poziom edukacji spadł tak bardzo, że dzieci nie wiedzą już nawet, że w Europie przed niemieckim tylko rosyjski ma więcej użytkowników jako pierwszy język."
ehh kiedyś to było, nie to co teraz...

No cóż, kiedyś uczono czytać ze zrozumieniem i bez wyjmowania z kontekstu, teraz już nie.
W tamtym zdaniu nie chodziło o to, że "kiedyś było lepiej" tylko o skrajną ignorancję autora poprzedniego postu dotyczącego rzekomej nieprzydatności i niepopularności drugiego co do liczby użytkowników języka na kontynencie. (I nie, angielski nie jest pierwszy.)

D1
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:ponad 7 lat
  • Postów:2
0

Realne zarobki to takie które odpowiadają aktualnemu stanowi rzeczywistości, a nie temu co by się stało po podjęciu jakiejś akcji.

Zresztą osiągalne zarobki to w ogóle jakaś abstrakcja, bo to zależy mocno od tego jak długo ktoś szuka pracy i jak bardzo pasują mu przenosiny do innego miasta czy (mniejsza lub większa) zmiana technologii oraz czy gotów jest na nudną pracę (np maintenance jakiejś mega starej biznesowej krowy pisanej w połowie przez Hindusów). Jak ktoś szuka pracy https://www.eurabota.ua/jobs/it/jobs-offered cały czas (bo np lubi rozmowy rekrutacyjne) to prawdopodobnie znajdzie dużo lepszą ofertę pracy niż ktoś kto szuka kilka tygodni co kilka lat.

2

Osoby samotne w Niemczech są w najwyższej grupie podatkowej tzw. Steuerklasse 1- to chyba 48%. Łapią się też rozwiedzeni i żyjący w separacji oraz posiadający rodzinę za granicą.
Obrazowo zarabiając 6 tys. euro brutto (jedne z wyższych stawek seniora w D) jako kawaler dostaniesz na rękę ok. 3600 euro.
Porządna kawalerka albo maleńkie mieszkanie 2 pokoje w Monachium to wydatek do 1000 euro.

W Polsce dostaniesz na umowie o pracę 12000 zł na rękę, a w D 15000 zł.
Mieszkanie dużo droższe w D, ewentualne leczenie też.
Ciuchy, jedzenie, rozrywka, wakacje porównywalne albo tańsze w D.

W Polsce nie ma podatku bykowego, różne formy wsparcia dla rodziny i dziecka w D lepsze od polskiego 500+.

JA
Ceny łatwo transportowalnych dóbr jak smartphone czy jeansy są podobne. Natomiast dobra szybko psujące się jak sery, chleb, mięso są 2 razy droższe. Usługi jeszcze droższe. Poziom cen jest o 75% wyższy w Monachium w porównaniu z Warszawą. https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Poland&country2=Germany&city1=Warsaw&city2=Munich Poziom cen + plus koszty wynajmu stanowią 185% warszawskich, więc 15000zł w Monachium daje taką samą siłę nabywczą jak 8100 zł w Warszawie
Darck
Usługi, restauracje i nieruchomości dużo droższe. Jedzenie oprócz lokalnych warzyw i wędlin w takich samych cenach co w Polsce. Średnie tak wychodzą bo jest więcej drogich sklepów, ale dyskonty mają takie same ceny jak w Polsce. Poza tym leczenie w Niemczech jest tańsze, bo obejmuje więcej chorób, operacji i jest wyższej jakości publiczna służba zdrowia, tak że nie trzeba płacić za prywatnych lekarzy tak jak w Polsce.
UncleBeans
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Lokalizacja:EU, remote
  • Postów:29
4
Dikiki napisał(a):

Brzmisz jak bardzo sfrustrowany czlowiek. Dlaczego az tak bardzo nienawidzisz swojego kraju? Dal Ci edukację i niesamowicie dobrze płatna pracę w kraju

Ja jestem bardzo zadowolonym człowiekiem :) Mam wspaniałą żonę, zdrowe i zdolne dzieci, w Polsce mieszkam w najlepszej dzielnicy w jednym z najlepszych miast, zwiedziłem całą Europę i kilka państwa poza nią, jestem zdrowy, mam fajną rodzinę, super przyjaciół, poukładane w głowie, spore oszczędności, niezłe doświadczenie i szereg umiejętności dzięki którym od kilku lat to ja wybieram sobie pracę, firmy i projekty:) Dzięki temu mogę pracować niemal w każdym zakątku tego pięknego świata, z czego po prostu od jakiegoś czasu korzystam.

Nigdzie nie napisałem, że nienawidzę swojego kraju - wręcz przeciwnie - jestem dumny z Polski. A to, że niektóre rzeczy podobają mi się w innych krajach, to moja opinia. Możesz mieć inną.

Kraj nic mi nie dał - dali mi rodzice, przyjaciele, znajomi i ludzie których spotkałem na swojej drodze. Na moją edukację moje rodzice płacili i płacą podatki przez swoje całe życie. Ja zaś sam z samych podatków (wciąż je płacę w Polsce) już dawno zwróciłem to, co ten kraj na mnie wydał...

Niesamowicie dobrze płatnej pracy tez nie dał mi ten kraj, bo dobrych kilka lat temu pracowałem dla kilku polskich firm za przysłowiową miskę ryżu - zaś prawdziwie pieniądze zaoferowały mi zagraniczne firmy :) A na swój sukces zapracowałem ciężko, latami.

Proponuję wychylić się czasem z Polski i zobaczyć, że nie jesteśmy wcale takim super krajem jakim może niektórym się wydawać.

Pozdrawiam!

Progeamm napisał(a):

W jaki sposób znaleźć dobrze płatny kontrakt na zachodzie, który nie jest ochłapem dla ludzi ze wschodu?

Jak masz czym się pochwalić (projekty, umiejętności, "obycie", jednym słowem dobre doświadczenie), to załóż sobie profil na XING.de, GULP.de, oraz uaktualnij LinkedIn (możesz sobie zmienić też na chwilę lokalizację na Berlin / Hamburg / Frankfurt) i czekaj na odezw :) Na początek weź coś przyzwoitego i jak już będziesz na miejscu to po 3-6 miesiącach będziesz mógł przebierać w ofertach. Jak się wycenisz, tyle dostaniesz :)

edytowany 4x, ostatnio: somekind
somekind
Usunąłem nadmierne cytowanie i połączyłem posty umieszczone jeden za drugim.
0
UncleBeans napisał(a):

Kraj nic mi nie dał - dali mi rodzice, przyjaciele, znajomi i ludzie których spotkałem na swojej drodze. Na moją edukację moje rodzice płacili i płacą podatki przez swoje całe życie. Ja zaś sam z samych podatków (wciąż je płacę w Polsce) już dawno zwróciłem to, co ten kraj na mnie wydał...

Trochę OT, ale weź po uwagę, że w pierwszej kolejności za niepodległość "tego kraju" ginęli ludzie żebyś w ogóle mógł się urodzić nie mówiąc już o jakimś płaceniu podatków czy edukacji...

Czulu
Ci ludzie walczyli też o własne rodziny, zresztą można polemizować czy ta walka miała jakikolwiek sens. Większośc powstań zakończyła się klęską, a te zwycięskie 'wyzwolily' nas od jarzma krajów do których teraz Polacy walą drzwiami i oknami za lepszymi wynagrodzeniami. Polacy potrafią pięknie ginąć na kupie kamieni, a czasem nawet wygrać wojnę ale nie potrafią wygrać pokoju.
UncleBeans
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Lokalizacja:EU, remote
  • Postów:29
4
Smutny Rycerz napisał(a):
UncleBeans napisał(a):

Kraj nic mi nie dał - dali mi rodzice, przyjaciele, znajomi i ludzie których spotkałem na swojej drodze. Na moją edukację moje rodzice płacili i płacą podatki przez swoje całe życie. Ja zaś sam z samych podatków (wciąż je płacę w Polsce) już dawno zwróciłem to, co ten kraj na mnie wydał...

Trochę OT, ale weź po uwagę, że w pierwszej kolejności za niepodległość "tego kraju" ginęli ludzie żebyś w ogóle mógł się urodzić nie mówiąc już o jakimś płaceniu podatków czy edukacji...

Idąc typ tropem powinienem być wdzięczny także Piłsudskiemu, Kościuszce, Chodkiewiczowi, Jagielle, Mieszkom i milionom Polaków, którzy żyli, rozwijali Polskę i ginęli w dziesiątkach wojen w ciągu ostatniego tysiąclecia. Więcej, przed nimi byli tutaj Celtowie, ludzie epoki kamienia łupanego, itp. Ale w ogóle to pochodzimy od małp, więc także wszystkim naczelnym, itp. Nie idźmy tym tropem.

Moje urodzenie miało o wiele silniejszy związek z dwojgiem ludzi niż z jakimkolwiek miejscem, czasem, krajem czy narodem. Historia potoczyła się tak a nie inaczej i przecież nie wybrałem sobie narodowości. Za to teraz - głównie dzięki nie-Polakom (mam na myśli wszystkich ludzi dobrej woli, którzy po tragicznych doświadczeniach II WŚ zdecydowali się zrobić wszystko aby na tym kontynencie nie było już więcej wojen między narodami i stworzyli Unię Europejską), mogę swobodnie pracować w niemal każdym europejskim kraju, ciesząc się spokojem i mogąc wybrać sobie miejsce swojego zamieszkania. Zatem prędzej mogę być wdzięczny ludziom z innych krajów oraz tym Polakom, którzy nas do Unii wprowadzili :)

edytowany 3x, ostatnio: UncleBeans
AL
Countdown to shitstorm...3...2...1 ;) Nie daj się zjeść pogromcom lewaków.
LU
Patrz wielkie osiągniecie UE możliwość pracy w kraju jakim się chce. WOW udało nam się osiągnąć to co było w XVIII i większości XIX wieku STANDARDEM w Europie. Taka Skłodowska nie musiała mieć wizy ani pozwolenia na pracę.
LS
Pożyteczny idiota?
Ursu
>Podawanie kariery Skłodowskiej jako przykład do tezy, że kiedyś była większa swoboda pracy
P9
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:około 2 miesiące
  • Postów:144
1
Błękitny Szczur napisał(a):

Ja w PL zarabiam 20tys zl netto / miesiac na B2B co u mnie daje ok 17tys zł netto czyli powyżej 4tyś euro netto to z kolei daje ok 7.5 tyś euro netto / miesiąc = 90tyś euro rocznie.
Czyli w PL płacą więcej niż w DE. Mieszkania są tańsze (moje, nowe 300tyś - 80m2), usługi też.
Wiec po co jechać i pracować w DE ?

A wiec jestes zdecydowanie ponadprzecietny. Porownaj srednia polska ze srednia niemiecka.
W Niemczech A-Playerzy dostaja 500+ EUR na dzien, wiec porownuj sie do tego :)

Ponadto, jesli masz partnerke to zapewne ona rowniez w Niemczech zarobi zdecydowanie wiecej.

edytowany 1x, ostatnio: Pole92
LS
500 EUR na dzień przed czy po opodatkowaniu? ;) Jakimś dziwnym trafem niemieckie startupy na jakie trafiałem miały siedzibę w Luksemburgu czy innej Andorze :)
P9
Przed. Podalem tak jak Blekitny Szczur
LS
Więc dalej nie wiadomo na ile te zarobki są atrakcyjniejsze od polskiego kontraktu. Zwłaszcza że w Niemczech mają dość mocną progresję podatkową. Po prostu w kwocie jest uwzględniony haracz dla państwa :)
CZ
Bedac rezydentem podatkowym w PL (przez pierwsze 6 miesiecy za granicą) mozna placic 19% w PL dochodowego...
LS
A później co? Zwolnianie?
CZ
A po co? Nie mozna zalozyc firmy w miejscu zamieszkania?
LS
I podlegać niemieckim podatkom - a po *uj? Jedyne zalety niemieckiego zdzierstwa to zabezpieczenie emerytalne i służba zdrowia. Póki jestem młody i piękny to dość mgliste zalety. Zresztą jest to o tyle śmieszne że sami Niemcy kombinują ile wlezie żeby uciec od swojego fiskusa :) Fajna była panika jak okazało się że fiskus na lewo kupił dane o szwajcarskich aktywach swoich obywateli :D
CZ
Rezydentem podatkowym jesteś tam gdzie mieszkasz, mozesz sobie kase gdzies wyprowadzić, ale to nie znaczy, że nie zaplacisz gdzieś podatku. Choć opcja estońska może by dała rade mocno ograniczyć oddawane $$
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Lokalizacja:Wrocław
1
UncleBeans napisał(a):

Kraj nic mi nie dał - dali mi rodzice, przyjaciele, znajomi i ludzie których spotkałem na swojej drodze. Na moją edukację moje rodzice płacili i płacą podatki przez swoje całe życie.

Po pierwsze, Twoi rodzice nie płacili podatków na Twoją edukację, oni po prostu płacili podatki. Nie robili tego z dobrej woli, bo to jest przymus. Gdyby byli zbyt biedni aby podatki płacić, albo gdybyś w ogóle nie miałbyś rodziców, to otrzymałbyś taką samą edukację. Państwową edukacje daje kraj, a nie rodzice.
Po drugie, pieniądze to nie wszystko. Trzeba mieć zasoby, aby móc te finanse wykorzystać. W tym przypadku system szkolnictwa, kadra nauczycielska, szkoły, prawodawstwo. To są rzeczy, które przez lata zostały w kraju wypracowane, to nie jest kwestia podatków zapłaconych przez jakąś grupę ludzi w jakimś stosunkowo krótkim z punktu widzenia kraju czasie.

Niesamowicie dobrze płatnej pracy tez nie dał mi ten kraj, bo dobrych kilka lat temu pracowałem dla kilku polskich firm za przysłowiową miskę ryżu - zaś prawdziwie pieniądze zaoferowały mi zagraniczne firmy :)

W stwierdzeniu, że "kraj daje pracę" nie chodzi o to, że musi to być krajowa firma. Sam fakt tego, że w Polsce otwierają się i zatrudniają ludzi za niezłe pieniądze to jest właśnie przykład możliwości, które kraj daje. Możliwości mogą mieć różne przyczyny. Część z nich jest zależna od natury, część od gospodarki, część od decyzji politycznych, część od sytuacji w krajach sąsiednich albo na świecie (z czym mamy do czynienia w przypadku outsourcingu IT).

A na swój sukces zapracowałem ciężko, latami.

Nie neguję, tylko ta ciężka praca latami to było wykorzystanie pewnej szansy. Zapewne znasz ludzi, z którymi chodziłeś np. do szkoły, którzy mieli takie same możliwości jak Ty, ale ich nie wykorzystali i teraz są biedni i sfrustrowani.
A są kraje, które takiej szansy swoim obywatelom nie dają.

UncleBeans napisał(a):

Idąc typ tropem powinienem być wdzięczny także Piłsudskiemu, Kościuszce, Chodkiewiczowi, Jagielle, Mieszkom i milionom Polaków, którzy żyli, rozwijali Polskę i ginęli w dziesiątkach wojen w ciągu ostatniego tysiąclecia. Więcej, przed nimi byli tutaj Celtowie, ludzie epoki kamienia łupanego, itp. Ale w ogóle to pochodzimy od małp, więc także wszystkim naczelnym, itp. Nie idźmy tym tropem.

No nie idźmy, bo zmierzasz w absurd.

Moje urodzenie miało o wiele silniejszy związek z dwojgiem ludzi niż z jakimkolwiek miejscem, czasem, krajem czy narodem.

Ci ludzie zapewne istnieli w jakimś miejscu, czasie, kraju i pochodzili z jakiegoś narodu. Gdyby nie ich przodkowie, nie byłoby ich. Gdyby nie Twoi przodkowie nie byłoby Ciebie.

Za to teraz - głównie dzięki nie-Polakom (mam na myśli wszystkich ludzi dobrej woli, którzy po tragicznych doświadczeniach II WŚ zdecydowali się zrobić wszystko aby na tym kontynencie nie było już więcej wojen między narodami i stworzyli Unię Europejską)

Czy Polacy, którzy byli ofiarami tych tragicznych doświadczeń nie są w ogóle istotni, liczą się tylko dobrzy nie-Polacy budujący UE?

somekind
Świetnie, tylko ja nigdzie nie twierdzę, że rząd ma pieniądze.
UncleBeans
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Lokalizacja:EU, remote
  • Postów:29
0
somekind napisał(a):
UncleBeans napisał(a):

Kraj nic mi nie dał - dali mi rodzice, przyjaciele, znajomi i ludzie których spotkałem na swojej drodze. Na moją edukację moje rodzice płacili i płacą podatki przez swoje całe życie.

Po pierwsze, Twoi rodzice nie płacili podatków na Twoją edukację, oni po prostu płacili podatki. Nie robili tego z dobrej woli, bo to jest przymus. Gdyby byli zbyt biedni aby podatki płacić, albo gdybyś w ogóle nie miałbyś rodziców, to otrzymałbyś taką samą edukację. Państwową edukacje daje kraj, a nie rodzice.
Po drugie, pieniądze to nie wszystko. Trzeba mieć zasoby, aby móc te finanse wykorzystać. W tym przypadku system szkolnictwa, kadra nauczycielska, szkoły, prawodawstwo. To są rzeczy, które przez lata zostały w kraju wypracowane, to nie jest kwestia podatków zapłaconych przez jakąś grupę ludzi w jakimś stosunkowo krótkim z punktu widzenia kraju czasie.

Edukują konkretni ludzie - rodzicie, nauczyciele, znajomi w ramach pewnych rozwiązań instytucjonalnych. Państwo (kraj) jest - upraszczając - pewną formą umowy społecznej. Ludzie umawiają się, że będą razem wnosić coś do tej wspólnoty. Każdy obywatel danego kraju "zrzuca" się w formie różnych podatków na systemy edukacji, bezpieczeństwa, infrastrukturę, itp. "Kraj" nic sam z siebie nie daje - zbiera zasoby od wspólnoty, aby potem wykorzystać je dla dobra jej członków. Więc moi rodzice - pod przymusem - zrzucali się (jak wszyscy) na państwową edukację. Tak jak ja teraz się na nią zrzucam.

Niesamowicie dobrze płatnej pracy tez nie dał mi ten kraj, bo dobrych kilka lat temu pracowałem dla kilku polskich firm za przysłowiową miskę ryżu - zaś prawdziwie pieniądze zaoferowały mi zagraniczne firmy :)

W stwierdzeniu, że "kraj daje pracę" nie chodzi o to, że musi to być krajowa firma. Sam fakt tego, że w Polsce otwierają się i zatrudniają ludzi za niezłe pieniądze to jest właśnie przykład możliwości, które kraj daje. Możliwości mogą mieć różne przyczyny. Część z nich jest zależna od natury, część od gospodarki, część od decyzji politycznych, część od sytuacji w krajach sąsiednich albo na świecie (z czym mamy do czynienia w przypadku outsourcingu IT).

Zgoda, kraj daje możliwości. Ale kraj nie dał mi żadnej pracy. Nigdy. Nikt nie przyszedł do mnie i nie zaoferował mi pracy. I to właśnie chciałem podkreślić. Każdy kraj daje jakieś możliwości - jeden większe, drugie mniejsze. Niektórym daję też pracę, ale ja się nigdy do nich nie zaliczałem.

Moje urodzenie miało o wiele silniejszy związek z dwojgiem ludzi niż z jakimkolwiek miejscem, czasem, krajem czy narodem.

Ci ludzie zapewne istnieli w jakimś miejscu, czasie, kraju i pochodzili z jakiegoś narodu. Gdyby nie ich przodkowie, nie byłoby ich. Gdyby nie Twoi przodkowie nie byłoby Ciebie.

To prawda. Napisałem, że bez woli moich rodziców nie byłoby mnie - i to bez względu na to gdzie by się znajdowali, w jakich czasach żyli, do jakiego narodu czy kraju należeli. Więc moim skromnym zdaniem, mieli większy wpływ na moje urodzenie niż Polska.

Za to teraz - głównie dzięki nie-Polakom (mam na myśli wszystkich ludzi dobrej woli, którzy po tragicznych doświadczeniach II WŚ zdecydowali się zrobić wszystko aby na tym kontynencie nie było już więcej wojen między narodami i stworzyli Unię Europejską)

Czy Polacy, którzy byli ofiarami tych tragicznych doświadczeń nie są w ogóle istotni, liczą się tylko dobrzy nie-Polacy budujący UE?

A gdzie napisałem że tamci Polacy byli nie istotni, albo że się nie liczą? A dlaczego nie zacytowałeś kolejnego zdania w którym stwierdzam, że "Zatem prędzej mogę być wdzięczny ludziom z innych krajów oraz tym Polakom, którzy nas do Unii wprowadzili"?

Pozdrawiam

edytowany 2x, ostatnio: UncleBeans
LU
Nie podpisywałem żadnej umowy. Nikt na kogo głosowałem nigdy+ nie dostał się do Polskich instytucji (Parlamentu, Prezydenta, Samorządu), mimo iż głosuję w każdych wyborach. To zwykła przemoc, a nie umowa. + ok raz prezydent miasta wygrał, ale jestem z niego całkiem zadowolony.
7

w Berlinie za 3000euro netto to nie wybudujesz (albo kupisz) domu / mieszkania majac rodzine. Bank cie wysmieje. A w monachium zapomni nawt myslec o 4 pokojach. Uczymanie auta drogie (ceny mechanikow w nieczech to od 80 euro/netto za 45min pracy + czesci, wymiana klockow i tarcz na jednej osi to min. 400 euro), czasami lepiej rate za nowe placic. Za 12000zl to wybudujesz sie pod wroclawiem (odstawisz chate), pojedziesz na wakacje i uczymasz rodzinke bez problemu, min. 2 auta w domu. Dojazd do pracy 45min. Koszt domku w Berlinie na przedmiescie to okolo 400.000euro (+ remont + koszty jak markler, podatek, ... to 500.000euro) za +-120m² dom +- 300m² dzialka. Dojazd do pracy od 45min. blizej centrum === drozej. Metr mieszkanie w tak zwanym Ringu od 4.000euro/m² w leprzej okolicy od 6.000euro/m². Opieka spoleczna zoras gorsza dla normalnych ludzi. W polce jak masz kase, to prywatnie masz dobre uslugi. W niemczech na "prywatne wizyty" nikogo nie stac, nawet majac 6000 euro/netto. Kapitalny remont mieszkania/domu to min. 600euro/m². Jak zarobisz w niemczech 3000euro i masz zone i 2 dzieci to tak od 1 do 1. Na 3 pokojach odlozyc 500 euro, jak nic nie wyskoczy. Jak bedziesz miaj 4 pokoje to juz za somo mieszkanie zaplacisz 1300euro (ceny "aktualne" w Berlinie razem z pradem i internetem). W polsce majac 12000zl to nie bedzie ci nic brakowac. a jak tutaj juz pisali: zarobic 12000zl (i wiezec) w it w polsce to nie problem. Zarobic 3000euro w niemczech w it tez nie (choc nie jestem taki pewny), ale 5000/euro netto to juz bardzo duzy problem. A taki zarobek dopiero pozwola zyc w niemczech "dobrze". A nie liczylem ani w polsce ani w niemczech ze zona tez moze isc do pracy, dyskusja byla zawsze o zarobku "jednego". I zawsze trzeba porownac zarobek "jednego" albo "dwoch" razem. Zeby dwoch mialo razem 5000euro netto, to musza miec razem okolo 9000euro brutto. A kobieta w kasie w lidlu dostanie kolo 1600 - 1800euro brutto! Zawsze trzeba zarobki porownac do tego, jaki styl zycia w danym kraju mozna za nie miec, kupujac produkty i uslugi w danym kraju, a nie ile litrow paliwa za wypalte mozna kupic!

Prosze wybaczy moj slaby polski, ale nie chodzilem w polsce do szkoly, sam sie ucze pisac po polsku.

Ursu
Zeby dwoch mialo razem 5000euro netto, to musza miec razem okolo 9000euro brutto. A kobieta w kasie w lidlu dostanie kolo 1600 - 1800euro brutto! - ale jak żona ma wykształcenie to chyba znajdzie w DE lepszą pracę niż kasa w Lidlu? Niemniej spore znaczenie ma to jaką branżą się zajmuje - jak też jest z IT to przeprowadzka raczej nie będzie mieć sensu, natomiast jeśli jest np. biotechnologiem, to w DE najprawdopodobniej zarobi dużo więcej niż w PL.
3

@ php berlin
puacz

0

Nie kazda kobieta jest z it. Praca lepsza jest od lidla. Mozna w jakims sales robic za 2500euro brutto. Niestety kobiety z regoly mniej zarabiaja, zwaszcza z malymi dziecmi! Zaden pracodawca w niemczech nie lubi mlodych mam z malymi dziecmi! L4 w ciazy w niemczech tak naprawde nie ma. Obojetnie jak, zawsze trzeba sie liczyc z tym ze bedzie trzeba wyzyc z jednej wyplaty przes pewien czas! A tutaj mamy 3000euro w niemczech (kiepsko) kotra 12000zl w polsce (luzik).

Co ja chce tym powiedziedz: W polsce juz nie jest tak zle. W it nawet ma sie lepsze zycie niz w niemczech! Jak ktos ma cois w glowie, to niech w polsce probuje, po czasie bedzie mial sie lepiej niz w niemczech.
Niemcy to cholery! Polakowi nigdy nie bedzie sie dobrze pracowac z niemcem! Inna mentalnosc. Niemiec udaje twojego kolege a za plecami donosi na ciebie! Z kolezankami sobie nie pozartujesz jako facet, bo zaras bedzie cyf, ze molestujesz.

Opowiesci, jak to super jest w niemczech, to tylko bajki. Emerytury? Zapomnijcie o tym w niemczech! Prognosy mowia, ze za 30 lat 3/4 recistow bedzie musialo dorabiac zeby wyzyc. Dzisiaj 50% recistow w niemczech nie ma nawet 700 euro (wiem, wiem: moja babcia ma 1000 zl emerytury, ale moj dziadek juz 2500zl) emerytury. Ledwo na mieszkanie ich stac. To jest nowoczesna wegetacja. Tylko 10% ma emeryture powyzej 1500 euro i zyje "normalnie".

Oczywiscie w polsce tez jest cieszko, ale znasz mentalnosc, dogadasz sie (nie chodzi o jezyk), wyzwiesz, ... .

SA
Twoj opis bardzo przypomina mi Anglie. Uwaga odnosnie kobiet trafna: w Anglii tez matki z dziecmi pracuja na czesc etatu i zarabiaja mniej i nie sa rozchwytywane przez pracodawcow. Wiekszosc Polek, ktore tu znamy, nie ma ambicji zawodowych ani innych i boi sie wracac do Polski, bo nie maja odpowiedniego wyksztalcenia/doswiadczenia. Mowie o wiekszosci, nie o wszystkich!
0

@Nadziany Kot: Co to ma byc? Zazdrosc? Niewiedza? Prawda sie nie podoba? => To jest wlasnie polska mentalnosc!

XL
Głeboko analizując wypowiedź Nadzianego :), możliwe że odnosi się do wielu błędów językowych w Twojej wypowiedzi (grammar nazi). Być może nie doczytał ostatniego zdania o tym że nie jest to Twój podstawowy język (polski). Peace...
Ursu
Ja tego gifa zinterpretowałam jako przedstawiciela poprzednich niemieckich pokoleń, ubolewającego nad tym dokąd jego kraj zmierza ;)
0

Wyjazd do Niemczech nie jest opłacalny dla osób z IT. Są o wiele atrakcyjniejsze miejsca pod względem zarobkowym, z mniejszymi podatkami.

SA
Jakies przyklady takich miejsc?
0

@php berlin, czy moglbys troszke rozwinac temat roznic w mentalnosci miedzy nami a Niemcami? Jestem ciekawy jak to postrzega osoba, ktora ma wglad w obydwie kultury.

5

@Zakręcony Pomidor:

jest duzo do opowiadania.
przede wszystkim, niemcy maja takie gwary, ze nawet w niemieckiej telewizji (wiadomosci) jak niemiec mowi, to sa napisy po niemiecku, co on mowi.

  • zapraszasz na grila, lub na wieczor telewizyjny:
    polska: goscie przychodza, jest biba, piwo, mieso, .... . Placi przewaznie gospodarz.
    niemcy: kazdy przynosi swoje mieso i picie, jak nie, to sie zmawiaja i koszty sa dzielone.

  • praca i zarobki:
    niemcy: pierwsza zasada: nie mowimy nikomu ile zarabiamy. Kolega obok przy biorku moze mies 500 euro wiecej lub mniej od ciebie!
    polska: kazdy wie ile kto zarabia.

  • zadania w pracy:
    niemcy: malo wlasnych pomyslow, tylko konkrety do zadania, jak juz jest inny temat, to niemiec nie robi, musi byc do tego wyszkolony. murarz nie ruszy pradu! Nie ma dyskusji jak dostanie zadanie. Najwazniejsze bezpieczestwo i praca wedlug przepisow.
    polska: jak elektryk, to tez wyszpachluje. kombinacje, prowizorki, ale kiedys sie uda. Najleprze to przecieŻ prowizorki ;D

  • mieszkania:
    niemcy: jak ma kase to ladnie zrobione, jak nie to juz worka szpachli nie kupi i zrobi sam. On sie na tym nie zna.
    polak: zawsze probuje cois pokombinowac, naprawic, odmalowac. => my lubimy gladzie, niemcy raufase (tapeta do malowania, jak by z wiorkami, ze nierownosci zanikaja)

  • kobiety:
    niemki: moze sa ladne, ale ubierac sie nie umieja. sukienka, spilki to juz tylko na okazje. Frysury: polskie frysierki mowia, ze niemki sa odwazne, ja ze to zemsta frysiera!
    polki: bardziej zadbane, ladniej ubrane, latem 3/4 spodnie, sykienki, ... .

  • mieso:
    polska: kielbasa, np. slaska, chyba nie musze tlumaczyc
    niemcy: kiebasa musi byc przemielona na proszek, nie moze byc jakich kolwiek czastek.

  • smochody:
    niemcy: klocki chamolcowe to bardzo wazne niebezpieczne, tylko fachowcy moga to wymienic i to kosztuje, no bo trzeba umiec. polak by jeszcze zrobil 10000km na tych klockach. w niemczech sie nie wymienia/naprawia, tylko "odnawia"
    polska: kupuje na allegro za pare zl i wymienie na podworku.

  • swieta:
    polska: karpik, tyle dan, co apostolow, rodzinne spotkania
    niemcy: salatka ziemniaczana i ges, najlepiej odpoczac w domu

  • praca:
    niemcy: kolega ze hej, kawaly sobie opowiadamy, zartujemy, a on za plecami donosi ze mu przeszkadzasz, albo ze cois nie robisz wedlug przepisow.
    polska: wiemy jak jest.

-przepisy
niemcy: jak jest, to inaczej nie wolno

  • obiady w pracy (u nas tak jest):
    niemcy o 12:00
    polacy pozniej

telefony:
niemcy: bardziej sie liczy telefon niz taryfa, dla tego niemieckie taryfy z internetem sa za muzynami, ale zawsze najnowsze iPhone, Samsung.

umowy, polisy:
niemcy: przystko musi byc ubezpieczone. Niemiec bardzo zadko zmienia ubezpieczyciela, woli zostac u "swojego". nawet jak drozej.
polska: tansza oferta => biore!

leki:
polska: domowa apteka peka, lekarze zaras przepisza antybiotyk
niemcy: sporadycznie maja jakies zolka w domu, lekarz zapisze antybiotyk dopiero jak jest baaaaaardzo zle. bardzo malo suplementow diety, "bez lekarza nie mozna tak sobie samemu brac"

imprezy:
poslka: piwo 0,5l, mocne 50ml
niemcy: piwo 0,33l, mocne 20ml (czeba tego troche wypic) i lubia slodkie likiery takie kolo 20%

technologie w it:
poslak: szybko wprowadzamy nowe technologie i produkty. Ceneo mialo koszyk, to niemcy o tym nawet jeszcze nie mysleli
niemcy: czymaja sie wyprobowanych technologi, co wiedza ze sa bezpieczne. Bardzo wolno wchodza nowe technologie.

gotowanie:
polska: przepisy na "szklanke" tego, "szklanke" tego,...
niemcy: musi byc dokladnie podane co do grama!

Ogolnie niemiec nie chetnie probuje trzegos co nie zna. A bimber, lub inne wyszsze procenty: O boze, oslepniesz od tego!

i duzo wiecej...

tylko ze niemiec, to nie turek, lub arab!

Wybaczcie moj polski, ale nie chodzilem do szkoly w polsce!

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)