Co według Was powinien umieć junior .net developer (mowa o c#), co jest fundamentem aby zacząć szukać pierwszej pracy?
Fajnie gdybyście wypisali takie must have dla juniora C#, chciałbym po prostu sprawdzić czy jeszcze wiele mi brakuje.
Northwest napisał(a):
wielowątkowość na juniora to chyba za dużo ;)
Ja co prawda w Javie, ale na staz mialem pytania z wielowatkowsci, bylo ich sporo.
Najlepiej to polecam sie wybrac na targi, wybrac firmy i sie popytac czego wymagaja od stazysty/juniora :)
Tak, do tego refleksje. HTTP, podstawowa znajomosc JEE, JUnit.
Podstawowa znajomość języka + środowiska i narzędzi wykorzystywanych w pracy.
Generalnie to nie jest dobrze postawione pytanie, bo każda firma będzie miała odrobinę inne oczekiwania.
Raczej skup się na praktycznym popełnianiu błędów przy pisaniu własnych projektów, wyciągaj z popełnianych błędów wnioski. Składni i dostępnych w języku narzędzi nauczysz się przy okazji, a braki nadrobisz z dokumentacją pod ręką, gdy ktoś Cię opieprzy na review.
Także podstawą jest raczej myślenie, zdolność rozwiązywania problemów, pisania czystego kodu aniżeli konkretne zagadnienia języka, bo w pierwszym zakresie wymagania będą bardziej spójne niż w drugim.
A z konkretów:
Pewnie coś pominąłem, może coś jest "nadprogramowe", wszystko zależy od firmy i ich wymagań co do juniora. Czasem to będzie stażysta z innym tytułem, czasem w pełni samodzielny programista, a czasem(często?) nie będziesz "junior/mid/senior", tylko zwyczajnie programista, a i tak będzie wiadomo, żeś jest "młody" I trzeba Cię pokierować i przypilnować.
Tak, tak, wielowątkowość, refleksja, wzorce projektowe... robimy nabór na młodszego programistę .Net, 2.8k na rękę, małe miasto w "Polsce B". Zgłosiło się 4 osoby, 3 się wyłożyło na napisaniu Fibonacciego rekurencyjnie(mając wydrukowaną definicję), czwartemu się udało z naszą pomocą. Chyba go weźmiemy na okres próbny.
Skromny Lew napisał(a):
Tak, tak, wielowątkowość, refleksja, wzorce projektowe... robimy nabór na młodszego programistę .Net, 2.8k na rękę, małe miasto w "Polsce B". Zgłosiło się 4 osoby, 3 się wyłożyło na napisaniu Fibonacciego rekurencyjnie(mając wydrukowaną definicję), czwartemu się udało z naszą pomocą. Chyba go weźmiemy na okres próbny.
2,8k? na junior .net? śmiech na sali
Taki tescik dostalem z korpo na A z lodzi :)
Krwawy Ogórek napisał(a):
Skromny Lew napisał(a):
Tak, tak, wielowątkowość, refleksja, wzorce projektowe... robimy nabór na młodszego programistę .Net, 2.8k na rękę, małe miasto w "Polsce B". Zgłosiło się 4 osoby, 3 się wyłożyło na napisaniu Fibonacciego rekurencyjnie(mając wydrukowaną definicję), czwartemu się udało z naszą pomocą. Chyba go weźmiemy na okres próbny.
2,8k? na junior .net? śmiech na sali
2,8k to żart dla człowieka, który miał problem z fibonaccim i rekurencja?
2.8k dla nowego na okres próbny, osoba do przyuczenia. W założeniu przez pierwsze 2 miesiące ma się tylko uczyć a my będziemy mu za to płacić, w trzecim miesiącu pasuje żeby chociaż na siebie zarobił. Teraz to już sam nie wiem... dawno rekrutacji nie robiliśmy, może teraz 5k netto to minimum dla kogoś kto już "Hello World" umie napisać.
Hm, mocno zależy od regionu niby, ale bez przesady. 2800 zł na rękę, to jest solidna kwota.
Jak ktoś ma coś we łbie, to bez doświadczenia(choćby stażu) pójdzie i za mniej. Niestety teraz jest wysyp mistrzów "dej". I tak to potem wygląda, że przychodzą kompletne sieroty na rekrutację(nawet jak algorytmika leży, ale coś innego ogarnia jako-tako, to jest dobrze) i jeszcze mają wymagania, bo wydaje im się, że Pana Boga za nogi złapali... I jeśli faktycznie tak to wygląda, że 75% kandydatów nie nadaje się do niczego poza zbieraniem śmieci, a z pozostałych 25% części można ew. pozwolić okna w biurze pomyć, to smutne to jak pogrzeb.
Niestety jest ogromny rozdźwięk pomiędzy "powinien umieć", a tym kto faktycznie przychodzi na rekrutację, nie sądziłem, że jest aż tak zabawnie w tej chwili.
I tak, wiem, że wysnuwanie wniosków na podstawie próbki złożonej z czterech osób jest dość komiczne... Ale jednak, obawiam się, że rzeczywistość nie odbiega tak mocno od tego jednostkowego przypadku.
Klojtex napisał(a):
Hm, mocno zależy od regionu niby, ale bez przesady. 2800 zł na rękę, to jest solidna kwota.
Kobita co u nas myje schody w bloku ma 2200 :)
czysteskarpety napisał(a):
Klojtex napisał(a):
Hm, mocno zależy od regionu niby, ale bez przesady. 2800 zł na rękę, to jest solidna kwota.
Kobita co u nas myje schody w bloku ma 2200 :)
Lekarz rezydent który leczy ci raka ma 3200
@fozolif tak samo i co z tego ze sprzątaczka zarabia 2200
Oficer w wojsku na starcie po szkole ma ~3500 (netto) + około 500 jak będzie skakał ze spadochronem ale potem zero podwyżek. Awans raz na 3-4 lata za 50-100 zł. Tylko się czeka do emerytury aby zgarnąć na odejście 150-200k i szukać nowej sensownej pracy. Tylko plecaki robią karierę. Chyba wszędzie tak jest.
.NET 
C# 
