Praca po elektrotechnice

Sam musisz sobie odpowiedzieć, na pytanie czy chcesz pracować jako programista, projektant, czy jako murzyn mając swoją działalność (bo bycie przedsiębiorcą to najpierw zasuwanie jak 3 kitajców, nie od razu jeździ się mercedesem z aktówką ;) ). Ja nie chciałem być nigdy projektantem, ale najpierw pracowałem na etacie, co było bezpieczne i intratne, ale nudne, mało ambitne i mogło by być bardziej intratne, ale parę lat na etacie to nauka, jak pracować w zespole, jak zespół tworzyć, jak pracować z klientem etc. Możesz uczyć się na cudzych błędach, ale musisz obserwować i myśleć, a nie klepać 8h patrząc w monitor i wymieniając wkład w kubku na kawe.

Ja nie do końca rozumiem ludzi którzy studiują np. 5 lat elektronikę albo automatykę albo matematykę a potem... idą pracować jako programista i przez następne 2-3 lata uczą się tego czego im brakuje, bo nie poszli na informatykę, zapominając przy tym jednocześnie większość z tego co wynieśli ze studiów. Gdzie tu jakiś sens albo logika? :D To może chciaż https://jobs.web.cern.ch/job/12120 ? :)

@Shalom możesz nie rozumieć bo nie jesteś nimi. Bardzo często na początku jest zachwyt dziedziną (bo jest bardzo interesująca). Potem przychodzi konfrontacja z rzeczywistością studiów a na koniec myślenie o pracy. Na tym ostatnim etapie okazuje się, że pragmatycznie lepiej jest zająć się programowaniem niż automatyką bo rynek jest większy i potencjalnie zarobki już na starcie znacznie przewyższają te z branży automatyki ot taka logika rynku. Poza tym "automatyka" to hasło, pod którym kryją się zagadnienia bardzo szerokie - w tym działka programistyczna (od programowania sprzętu po programowanie systemów) ale to chyba doskonale wiesz ;).
Tak na marginesie to co wynoszą absolwenci z uczelni to często nijak ma się do życia zawodowego bo uczelnie są bardzo często "oderwane" od rzeczywistości a niektóre chlubne wyjątki tylko potwierdzają regułę.

No a dla autora wątku:
1 - daje Ci doświadczenie, względnie przyzwoite wynagrodzenie na początek;
2 - to będzie "murzynowanie" na początku - robota na twojej głowie a frukty kogoś innego
3 - "instalowanie" załatwiają wszelkiego rodzaju firmy instalacyjne, których jest pełno - nie znaczy to, że nie odniesiesz sukcesu ale musisz mieć kasę na początek bo z czegoś musisz się utrzymać, zareklamować opłacić niezbędne wydatki
Potencjalnie opcja 3 jest tą, która może dać największy zysk po latach - obserwuję pewne biznesy, które rozwinęły się prawie z niczego i całkiem dobrze sobie radzą. Widuję też takie, które kilkanaście lat temu były takie sobie i obecnie nie są wiele lepsze.

Twoje życie, Twój wybór.

Możecie powiedzieć jaką kwotę podać jak zapytają o spodziewane zarobki ?

1. na staż
2. praca
   Umiem: HTML 5, CSS, JS - średnio. JAVA SE, Spring- nadal się uczę, język SQL.
   Czego dodatkowo warto się uczyć?

Max 2,5K - z tego co piszesz to nic porządnie nie umiesz ... O ile cię wezmą, bo przy takim stanie umiejętności (jak ty oceniasz), to ja bym cię nie brał i tu nie chodzi o kase.

lukas_gab jakby z ust mi to wyjął - to 2,5 tys. zł to może być w wielu przypadkach to co Ci zaproponują. No ale może też być tak, że zaproponują np. 5 tys zł.
Poza tym, to zależy od wielu, naprawdę wielu czynników merytorycznych i pozamerytorycznych.
Miejscowości i rejonu kraju gdzie mieszkasz. Twoich umiejętności, wrażenia jakie wywrzesz na potencjalnym pracodawcy itp.

Umieć jakikolwiek język dobrze - po co mają zatrudniac kogoś kto nie umie dobrze w czymś pisać ? Jak zatrudniałem się w pierwszej pracy to miałem już komercyjne projekty z C#, C++... realnie firma mogła zarobić na moich usługach - i to jest podstawa.

tylko gdzieś te komercyjne doświadczenie trzeba zdobyć a zdobywa się je w pracy którą najpierw trzeba znaleźć

Np. na praktykach lub pisząc na własną rękę. Bez portfolio, bez wykształcenia, doświadczenia i udokumentowanych umiejętności będzie ciężko - to jak zatrudniać znachora jako chirurga... Pamiętajmy, że firmy mają zarabiać.

Jakich technologi douczyć się przed aplikacją na stanowisko juniora ? Większość wymagań z ogłoszenia spełniam oprócz Springa ale ciągle go poznaje (jest wielki). Jakieś nowe technologie? jakiś framework ?

Nie ucz się czegos nowego - zrób jakieś projekty, pokaż co potrafisz, zrób coś co jest uzyteczne i to pewnie starczy, o ile kod będzie na github i nie będzie badziewny.

Shalom napisał(a):

Ja nie do końca rozumiem ludzi którzy studiują np. 5 lat elektronikę albo automatykę albo matematykę a potem... idą pracować jako programista i przez następne 2-3 lata uczą się tego czego im brakuje, bo nie poszli na informatykę, zapominając przy tym jednocześnie większość z tego co wynieśli ze studiów. Gdzie tu jakiś sens albo logika? :D To może chciaż https://jobs.web.cern.ch/job/12120 ? :)

Nie rozumiesz, bo nie popełniłeś błędnej decyzji ;) Tak się fajnie złożyło, że rzeczywistość nie zbrukała Twoich wyobrażeń o pracy, robisz w życiu to, co - zapewne - chciałeś, więc i trudniej o zrozumienie tego co siedzi w głowie człowieka, który jednak dał d**y ;)

Hej,

Praca jako inz. elektryk nie jest taka zla jak sie wydaje ale to zalezy ile masz zapalu i jak dobry jestes a sciezka wyglada nastepujaco:

asystent projektanta -> uprawnienia -> projektant / kierownik

zaczynasz z niskiego poziomu jesli chodzi o pieniadze. pracujac dla kogos nawet majac uprawnienia nie dorobisz sie hajsu w kraju no chyba ze wyjedziesz w swiat to tak.

jezeli zrobisz uprawnienia to mozesz w miedzyczasie rozkrecic wlasna firme i robic projekty i z tego jest juz fajny pieniadz ale i tez godzin stukasz po pracy.

jezeli chodzi o programowanie to domyslam sie ze mediana jest srednia a wiekszosc to klepacze a czesc to wyjadacze ktorzy zarabiaja dobry hajs. wydaje mi sie, ze jesli chodzi o programowanie to latwiej wzbic sie na poziom ciekawego hajsu anizeli w elektrotechnice.

ale pamietaj jedna rzecz:

w ostatecznosci wszystko sie sprowadza do tego co lubisz i co Ci sprawia satysfakcje a dzieki temu bedziesz lepszy w tym co robisz a co za tym idzie bedziesz wiecej zarabial.

Dla inżyniera w elektryce/elektrotechnice górna granica zarobków jest na poziomie 6, może 8k (jeśli zarządza ludźmi) brutto na UoP. Do tego można sobie dorabiać, np. podłączenie płyty kuchennej to 100-150zł, a roboty na jakieś 20 minut.
Oczywiście wiadomo, że teoretycznie lepiej zarabiać więcej niż mniej, ale jeśli ma to być coś, czego się nienawidzi i robi tylko dla kasy, to można się też szybko wypalić (a potem zostać nauczycielem z 2900, jak taki jeden tutaj ;)).

Shalom napisał(a):

Ja nie do końca rozumiem ludzi którzy studiują np. 5 lat elektronikę albo automatykę albo matematykę a potem... idą pracować jako programista i przez następne 2-3 lata uczą się tego czego im brakuje, bo nie poszli na informatykę, zapominając przy tym jednocześnie większość z tego co wynieśli ze studiów. Gdzie tu jakiś sens albo logika? :D

@Shalom
Czy wybór studiów, gdy się ma 19 lat, musi decydować o przyszłości? Absolutnie nie. Poza tym takie kierunki jak automatyka czy matematyka są bardzo pokrewne dla informatyki i łatwo zostać programistą

lukas_gab napisał(a):

Max 2,5K - z tego co piszesz to nic porządnie nie umiesz ... O ile cię wezmą, bo przy takim stanie umiejętności (jak ty oceniasz), to ja bym cię nie brał i tu nie chodzi o kase.

Zgadza się powinien mieć 20 lat i 30 lat doświadczenia aby się nadawał na juniora.

@Shalom brakuje ci konsekwencji. Sam często piszesz, że Informatyka to "studia z przetwarzania informacji", a nie z programowania. Teraz piszesz, że nie rozumiesz dlaczego programiści wybierają inne kierunki niż Informatyka :)

@spqrses Sam studiowałem EiT na AGH, pracuję w embedded (linux i freebsd kernel, zastosowanie w telekomunikacji) wcześniej zajmowałem się przetwarzaniem obrazów w FPGA, a zaczynałem od klepania w C# ;) Niektóre stanowiska wymagają wiedzy z kilku różnych dziedzin. Gdybym studiował informatykę to brakowałoby mi wiedzy z hardware i pewnie też sporo z telekomunikacji ( na Informatyce praktycznie o tym nie uczą). Mi osobiście łatwiej było nadrobić programowanie, tym bardziej, że miałem dużą styczność z programowaniem przed studiami,a później i tak w programie było sporo przedmiotów stricte informatycznych. Długo się zastanawiałem jaki kierunek wybrać jako drugi. ostatecznie zdecydowałem się na Matematykę. Pewnie, że Informatyka bardziej by mi się przydała, jednak Matma wydała mi się ciekawsza :) Także spokojnie jesteś w stanie się nauczyć dobrze programować i nieźle dzięki temu żyć. Pytanie tylko czy taka praca będzie sprawiała frajdę, ale tutaj musisz sam zdecydować, nikt Ci nie podpowie. Z finansowego punktu widzenia zapewne opcja nr 1 będzie najlepsza ;)

Bo to Polska Republika Bananowa i tyle. Dwucyfrowe bezrobocie. Człowiek jest traktowany jak szmata. Powiedzą ci, jak się nie podoba to spdalaj, na twoje miejsce jest kilkanaście frajerów. Ryj w kubeł. Nie umiesz czegoś na podczas rekrutacji to spdalaj, nie będziemy cię przyuczać bo to koszt jest - czytaj za "mało" zarobimy. Tak to już jest w Korpokapitalistycznych Republikach Bananowych. Ale cóż sami się Polacy pchali do tego i z tego co widzę domagają się jeszcze więcej Korpokapitalizmu. No ale cóż jak ktoś lubi być traktowany jak krowa to jego sprawa. Nie dajesz mleka? To w Korpokapitalistaliźmie do utylizacji i tyle.

brakuje ci konsekwencji. Sam często piszesz, że Informatyka to "studia z przetwarzania informacji", a nie z programowania. Teraz piszesz, że nie rozumiesz dlaczego programiści wybierają inne kierunki niż Informatyka

Bo chcąc niechcąc informatyka ma mimo wszystko najwięcej wspólnego z programowaniem. Dodatkowo spora część ciekawej pracy jako programista jest z informatyką związana ;) W twoim przypadku nie zmarnowałeś czasu na studiach skoro pracujesz teraz bliżej sprzętu i w teleco to znaczy ze właśnie dobrze wybrałeś ;)

Trzeźwy Młot napisał(a):

lukas_gab napisał(a):

Max 2,5K - z tego co piszesz to nic porządnie nie umiesz ... O ile cię wezmą, bo przy takim stanie umiejętności (jak ty oceniasz), to ja bym cię nie brał i tu nie chodzi o kase.

Zgadza się powinien mieć 20 lat i 30 lat doświadczenia aby się nadawał na juniora.

Nie - powinien mieć umiejętności juniora, nie pokazał nic, a twierdzi, że kiepsko umie ... Nie nie jest juniorem każdy kto umie napisać ifa, tylko juniorem jest osoba biegle posługująca się językiem kiedy z pomocą seniora potrafi poprawnie wykonywać aplikacje. Sam też powinien umieć coś tam klecić, ale nie musi robić to zawsze optymalnie....

Dobra żeby sprecyzować moje umiejętnośći:
Java SE - dobra znajomość
Maven - dobra-
HTML,CSS - dobra
Spring- uczę się
co polecacie dorzucić ?

spqrses napisał(a):

Dobra żeby sprecyzować moje umiejętnośći:
Java SE - dobra znajomość
Maven - dobra-
HTML,CSS - dobra
Spring- uczę się
co polecacie dorzucić ?

Coś o czym zapomniałeś pewnie wspomnieć:

• jakieś IDE
• JavaScript,
• XML, XSD, XPath

Poza tym:

• bazy danych: Hibernate, JPA,
• wzorce projektowe,
• jakiś framework webowy (np. Spring MVC),
• unit testowanie: JUnit, Mockito, PowerMock, TestNG,
• SVN lub Git
• kolejki (JMS)
• serwisy: Rest, JSON, Soap

z IDE to ecplipse ale to chyba standard i oczywiście JS.
XML dobrze nie znam

Więc sporo mi brakuje do juniora, uważacie, że najlepiej pójść na darmowe praktyki na parę mies tak się douczyć i dopiero startować na staż ?

spqrses napisał(a):

Więc sporo mi brakuje do juniora, uważacie, że najlepiej pójść na darmowe praktyki na parę mies tak się douczyć i dopiero startować na staż ?

3 miesiące praktyki, potem kolejne 3 miesiące bezpłatnego stażu... a tak serio, to co za różnica czy ktoś jest na stażu czy pracuje jako Junior java developer czy też Software engineer? Tak naprawdę różnią się tylko literkami na wizytówce. Staraj się o juniora i już. Jeśli po rozmowach w 3 różnych firmach nie będą cię chcieli, to zmniejsz oczekiwane wynagrodzenie i znowu wysyłaj.

Nie pakuj się w "darmowe" praktyki. One nie są darmowe bo Ty za te praktyki płacisz - czasem, brakiem dochodu, ponosisz koszty dojazdu itp.
Nie ma sensu pchać się w coś takiego. Szukaj firmy, która zatrudnia za kasę - choćby za małą.

i uważasz, że z taką wiedzą jest szansa znalezienia jakiejś pracy w Łodzi ? i na jakie zarobki mogę liczyc ?

nauczyłem się bardzo dobrze javy i umiem w całkiem dobry stopniu Springa i JSF. Myślicie, że C# w pracy jest wygodniejszy ? w sensie głównie jest ASP.NET a w Javie jest o wiele więcej wszystkiego i można się pogubić, Który język jest lepszy do nauki i dalszego rozwoju ?

Jeny spqrse przestan sluchac tych ludzi na forum i idz do roboty, zaczep sie gdzie na juniora i zacznij ogarniac. pozdro