Powiem w prost jest to ( przynajmniej w Polsce ) słabo płatne, ale musisz wykazać się takimi cechami jak:
- Musisz mieć odpowiednio wysoką znajomość C ( jak nie rozumiesz konstruktów języka z randomowego wycinka kodu kernela nie licząc makr to masz zaległości w temacie języka )
- Bardzo prawdopodobnie pracować w assemblerze
- Całkiem możliwe że umiejętność pracy z oscyloskopem będzie przydatna
- Musisz ogarniać koncepty teoretyczne systemów operacyjnych ( co to schelduler, kolejka komunikatów, itp. )
- Kochać mordować się z pracą ze sprzętem do którego możesz nie posiadać dokumentacji, albo którego dokumentacja jest skąpa, a jak trafisz do firmy portującej na nowe platformy to jeszcze zgadywać czy bug jest na poziomie tego co portujesz, czy to jakiś bug hardwerowy
- Mieć świadomość że nawet jeśli pracujesz dla korpo z USA w Polsce to dlatego, że jesteś tańszy od tych z USA, i w odróżnieniu od Hindusów łatwiej jest się z tobą dogadać, acz wciąż będziesz dla nich tylko wyrobnikiem.
Jeśli jednak z jakiegoś powodu chcesz brnąć w tę tematykę w Polsce przez okres dłuższy niż staż/praktyki to wiedz, że twoje zdrowie psychiczne i fizyczne nie jest warte mniej niż 5kafli na rękę. Serio, jeśli ktoś się godzi na pracę za mniej w tej działce to po pierwsze psuje rynek, po drugie robi szefowi olbrzymiego loda z połykiem (w PL gości mogących pracować w embedded jest w ciul mało, a chcących to robić za głodowe stawki jeszcze mniej) i jest frajerem nie szanującym siebie i swojego zdrowia psychofizycznego.