Przekonałem dziewczynę do nauki front-endu

Przekonałem dziewczynę do nauki front-endu
DO
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:8 dni
  • Postów:180
0

Udało mi się z pomocą innych kolegów programistów przekonać moją dziewczynę do nauki podstaw front-endu. Obecnie pracuje ona w budżetówce za 1300zł netto od 4,5 roku. W instytucji tej prośba o podwyżkę jest niemile widziana i często kończy się bardzo niemiło.

Ciesze się, że w końcu udało mi się ją przekonać do zrobienia czegoś w kierunku poprawy swojej sytuacji. W dużej mierze jest to zasługa naszej wspólnej koleżanki, która przez długie lata była bezrobotna, hobbistycznie rysowała sobie coś w photoshopie, aż pewnego dnia postanowiła zająć się front-endem. Udało jej się, po około roku nauki od totalnego zera, została zatrudniona. Taka prawdziwa historia dodała wiary mojej dziewczynie w to, że ten pomysł może się udać. Wiem, że droga która przed nią stoi nie będzie prosta. Zwłaszcza, że nie ma żadnych podstaw związanych z komputerami ani robieniem grafik komputerowych.

Jak wy oceniacie szanse na znalezienie pracy po 1-2 latach nauki front-endu osobie obecnie mało komputerowej?

Wiem, że html, css i jakieś podstway photoshopa to tresowana małpa przyswoi. Myślicie, że to wystarczy na pierwszą pracę? Czy jednak będę musiał ją nauczyć jakiś podstaw javascript i php?

Zastanawiałem się też nad ewentualnym pchnięciem jej w kierunku zawodu testera manualnego/automatycznego.

Moja dziewczyna ma magistra z socjologii, jakieś kursy z prawa pracy i kadr - to tyle w kwestii przybliżenia wam jej profilu osobowościowego ;)

A może macie jakieś propozycję, jak zwiększyć jej szansę na sukces?

Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6633
0

Po socjologii najlepiej niech idzie do działu HR w jakimś korpo.

Jeśli chodzi o pracę przy frontendzie, to ma szansę na pracę w firmach potrzebujących dziewczyn... bo wątpię, żeby normalnie firma zatrudniająca frontendowca brała osobę bez doświadczenia, przy tylu osobach mogących wykonywać tą pracę.


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
edytowany 3x, ostatnio: Spine
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:8407
0

Wiem, że html, css i jakieś podstway photoshopa to tresowana małpa przyswoi. Myślicie, że to wystarczy na pierwszą pracę? Czy jednak będę musiał ją nauczyć jakiś podstaw javascript i php?

JavaScript i PHP to tresowana małpa przyswoi, jak napisałeś, więc się nie martw ;) Chociaż nie wiem czy PHP jest dobrym wyborem. Może lepiej jakiś Python? ;)

Jak wy oceniacie szanse na znalezienie pracy po 1-2 latach nauki front-endu osobie obecnie mało komputerowej?

Jeśli ta osoba przełamie swój tok myślenia ("komputer to czarna magia dla mnie" - taki pogląd ma wiele kobiet przecież - na myślenie "umiem zrobić wiele rzeczy na kompie") to ma jakieś szanse :)

w kierunku zawodu testera manualnego/automatycznego.

Jeśli tester to automatyczny. Praca testera manualnego to odtwórcze przeklikiwanie się wg ułożonej wczesniej listy. Strasznie odmóżdżające. Nie polecam.

A może macie jakieś propozycję, jak zwiększyć jej szansę na sukces?

  1. Jak najwięcej frontendzić, robić projekty, doskonalić się.
  2. Powinna być na czasie, frontend się bardzo szybko zmienia i kto jest najbardziej na czasie wygrywa.
  3. Last, but not least: nie przyznawać się do magistra z socjologii XD

edytowany 2x, ostatnio: LukeJL
0

@LukeJL od kiedy JS jest 'taki prosty' ?

LukeJL
Ależ ja tylko nawiązałem do tego, co napisał OP że pewne języki "nawet małpa przyswoi" ;) Jeśli taką opinię ma o CSS (który ma pełno quirków i ciężko go poznać do końca, i ludzie nigdy nie wiedzą co z nim zrobić), że go nawet małpa przyswoi, to czemu małpa nie miałaby przyswoić JavaScriptu choćby? ;)
LukeJL
Ale osobiście to uważam raczej, że można i tak, i tak postrzegać to wszystko. Z jednej strony wszystko w informatyce jest łatwe i nie ma co się martwić. Jak człowiek przysiądzie to nauczy się wszystkiego na poziomie podstaw przynajmniej. I te podstawy już mu pozwolą się zatrudnić. Z drugiej strony nie da się poznać niczego dogłębnie, bo nawet po iluś latach można się łapać na tym, że się czegoś nie wie, czy robi dziecinne błędy.
LukeJL
Tylko, że akurat do pracy jakiejkolwiek wystarczy znać podstawy. Mało kto we frontendzie zna więcej niż podstawy frontendu czy programowania (większość udaje, że zna, ale jak przychodzi co do czego, okazuje się że nie do końca. Wtedy zwykle jest ten moment przyznania/uświadomienia sobie "nie znam JavaScriptu, CSS to czarna magia dla mnie, nie mam zielonego pojęcia co robię. Ale who cares? Przecież nikt tego nie zna do końca"
DO
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:8 dni
  • Postów:180
0
Spine napisał(a):

Jeśli chodzi o pracę przy frontendzie, to ma szansę na pracę w firmach potrzebujących dziewczyn... bo wątpię, żeby normalnie firma zatrudniająca frontendowca brała osobę bez doświadczenia, przy tylu osobach mogących wykonywać tą pracę.

Dokładnie tak samo pomyślałem. Jednak tej naszej wspólnej koleżance udało się znaleźć pracę w malutkiej firemce u przysłowiowego janusza biznesu. A zapotrzebowanie na dziewczyny jest raczej w korpo.

LukeJL napisał(a):

w kierunku zawodu testera manualnego/automatycznego.

Jeśli tester to automatyczny. Praca testera manualnego to odtwórcze przeklikiwanie się wg ułożonej wczesniej listy. Strasznie odmóżdżające. Nie polecam.

Wiem, tester manualny to tragedia, ale myślę że dałoby jej to możliwość łagodnego wgryzienia się w temat. Z jakimś krótkim stażem w byle czym w IT, łatwiej jej będzie wylądować gdzieś jako front-endowiec. Określiłbym to jako mały kroczek w stronę sukcesu.

edytowany 1x, ostatnio: dochaty
LL
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:46
5

Osobiście znam dziewczynę, która studiowała kierunek humasnityczny na prywatnej uczelni.

Kiedy skończyła oczywiście nie było dla niej godnej pracy więc zrobiła "kurs" na testowanie oprogramowania. Wiadomo najsprytniejsze dziewczyny jak to się mówi "want to have their cake and eat it too".

Mimo braku podstawowej wiedzy o linuxie czy prawdziwym testowaniu oprogramowania znalazła zatrudnienie w polskim oddziale zagranicznej firmy, gdzie płacili jej całkiem nieźle i warunki były nawet fajne. Miała dużo czasu i dużo pomocy, nauczyła się podstaw linuxa i testowania oprogramowania w miesiąc albo dwa po prostu pracując. Natomiast nie potrafiła najważniejszej rzeczy w tym zawodzie czyli automatyzacji testów / języków skryptowych, no ale mimo tego była traktowana jak dobry tester.

Jakiś czas później zmieniła firmę na poważniejszą, więcej pieniędzy i lepiej sobie radzi. Także wszystko jest możliwe, szczególnie jeśli mówimy o kobietach, przynajmniej jeśli chodzi o testowanie. Chociaż z mojego doświadczenia wynika, że mają również sporo niższe progi na stanowisko programisty.

W IT jest pełno stulejarzy z aspergerem, którzy nie tylko będą im pomagać w zadaniach, uczyć a może nawet wykonywać pracę za nie ale również będą bronić je przed ich własną nieodpowiedzialnością i jednocześnie czcić ziemię po której chodzą. Dziewczyna z socjologii w firmie z programistami to prawie jak lis w kurniku.

Jeśli nie ma do tego talentu to polecam może najpierw testowanie, naukę prostych języków skryptowych i podstawy linux a potem przejście na programowanie. Często się zdarza, że potencjalny programista dostaje umowę na testera z możliwością przejścia na programistę.

Jednocześnie chciałbym Cię przestrzec przed tym, że jak tylko sytuacja finansowa Twojej dziewczyny jak i komfort pracy jej się znacznie poprawią istnieje duża szansa, że nagle pojawią się wątpliwości co do waszego związku.

edytowany 1x, ostatnio: llwro
mad_penguin
mad_penguin
"jak tylko sytuacja finansowa Twojej dziewczyny jak i komfort pracy jej się znacznie poprawią istnieje duża szansa, że nagle pojawią się wątpliwości co do waszego związku." obrzydliwe
SP
@mad_penguin ale prawdziwe.
02
bardzo możliwe - kobiety wybieraja mezczyzn o wyzszej pozycji spolecznej niz swoja. Jeżeli ty również jesteś programistą to właśnie się zrównaliście w statusie (nieważne, że będzie gorsza jeżeli chodzi o umiejętności). To co dla niej zrobiles w przeszlosci raczej nie ma wielkiego znaczenia. +1 za lisa w kurniku :D
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
0

A potem słyszymy:
Panie, a czemu mam płacić tysiąc za stronę jak halina po socjologii zrobi mi za dwieście
:)
I mamy jakość jaką mamy ...


AreQrm
Dlatego klienci uczą się potem szukać, jeśli ich stać, czegoś lepszej jakości.
czysteskarpety
czysteskarpety
albo dalej brną w ciemność i próbują naprawiać to co już mają (spieprzone) ;)
szarotka
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:około 2 miesiące
  • Postów:533
2

Uważam, ze to zły pomysł, wybierać dziewczynie zawód, żeby były pieniążki.
Ok, może spróbować, potraktować to hobbystycznie, ale poziom profesjonalny wymaga czasu, cierpliwości, autentycznego zainteresowania tematem.
Może namów dziewczynę na kurs języka obcego, skoro kończyła socjologie to pewnie byłaby dobra w zawodach wymagających zdolności interpersonalnych. No i wtedy do korpo, do hr-u albo jako jakaś asystentka itp.

kate87
Szarotka oczywiście masz rację, wybieranie komuś zawodu jest co najmniej nie fair. A po drugie zastanawia mnie dlaczego dziewczyna poszła na taki lipny kierunek, czy to było autentyczne zainteresowanie czy po prostu kolejne "pchnięcie" przez kogoś palcem, albo jakiś owczy pęd za koleżankami.
szarotka
Mam koleżankę po socjologii, więc uważaj @kate87. Ok wiele ludzi idzie z braku laku, ale też nie traktujmy osoby, które kończą popularne kierunki jak gorszy sort! Ja też dokonałam pewnych wyborów, które nie były trafione, jeden wybór nie determinuje całego życia.
AreQrm
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:27 dni
  • Lokalizacja:Londyn
  • Postów:873
0

Myślę że się da. Tutaj pewna żeńska success story
http://hakierka.pl/2016/05/05/kurs-programowania-coders-lab/
Łatwo nie będzie, a ona nie będzie wybitna. Najpierw niech sprawdzi czy się jej to podoba, bo jeśli nie... To szkoda czasu.
I niech sobie zobaczy co jej leży.
Może faktycznie HRy bardziej by podeszły? Są też korpa które jedyne czego wymagają to znajomości angielskiego. Ale wtedy też szału nie będzie z kasą.
Co do testerów - to wydaje mi się, że nawet manualni zarabiają lepiej niż w tym wypadku.


1

@dochaty jak dziewcze ma sie zmuszac to odradzam.

aurel
Moderator
  • Rejestracja:prawie 15 lat
  • Ostatnio:dzień
1

Ja tam jestem pozytywnie nastawiona do chęci nauki i rozwoju, ale lepiej niech się spieszy, bo frontend teraz to już powinien znać co najmniej js (i jQuery), a większość ogłoszeń "mile widzi" znajomość framework'ów. No i o ile każda małpa może ciąć css, to programowanie już trzeba lubić. Tzn. oczywiście niekoniecznie, ale czy ty chcesz, żeby twoja dziewczyna do końca życia robiła coś, czego nie lubi?

A nie wpadłeś może na pomysł, by zachęcić ją do rozwoju JEJ pasji? No chyba że nagle z socjologa odnalazła pasję w programowaniu, w takim wypadku szanuję.

0

Niech sobie odpowie na pytanie czy chce robić, czy jest w stanie to robić, bo jak ma się męczyć, nie spać po nocach to szkoda jej życia.

bree
Ileż to zarwanych nocy za mną przy nauce, nic jej się nie stanie. A początki są zawsze trudne
LL
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:46
0

Zapomniałem dodać na końcu mojej odpowiedzi, że ona oczywiście zaprzeczy tym ewentualnym, przyszłym wątpliwościom.

kiteboarder
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
1

Super, że ją namawiasz na IT i że ona sama chciałaby jednak spróbować. Być może odnajdzie w sobie nową pasję, a przecież nie mówisz jej chyba, żeby rzuciła pracę i postawiła wszystko na jedną kartę? Niech się wgryzie w temat, pouczy i jeśli to dla niej, to świetnie. Powinniśmy namawiać najbliższych na rzeczy, które mogą przynieść profity - większa kasa, ciekawa dziedzina, ciekawe wyzwania, to wszystko się przecież liczy, jeśli ponad połowę swojego dorosłego życia spędzamy w pracy. Dla wielu osób same zarobki są motywujące i z czasem nawet można polubić swój zawód. Tak czy siak, bardzo dobra decyzja, żeby ruszyła z IT.

FE
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
1

A ja jestem dość sceptycznie nastawiony. Pracowała 4.5 roku za 1300 zł netto będąc magistrem?


Zobacz pozostałe 8 komentarzy
kate87
Nie znam takich instytucji poza państwowym OBOPem, który nie dość że jest partyjniacki, to jeszcze sądzę że zarabia się w nim takie same pieniądze jak w każdym urzędzie. No chyba że jest jakieś ministerstwo zajmujące się robieniem "badań społecznych" tam można by było pewnie nieźle zarobić. Swoją drogą byłeś kiedykolwiek badany przez taką instytucję? Ja nigdy a oni twierdzą że 60% społeczeństwa myśli to czy tamto. OMG naprawdę?
somekind
OBOP od 5 lat nie istnieje, a od prawie 20 miał większościowego udziałowca w postaci brytyjskiej firmy TNS. Co do meritum - prywatne firmy prowadzą badania społeczne np. przed wprowadzeniem swojego produktu na rynek, albo w celu zbadania poziomu zadowolenia ze swoich usług. Nie zlecają tego jakiemuś ministerstwu, lecz agencjom badawczym, takim jak ACNielsen, Millward Brown, itd. I chociażby w takich miejscach znajdują zatrudnienie dobrzy socjologowie i zarabiają tam niezłe pieniądze.
kiteboarder
ludzie z HR, którzy Was rekrutują, są po socjologii. ofert pracy dla HRowców nie brakuje. mało tego - zaczyna się tam zarabiać coraz lepiej. socjologia to ciekawy kierunek i jak się okazuje, biedowania po takich studiach nie ma, szczególnie gdy ktoś jest pracowity
kate87
Tak wiem, zauważyłam po "górnolotnych" pytaniach, ale trzeba mieć jeszcze skończone Zarządzanie Zasobami Ludzkimi. PS najgłupsza rozmowa kwalifikacyjna jaka mi się przydarzyła trwała prawie cały dzień, na koniec dwie menadżerki zadawały mi przez godzinę z tyłka wzięte pytania, z czego zapamiętałam jedno jaka książkę ostatnio przeczytałam. Przy czym nie bardzo wiedziały jak oceniać zadanie testowe i kazały je ocenić innemu developerowi hahaha:) Na szczęście w innych miejscach rekrutacje były bardziej normalne i w sumie byli tam głównie ludzie techniczni więc głupot nie było
kiteboarder
ja miałem tydzień temu prośbę na rozmowie kwalifikacyjnej o wymianę kilku stron/źródeł, z których można się dowiedzieć czegoś o świecie start-upu (na szczęście takie strony znam, ale może niekoniecznie z nazwy, przynajmniej nie wszystkie, bo nie śledzę na bieżąco). moja siostra jest rekruterką w IT. robi swoje, zadaje pytania które zadać musi i tak to się kręci. głupoty bywają po obu stronach, jak to w życiu. ostatnio powiedziała mi, że trafiło jej się kilka smsów/maili o treści "awaria". awaria roweru, awaria samochodu, autobusu (pod domem, pod biurem, w parku)
krzysiek050
  • Rejestracja:ponad 12 lat
  • Ostatnio:około 4 lata
  • Postów:1272
1

Szczerze, to jestem sceptycznie nastawiony do takich działań. Moim zdaniem to trzeba robić to co się lubi. Owszem, pieniądz kusi, ale jesteście pewnie młodzi, a jeżeli dla niej to nie jest coś ciekawego, to będzie zarabiać fajne pieniądze, ale każdego ranka wstając negatywnie nastawiona i zmuszając się do pracy.
Druga sprawa, to że frontend to nie jest photoshop i layouty, tylko obecnie standardem jest pełna znajomość JS i całej otoczki, od frameworków, przez narzędzia pomocnicze jak JSLint, Gulp czy nawet Lineman aż po języki pośrednie jak TypeScript czy CoffieScript. Nic nie wskazuje na to, żeby rynek się cofnął i powiedzmy sobie szczerze, front-endowiec to już będzie również programista. Czasy grafików-layouciarzy minęła. A niestety na programistę nie każdy się nadaje. To trzeba lubić, bo w innym przypadku skończy się jako kiepski człowiek z IT którego największym wrogiem są poniedziałki.

LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około 6 godzin
  • Postów:8407
0

to że frontend to nie jest photoshop i layouty,

Chciałbym, żeby tak nie było, ale niestety wciąż jeszcze pokutuje w wielu firmach mit potężnego Photoshopa a obowiązki frontendowca to często wciąż kodowanie layoutów w HTML i CSS, a nie żadne rozbudowane aplikacje w JS

Czasy grafików-layouciarzy minęła. A niestety na programistę nie każdy się nadaje.

Tak samo jak na grafika czy szablonowca.


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
krzysiek050
Drugi cytat odosił się do tego że dana osoba bawiła się grafiką ale nie programowaniem. Jeżeli ktoś robi coś z pasji, to zwykle się nadaje.
DO
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:8 dni
  • Postów:180
0
Fedaykin napisał(a):

A ja jestem dość sceptycznie nastawiony. Pracowała 4.5 roku za 1300 zł netto będąc magistrem?

Takie uroki budżetówki. Zaczęła pracę jak była na 2-3 roku studiów, liczyła na poprawę jak obroniła licencjat. Potem liczyła na poprawę jak obroniła magistra. Odbyła masę kursów, część była od pracodawcy, część z własnych środków, część od dziadka itp. Obecnie kończy studia podyplomowe. W końcu miarka się przebrała i dała się przekonać. Można powiedzieć, że przejrzała na oczy.
Wiesz, kobiety nie są tak skore do zmian jak mężczyźni. Nie podejmują tak chętnie ryzyka. Dla kobiety najważniejsza jest stabilność.

Ona ma potrzebę samorozwoju, jednak dotychczas zmierzała w złym kierunku. Chęć do nauki i potencjał miała od zawsze.

edytowany 1x, ostatnio: dochaty
szarotka
a jakie ona ma predyspozycje i jakie zacięcie? Programowanie to nie jest jedyna słuszna droga i jedyna szansa na sukces zawodowy.
kiteboarder
ale jedna z wielu i spróbować może
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
4

ale to chyba domena większości dziewczyn teraz, jakaś praca w państwówce, solaria, kosmetyczki, fryzjerki, pasjans za biureczkiem, a potem płacz, że kasy nie ma, faceci zarabiają więcej i szybciej awansują


Zobacz pozostałe 2 komentarze
szarotka
Kate nie wiem czemu lekceważysz te zawody, zawody te nie są gorsze czy lepsze, a i to nie kwestia czucia się na siłach. Jakoś nie wszyscy mądrzy ludzie, choćby na tym forum, CHCĄ studiować. To, że skończyłaś studia nie czyni cię lepszą, mądrzejszą etc. Czasami mam wrażenie, że musisz się tak dowartościowywać, że ty jesteś z tych "intelektualistów", bo skończyłaś studia i pracujesz za biurkiem.
szarotka
Odnośnie czysteskarpety, duże uogólnienie, ale fakt, większość studentek/młodych kobiet marzy o ciepłej posadce za biurkiem w jakimś urzędzie lub innym biurze, żeby się nie narobić i żeby czuć się 'ynteligetną', panią biurwą.
kate87
szarotka nie lekceważę, ale znam kilka osób które skończyły socjologię, pedagogikę czy inne ekonomie, na połowę mojego rocznika z liceum pracuje w zawodzie 1 osoba, jako przedszkolanka. Reszta pracy nie ma. A sposób wyboru studiów wyglądał mniej więcej tak. "Podobno na socjologii/pedagogice/polonistyce nie trzeba się dużo uczyć więc pójdę na socjologię/pedagogikę/polonistykę". Ewentualnie "nauczyciele mają tyle wolnego... więc to zawód dla mnie". Sama chciałam do czegoś dojść i wiedziałam że bez pracy się nie obejdzie, dlatego nie akceptuję "byle jakiego" podejścia do życia
szarotka
e tam, ja znam bardzo ambitne i pracowite dziewczyny, które np. kończyły kultowy: "marketing i zarządzanie", o pracę w zawodzie im b. trudno, ale to nie kwestia ich głupoty czy lenistwa, po prostu jest przesyt chętnych do takich prac/znalezienie takiej pracy wymaga szczęścia/determinacji. Mam też np. koleżankę, specjalistkę od przygotowywania wydruków, która ma kilka lat dośw. w drukarni i też nie może znaleźć pracy w zawodzie. Po prostu rynek pracy jest ciężki, niektórzy myślą, że wszędzie jest jak u nich w Wawie czy Krakowie.
czysteskarpety
czysteskarpety
no jak to, przecież w temacie obok piszą, że ludzie sa leniwi i roboty pełno ;)
MD
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:prawie 9 lat
  • Postów:1
1

Byłem w bardzo podobnej sytuacji jak Twoja dziewczyna - prawie 5 lat pracy za kiepskie pieniądze w miejscu, które powinno zapewniać rozwój (uczelnia wyższa - projekty naukowe, branża powiedzmy biol-chem).
Rzuciłem to w cholerę i spróbowałem sił jako tester, którą to pracę bardzo lubię. Myślę, że to jest bardzo ciekawa ścieżka dla osób spoza IT a które są ogarnięte, potrafią myśleć i znają angielski. Ja do tego od zawsze miałem pewne skrzywienie w stronę IT ;)
Junior od front-endu musi już posiadać i stale rozwijać zdolności stricte programistyczne, zaś osoba na stanowisku QA niejako stopniowo wdraża się w podobne rzeczy, a wykorzystuje na co dzień głównie bardziej "miękkie" umiejętności . Poza manualnym testowaniem będę wkrótce utrzymywał i rozwijał automaty w selenium - budowanie takich skryptów jest dla mnie mega ciekawe i jako tester, Twoja dziewczyna mogłaby rozwijać się się technicznie np. od takiej strony.
Jeśli tylko zauważysz, że z jakiegoś powodu źle się w tym czuje to może zaproponuj jej QA? Posiadana wiedza w zakresie JS na pewno się nie zmarnuje, jeśli trafi w odpowiednie miejsce.

LukeJL napisał(a):

Jeśli tester to automatyczny. Praca testera manualnego to odtwórcze przeklikiwanie się wg ułożonej wczesniej listy. Strasznie odmóżdżające. Nie polecam

Zgoda, że automaty>manual, ale ja u siebie dostaję te same wymagania co developer i główkuję nad ułożeniem listy, o której mówisz. Sensowny dobór przypadków wymaga często dobrej rozkminy.

edytowany 2x, ostatnio: mercurian_druid
Franiu
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:ponad 8 lat
  • Postów:83
1
Spine napisał(a):

Po socjologii najlepiej niech idzie do działu HR w jakimś korpo.

Jeśli chodzi o pracę przy frontendzie, to ma szansę na pracę w firmach potrzebujących dziewczyn... bo wątpię, żeby normalnie firma zatrudniająca frontendowca brała osobę bez doświadczenia, przy tylu osobach mogących wykonywać tą pracę.

Ale przeciez teraz to do Front-Endu mnostwa ludzi szukaja. Jak umiesz cssa i programowanie kumasz (zeby zrobic zadanie z codility) to juz mozna probowac wysylac podania o wakacyjny staz. A jak juz potrafisz cos napisac uzywajac Angulara +bootstrapem responsywny layout zrobic, to naprawde zaden problem sie gdzies zahaczyc.

Nie bardzo wiem skąd taki pesymistyczny odzew z twojej strony. Bo dziewczyna, bo bez doswiadczenia...?

edytowany 6x, ostatnio: Franiu
Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:6633
0
Franiu napisał(a):

Nie bardzo wiem skąd taki pesymistyczny odzew z twojej strony. Bo dziewczyna, bo bez doswiadczenia...?

Dziewczyna obecnie mało komputerowa nie rozwiąże zadania z codility.
Wątpię, żeby w rozsądnym czasie doszła do poziomu Angulara + bootstrapu.
Jak już wielokrotnie ktoś zauważył, duże zapotrzebowanie jest na osoby zaawansowane w tym co robią. Na osobę, która z wielkim bólem nauczyła się HTML + CSS zapotrzebowanie jest znikome, a na razie nasz obiekt rozmów w rozsądnym czasie tylko na takie stanowisko by się nadawał...

Zapaleniec sądzi, że każdy jest taki kumaty jak on. Ale niestety rzeczywistość jest inna...


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
kiteboarder
potrzeba każdych rąk do pracy, chociażby po to, żeby odciążyć specjalistów od pierdół. od tego każdy zawsze zaczyna zdobywając doświadczenie. i skoro autor napisał, że dziewczyna jest kumata i pracowita, to nie wiem skąd przesłanki, że "w rozsądnym czasie dojdzie do poziomu Angulara + Bootstrap", szczególnie, że bootstrap to jedno popołudnie dla kumatych, a dla mniej kumatych, którzy muszą się wczytać powiedzmy cały weekend. niech to nawet będzie cały tydzień, w czym problem? czas ją goni?
Spine
w czym problem? czas ją goni? - tak... kiedy sobie zda sprawę jak mało umie i ile jeszcze musi zrobić, to może ją przerosnąć i może to okazać się przeszkodą nie do przeskoczenia.
kiteboarder
może tak być, ale nie musi. chyba nie proponujesz, żeby odpuściła tylko na podstawie Twoich przypuszczeń?
Spine
Ależ skąd. To tylko kontrargument na Twoje stwierdzenie ;) Dodam jeszcze, że jeśli ktoś SAM nie widzi sensu w tym co robi, to ma duży demotywator do robienia. Chociażby inni widzieli w tym sens.
kiteboarder
Zgadzam się, jednak nie gaśmy w ludziach tego zapału do zmiany czegoś w swoim życiu, nawet jeśli ten zapał miałby trwać tylko chwilę ;)
LU
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 24 godziny
  • Postów:365
3

Ja mam dwa przypadki:

  1. Moja znajoma, która broni właśnie doktorat z biotechnologii. 30 lat. Kompletnie niespełniona zawodowo - bo dla specjalistów w tej dziedzinie to ciężko o pracę w całej Polsce, a co dopiero na ścianie wschodniej. Wkręciłem ją do pewnej firmy na QA. Taki trochę JanuszSoft, kasa słaba. Ale dziewczyna bardzo zadowolona. Plus, że firma działa w branży związanej z biotechnologią. Już ją zauważyli i coś kombinują w dołączeniu do oddziału badań i rozwoju. Ona sama się widzi tam jako analityk za jakiś czas.

  2. Kolega, dev z dużym doświadczeniem (9 lat) ma żonę na bezrobociu. Zaczął ją szkolić na front end. Dobrze już obczaja html i css, jadą w tej chwili z javascriptem. Uczy się już od kilku miesięcy po ~40h/tydzień. Główne źródło nauki to pluralsight (rozpisany plan nauki na kilkadziesiąt kursów) + jego mentoring. Planują znaleźć jej pracę gdzieś Wrzesień/Październik. Jeżeli sobie z tym JS poradzi równie dobrze co z poprzednimi tematami to problemu być nie powinno - chociaż idzie jej to trudniej. Dziewczyna cały czas tworzy sobie transcript na pluralsight + ma repo na GitHub.

edytowany 1x, ostatnio: Lukxxx
kiteboarder
bardzo fajne przykłady. myślę, że wielu czytającym dziewczynom dodadzą motywacji i wiary, że one też tak potrafią
czysteskarpety
czysteskarpety
"Dobrze już obczaja html i css"- tutaj bym sie nie rozpędzał, ja świadomie napiszę, że im więcej się uczę tym mniej wiem, bo poznaję nowe zagadnienia których nie znam, jak ktoś pisze, że dobrze zna css po kilku kursach to tylko dowód, że mało wie :)
kiteboarder
nie no wiadomo, że chodziło o to, że większość przypadków obsłuży, a nie że jest masterką z css i html. przecież można się nawet zagłębić w canvas i jest przy tym pracy, ale jak często wykorzystuje się canvas na wysokim poziomie skomplikowania... rzadko. zazwyczaj wystarczy porządne opanowanie podstaw/najważniejszych rzeczy i tyle
LU
Dobrze jak na start od prawie 0 i oczekiwania stawiane przed nauką. Czyli na poziomie pozwalającym na podjęcie pracy jako junior. Bez przesady :)
OD
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:2
0

Firmy które zajmują się tworzeniem stron często szukają świeżych umysłów. W 2 lata można spokojnie przygotować się do pracy zawodowej w tym kierunku. Jeśli chce żeby jej cv wyglądało dość profesjonalnie i przyćmiło tego mgr z socjologii to niech jakieś kursy robi. Np eduweb jest sporo szkoleń pod tym kątem prowadzonych przez doświadczonych ludzi. Niech się dziewczyna rozwija, włoży pracę ale i standardy swoje podniesie.

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)