Staż a brak statusu studenta?

Czy staże są zarezerwowane tylko dla studentów? Czy z bardzo dobrą znajomością Javy SE i małymi projektami na koncie osoba niebędąca studentem zostanie przyjęta na staż w jakieś firmie? I czy w grę wchodzi tylko niepłatny staż?

A może lepiej douczyć się jeszcze przez kilka miesięcy - podstaw frameworków, zrobić projekt i startować na normalne stanowisko?
Dodam, że miasto Warszawa.

Czarna Owca napisał(a):

Czy staże są zarezerwowane tylko dla studentów?

Nie

Czarna Owca napisał(a):

Czy z bardzo dobrą znajomością Javy SE i małymi projektami na koncie osoba niebędąca studentem zostanie przyjęta na staż w jakieś firmie?

Tak

Czarna Owca napisał(a):

I czy w grę wchodzi tylko niepłatny staż?

Nie

@Pinek Dzięki, dodałeś mi odwagi ;)

Podepnę się pod temat odnośnie szukania pierwszego doświadczenia komercyjnego w zawodzie - wiele się mówi o portalu linkedin, że warto tam mieć konto ale czy jest sens się tym zainteresować jeśli szuka się tylko jakiegoś stażu na początek, czy jest to bardziej pomocne dla doświadczonych programistów którym rekrutujący będą spamować skrzynkę licznymi ofertami? Nie za bardzo wiem czy jest miejsce na tej stronie dla osób bez doświadczenia zawodowego w branży IT.

Przygotowanie takiego profilu to 20 minut, krócej niż czekanie na odpowiedź na tym forum.

Ja nie mam studiów, więc nie wpisuje tego w CV, po złożeniu aplikacji na rozmowie i tak mi drenował temat studiów. Choćby czytając to forum często czytam dwie sprzeczne ze sobą opinie. Jedna, że duże firmy, międzynarodowe korporacje są właśnie szansą do postawienia pierwszych kroków ponieważ mają strategię długoterminowe, nie jest dla nich wielkim ryzykiem sprawdzić kogoś, strata żadna, a zawsze jest szansa, że taka osoba sprawdzi się i będzie z niej duży pożytek w przyszłości. Mała firma nie może sobie pozwolić na "eksperymenty" i trzy miesiące na okresie próbnym może być już zauważalną stratą. Drugie zdanie jest takie, że w wielkich firmach papier może grać jakaś role w sicie rekrutacji i tam patrzą na to więcej jak w małych, przynajmniej na początku. Jak miałem odzew to raczej z mniejszych firm, a z takiego przykładowego Sii cisza.

novpet napisał(a):

Ja nie mam studiów, więc nie wpisuje tego w CV, po złożeniu aplikacji na rozmowie i tak mi drenował temat studiów. Choćby czytając to forum często czytam dwie sprzeczne ze sobą opinie. Jedna, że duże firmy, międzynarodowe korporacje są właśnie szansą do postawienia pierwszych kroków ponieważ mają strategię długoterminowe, nie jest dla nich wielkim ryzykiem sprawdzić kogoś, strata żadna, a zawsze jest szansa, że taka osoba sprawdzi się i będzie z niej duży pożytek w przyszłości. Mała firma nie może sobie pozwolić na "eksperymenty" i trzy miesiące na okresie próbnym może być już zauważalną stratą. Drugie zdanie jest takie, że w wielkich firmach papier może grać jakaś role w sicie rekrutacji i tam patrzą na to więcej jak w małych, przynajmniej na początku. Jak miałem odzew to raczej z mniejszych firm, a z takiego przykładowego Sii cisza.

Bardzo mało prawdopodobne, że jakaś korporacja zaprosi na rekrutację kogoś kto nie jest studentem lub absolwentem wyższej uczelni. Korporacje nie narzekają na brak kandydatów do przyuczenia, więc będą preferować studenta kierunku technicznego/ścisłego, ewentualnie ekonomicznego.
W małej firmie zresztą też, ale jeśli ktoś ma dobre portfolio, to jest szansa, że przy słabej konkurencji może dostanie szansę. Nie ma jednak wątpliwości, że o ile brak studiów informatycznych/pokrewnych nie przekreśla czyiś szans, o tyle brak studiów jakichkolwiek w cv wygląda po prostu słabo.
Edit: Miałam na myśli staż lub stanowisko juniorskie dla osoby bez komercyjnego doświadczenia.

Eh... przesada. Jak ma się bardzo dobre portfolio i zna się dobrze frameworki to ma się takie same szanse jak student, a nawet większe, bo student zazwyczaj zna jedynie podstawy danego języka(czyli co najwyżej - dobrze Java SE), o frameworkach jedynie słyszał, a portfolio ma bardzo ubogie(bez żadnych zastosowanych technologii, typu Hibernate, EJB). A jak ktoś to wszystko potrafi to o wiele lepiej się prezentuje od studenciaka... pracodawca więcej na takiej osobie zarobi. Zresztą zamiast na staż może już startować z takimi umiejętnościami na Juniora. Bardzo dużo osób w Polsce, jak i zagranicą nie ma wykształcenia, a pracuje jako programiści. Ale prawdą jest, że najtrudniej jest się wgryźć w rynek, a później to już nie ma żadnego problemu... i można przebierać. Dlatego na początek można pracować za śmieszne pieniądze lub nawet za darmo...

Bardzo mało prawdopodobne, że jakaś korporacja zaprosi na rekrutację kogoś kto nie jest studentem lub absolwentem wyższej uczelni.

O kurczę, to mój mąż musi zacząć grać w totka czy coś, bo jak dotąd zatrudniły go 2 korporacje o.O A na rozmowę zaprosiło nawet kilka więcej. Ja sama również zostałam zaproszona na rozmowę, chociaż zapomniałam w CV wpisać studiów.
Masz jakieś doświadczenia w zatrudnianiu się / kogoś bez studiów, czy tak sobie wymyślasz?

Nie ma jednak wątpliwości, że o ile brak studiów informatycznych/pokrewnych nie przekreśla czyiś szans, o tyle brak studiów jakichkolwiek w cv wygląda po prostu słabo.

Słabo, to wypada CV, w którym nie ma żadnego doświadczenia. Tragicznie, gdy brakuje nawet własnych projektów. Ultrasmutno, gdy do tego wpiszesz ukończoną Wyższą Szkołę Zarządzania Lansem i Bansem...

sqlka napisał(a):

Bardzo mało prawdopodobne, że jakaś korporacja zaprosi na rekrutację kogoś kto nie jest studentem lub absolwentem wyższej uczelni.

Pracuje w korpo telekomunikacyjnej po LO i co teras :o

Moi koledzy spotkali się z przypadkiem odwrotnym. Odmówili im przyjęcia na staż, bo po rekrutacji pasowali na juniorów i by tylko blokowali miejsce nudząc się.

@autor Ja bym Ci proponował pouczyć się technologii i zrobić dobre portfolio(w którym te technologie wykorzystasz).
Następnie startuj na rekrutacje o płatny staż, jak i na stanowisko Junior.

OK, dzięki. Zdecydowałem, że wezmę się za naukę frameworków i zrobię lepszy projekt. Po tym będę czegoś szukać...

Podczepię się pod remat, znacie może jakieś firmy gdzie na staż przyjmują na podstawie posiadanych umiejętności, a nie "statusu studenta"? Słyszałem, że w Sabre przyjmują...