Kończę teraz inżyniera na dziennych i zastanawiam się czy opłaca się iść na magisterkę. W niektórych ofertach pracy widzę, że wymagane jest wyższe wykształcenie, a ja nie mam jeszcze żadnego doświadczenia jako programista i boję się, że jak zakończę teraz studia to, ani nie będę miał wykształcenia, ani dobrej roboty.
Więc nie wiem czy sam inżynier wystarczy, żeby się gdzieś mógł przyjąć, bo nawet z drugiej strony to wtedy mógłbym być dostępny na przez 5 dni w tygodniu co będzie pewnie na plus.