Jak wejść w karierę ?

Cześć .. programować w c++ zacząłem uczyć się w 2 gim i były to raczej jakieś gierki, aplikacje wspomagające mnie w licku czy inne pierdoły. Pół roku temu napisałem sobie grę na androida. Generalnie w temacie czuje się sprawnie i uczenie się nowych rzeczy nie jest dla mnie przymusem tylko czystą przyjemnością.

Studiuję Mechanikę i Budowę Maszyn na Poli Poznańskiej, rok 2, dziennie. Dodatkowo jako hobby ostatnio zajmuję się robotyką ( planuję na specjalkę wybrać mechatronikę ).

Jednakże po dogłębnej analizie moich umiejętności programowanie zajmuje pierwsze miejsce i jest chyba jedyną rzeczą, która nigdy mi się nie znudzi. Chciałbym zacząć pracować jako programista, jednak nigdy wcześniej nie działałem komercyjnie i nawet nie wiem jak to wygląda.

Nie mówię od razu o jakiś kokosach jak 5 tys. zł. Najważniejsze dla mnie zdobywać doświadczenie w firmach zajmujących się programowaniem, aby popracować z ludźmi robiącymi to już zawodowo a ponad to zobaczyć jak to wygląda od strony profesjonalnej.

Szczerze mówiąc nie wiem czy moje umiejętności w perspektywie takiej firmy są dobre czy nie, dlatego myślę czy od razu rzucać się na głęboką wodę i aplikować na pracę w 1/2 etatu ( studia dzienne ) czy raczej szukać staży i praktyk i dopiero dzięki nim się wybić ?
W biurze praktyk Politechniki znalazłem tylko 1 ofertę i 1 staż na stanowisko Junior Java Developer i czekam na odp na moją aplikację, jednak jeśli się nie uda musiałbym szukać w innych firmach.

Jesli chcesz działac w Javie to bedziesz miał najmniej problemów z znalezieniem pracy. Ofert jest bardzo dużo( jak nie najwięcej )
Poza tym jeśli masz portfolio to to jest 80% sukcesu( o ile kod wygląda i zachowuje się dobrze). A i w uczelnianych biurach nie szuka sie praktyk , bo zazwyczaj tak jest ,że uczelnia ma to w dupie albo blablabla... Szukaj na stronach takich jak pracuj.pl , praca.pl. tam tez szukają praktykantów.

Jakie ja tam mam w Javie portfolio. Jedynie ta gra na Androida, która ma grafikę masakryczną i jakaś mega skomplikowana nie jest. Z c++ wszystkie pliki mi się usunęły po formacie. Hmm, a warto szukać praktyk we firmie, która ich nie proponuje ? Po prostu wysyłać tam CV'ki ? Może faktycznie fajnie robić portfolio póki co pracując jako freelancer, ale i w tym doświadczenia nie mam i boje się trochę, że wezmę projekt, który mnie najzwyczajniej w świecie przerośnie.

W biurze praktyk Politechniki

Mam nadzieję że to taki żarcik :D :D A w urzędzie pracy pytałeś? :D :D

Na poważnie: wyjdź na piwo z kolegami z informatyki (na pewno jakichś masz, ja miałem znajomych z mechaniki) i zwyczajnie powiedz że szukasz roboty jako koder. Sporo rekrutacji jest robionych "wewnętrznie" więc warto spytać kolegów czy akurat ktoś u nich nie rekrutuje. Jeśli to nie wypali to przed wakacjami (gdzieś w kwietniu) duże korpo będą robić nabory na praktyki. Zgłoś się i już.

Trudno mi oceniać co umiesz, ale pozycja Junior to zwykle nie jest pozycja "niewiele umiem" ;) Juniorzy zwykle mają już trochę doświadczenia.

Taka przykładowa lista pt. "moja ścieżka kariery na studiach":

1. Staż darmowy.
2. Staż płatny.
3. 1/4 etatu.
4. 1/2 etatu.
5. 3/4 etatu.
6. Pełen etat.

• i gdzieś po drodze jakiś freelancing, zlecenia na zaliczenie itp.

Idea tej listy jest dość prosta. Dąż do jak najwyższego numerka listy, starając się jednocześnie pogodzić pracę z nauką. Jak już jesteś na 2 roku i fajnie Ci się studiuje, do dociągnij studia do końca.

@Gjorni słaba ta lista bo:

1. Nie znam dobrej firmy która ma darmowe praktyki. A w słabej firmie nie chciałbyś pracować ;) Utarło się tak mówić że przy fajnym projekcie w dobrej firmie to można pracować za małą kasę, bo ładny wpis w CV to też zysk. Rzecz w tym, że dobre firmy z fajnymi projektami płacą dobrze, bo chcą przyjmować dobrych ludzi :)
2. Nikt nie zatrudni cię na mniej niż 1/2 etatu bo zwyczajnie się to nie opłaca i byłoby generalnie bardzo dziwne. Co to niby jest 1/4 etatu? Jeden dzień w tygodniu? Nie ma szans żebyś pracował produktywnie w takim układzie, bo będziesz cały czas zupełnie "nie w temacie".
3. Studia nijak nie przeszkadzają w pracy, jeśli się je sensownie poustawia. Ja rozumiem że niektórzy żyją mitem o tym ileż to czasu poświęcają na studia, ale nie czarujmy się, zwykle jest to bzdura ;]

ja nie wiem jak w karierze informatyka, ale w mojej karierze analityka było tak:

1. praktyki za darmo w analizach
2. wakacyjne prace jako handlowiec b2b (co pokazalo ze jestem komunikatywny)
3. staż za minimalną krajową w analizach
4. umowa o pracę w analizach

dodatkowo chwaliłem się udzielaniem korepetycji - dzięki czemu miałem silne przygotowanie teoretyczne i dużo się dzięki nim nauczyłem.

No nie, z tą PP to nie żart, bo tak sobie przeglądałem i patrzę "O, Java".
No dobra, do wakacji trochę jest .. żałuję czasem, że nie zacząłem infy studiować, ale po prostu miałem w planach zdobyć typowo inżynierskie wykształcenie, a programowanie było hobby. Mówi się trudno, nie wszystko stracone.

Staż darmowy a praktyki - jakie różnice ?

I mam pytanie do kogoś z Was, kto robił jako freelancer. Wiem, że to też pozwala zbudować solidne portfolio, jednak boje się sytuacji, że po prostu czegoś nie będę umiał. I też jest chyba bardzo trudno na początku wziąć jakiekolwiek zlecenie ze względu na konkurencje ? Ktoś z Was robił jako FL ? Jakie wnioski ?

Bambo napisał(a):

I mam pytanie do kogoś z Was, kto robił jako freelancer. Wiem, że to też pozwala zbudować solidne portfolio, jednak boje się sytuacji, że po prostu czegoś nie będę umiał. I też jest chyba bardzo trudno na początku wziąć jakiekolwiek zlecenie ze względu na konkurencje ? Ktoś z Was robił jako FL ? Jakie wnioski ?

Jak się czegoś nie umie, to się szuka w Google/Stack Overflow.

Nie rozumiem KTO godzi sie na prace za darmo. Trzeba chyba nie miec szacunku do samego siebie, bardzo niskie poczucie wartosci, albo zero wiedzy & umiejetnosci.

Ciekawy temat. Ja od ponad dwóch lat mieszkam w Anglii i tez próbuje wejść w "zawód" ,ale to wcale nie jest takie proste.

@bus45 A to czemu dokładnie? Ja trochę się w tym roku rekrutowałem w UK (patrz: mój mikroblog) i z moich obserwacji wynikało że raczej problemu z ofertami pracy to nie ma.

@Krwawy nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wiele mozna zyskac pracujac za darmo. Gdybym mial taka mozliwosc, jux dawno sglosil bym sie do jakiejs firmy na darmowe praktyki

@Shalom Mam gołe CV. Nie mam żadnego doświadczenia na podobnym stanowisku. Nie pracowałem wczesniej w żadnej firmie IT. Nie mam praktyk, ani stażu. Po za kilkoma własnymi projektami w php/mysql i projektami ze studiów (Java, C++, PHP), których jeszcze nie skończyłem, nie mam czego wpisać do CV. Ofert pracy jest dużo. Rekruterzy z agencji dzwonią, zadają różne pytania, ale najistotniejsze jest dla nich doświadczenie. Jesli jest praca dla kogoś bez doświadczenia, to... must be graduated. Zaczne się starać o jakieś praktyki, zdalne projekty, cokolwiek co pozwoli mi wzbogacić CV. Chyba żaczne też szukac w Polsce, ale z tym bedzie problem bo ze wzgledów rodzinnych mieszkam w Anglii. Tyle , jesli chodzi o moje obserwacje z rynku pracy w UK.
Dla tych , co szukaja pracy za granicą. Jeśli macie doświadczenie. Pracowaliście wcześniej w firmach nad konkretnymi projektami, to np. w Anglii jest sporo ofert pracy i na pewno jest w czym wybierać.
@fornakter Co to znaczy, gdybym miał możliwość? Można iść do firmy i tak po prostu się zgłosić na bezpłatne praktyki? Nie zastanawiałem sie wcześniej nad bezpłatnymi praktykami, ale całkowicie za free, to raczej bym nie chciał, chociaż perspektywa zdobycia cennego doświadczenia jest kusząca.

Są jeszcze projekty open source...

@bus45 faktycznie polska to jest taki trochę "inny świat" jeśli chodzi o ssanie na rynku IT. W polsce to nawet nie ma co szukać, bo wszędzie są oferty dla studentów od 3 roku w górę (a i młodszych przyjmą jak coś umieją). Jednocześnie warto mieć na uwadze jak potem na to patrzą w UK. Z moich obserwacji wynika że tam nie liczą doświadczenia zdobywanego w trakcie studiów i nikogo nie interesuje że ktoś normalnie pracował. Jako doświadczenie liczono mi tylko czas od skończenia studiów ;]

@Shalom Może jak uzyskam dyplom inżyniera, to zwieksze swoje szanse na prace. Zamierzam zrobić dyplom w 2 - 3 miesiące. Nie wiem tylko jaki wybrać temat. Czy uderzać w aplikacje webowe, może jakaś gra na przeglądarke, czy może jakis projekt desktopowy. Będę szukał praktyk. Zaczne wysyłac swoją ofertę do firm z którymi chciałbym współpracować. Kupiłem książkę o tym jak wyglada rekrutacja do gigantów takich jak Google, Apple, Amazon i kilka innych. Trzeba być też dobrym algorytmikiem i projektować obiektowo.
@złoty Mleczarz Open Source? Czemu nie. Chociaż teraz mam nowego Acera z Windows 8, to zawsze chętnie wracam do Linuxa. Jak zacząc współprace nad projektami open source? Podaj troche więcej szczegółów.

mich.kmiecik@gmail.com

Generalnie to widzę, że ciężko by mi było się dostać na normalny etat czy 1/2 skoro tak bardzo wymagane jest wykształcenie i doświadczenie. Kierunku studiów już raczej nie zmienię, kontynuuje dalej mechanikę i budowę maszyn i będę szedł w kierunku mikrokontrolerów, jednak na programowanie stawiam dalej i będę szukał praktyk... no i ten freelancing - zobaczymy co z niego wyjdzie - postanowiłem teraz zająć się C# i .NET .. javę i c++ póki co chyba odpuszczę póki co.

Musicie zrozumieć, że branża informatyczna jest taka sama jak inne branże gdzie również wymagane jest doświadczenie.
Wyobraź sobie np kierowce - nikt nie zatrudni osoby która ledwo co umie jeździć lub co gorsza nie potrafi!
Tak samo jest w przypadku programistów: osiągasz tam jakiś minimalny stopień wiedzy, poprzez samonaukę, darmowe praktyki, udział w projektach opensource.
Przykładowo np szukając pracy w JAVIE dużo robi się w webie i przykładowo wymagana jest znajomość springa...
Jeśli kogoś szukają na stanowisko juniora, to nie wymagają biegłej znajomości, ale... facio musi umieć postawić szkielet, napisać kontroler, model, być obyty z serwerem aplikacji, IDE, itd itd, żeby po prostu wiedzieć co się dzieje w aplikacji.
A jeśli przychodzi facet zielony z mierną znajomością podstaw javy, to jak on ma cokolwiek napisać kiedy nie zna podstaw?. I postaw się teraz w roli pracodawcy który musi marnować zasoby na pracownika który co gorsza zamiast generować dochód to generuje stratę, a jak się nauczy to wywieje do innej firmy ... ;-) .

Poza tym tyle jest materiałów w necie. Jeśli ktoś nie potrafi uczyć się z dokumentacji to jest masa kursów

Ok, a firmy naprawdę są skore aby przyjmować ludzi na darmowe praktyki ? Bo jeśli chodzi o mnie to mi to nie przeszkadza, chciałbym zobaczyć jak to wygląda i zacząć zbierać doświadczenie chociażby za darmo. Tylko nie za bardzo wiem jak to zacząć wszystko...

Trudno wierzyć w praktyki w czasach kiedy jest taki niedobór programistów. BTW: jaki jest problem nabierać doświadczenie w domu + rozwijanie jakiegoś projektu open source. Przecież grono krytyków jest dużo większe.

Czy tylko mi się robi niedobrze, jak widzę kolejny tego typu temat? Ja mam na to jedną odpowiedź: "Masz łeb i ch*j to kombinuj" :P

Sarrus napisał(a):

Czy tylko mi się robi niedobrze, jak widzę kolejny tego typu temat? Ja mam na to jedną odpowiedź: "Masz łeb i ch*j to kombinuj" :P

A gdyby wątek dotyczył kobiety (i to takiej, która nigdy w Tajlandii nie była) też byś miał tę jedną odpowiedź? :P

Moze wybierz sie na jakies targi pracy, czy cos w ten desen (najlepiej tematyczne - IT), duzo firm wybiera sie na takie wydarzenia na "łowy". Pogadasz z HRkami, podopytujesz sie i na bank gdzies sie od razu załapiesz:)

Praca w szeroko pojętym IT to bardzo szerokie pojęcie.

Jak myślicie jaka jest najszybsza (najłatwiejsza?) droga by zacząć w ogóle pracę w IT? Jakąkolwiek.
Gdy ktoś próbuje się przebranżowić.

1. Ogarnąć jakiś temat z zakresu IT.
2. Iść na rozmowę.
3. Dostać pracę.
4. Profit.

ok, ale z pewnością jakiś temat z dziedziny IT może być krótszy od innego jakiśowego tematu ;)