Jestem analitykiem, pracuję z matematykami. Znam się na modelowaniu statystycznym, raportowaniu (SQL-biegle , VBA-tyle zeby sobie prace z excelem ułatwić, zautomatyzować niektóre cykliczne czynności). W mojej branży mogę liczyć przeciętnie na zarobki 6000-8000 brutto. Nowych ofert pracy w zawodzie, widzę ok. 2-3 na tydzień - śledzę na bieżąco pracuj.pl.
Czy wobec tego opłaca mi się przebranżawiać na programistę SQL/PL-SQL ? Ewentualnie administratora baz danych?
Czego musiałbym się nauczyć, gdybym chciał iść w kierunku baz danych, ile przeciętnie mógłbym zarabiać i jak duże jest zapotrzebowanie na takich ludzi?