Tomasz123:
Źle zrozumiałeś.
Czy informatyk naprawdę musi mieć duże jaja? Pisaliście, że pracodawca widzi duże jaja, jak ktoś ma studia i ma dziewczynę. A jak ja nie mam jaj, aby skończyć studia, uważam za stratę czasu (logika, algebra, elektronika, ekologia, przedsiębiorstwa, komunikacje itp)
Dziewczynę podałem jako wymówkę do szukania pracy w innym mieście, w przypadku gdy cię zapytają czemu szukasz pracy w innym mieście np. Chociaż to w sumie niekoniecznie mądra rada (jak teraz myślę) - powodów może być mnóstwo.
Zrobienie studiów nie pokazuje że masz jaja - wręcz odwrotnie: jeśli nie będziesz miał studiów kierunkowych, ale na własną rękę nauczysz się fachu to wtedy może to nawet zaimponować. Chociaż tutaj nie byłbym pewien - czasami rekrutacja jest sformalizowana i bez papierka jest trudniej. Mimo wszystko to nie powód ani by się do studiów zmuszać, ani by z nich rezygnować jak się lubi.
po drugie jestem nieśmiały, mam problemy z wymową a to wiąże się z brakiem dziewczyny itp. to nie przyjmą mnie nigdzie? Muszę wypracować sobie duże jaja?
Podrywaczem nie musisz być (chyba nikogo to zresztą nie interesuje), ale nad pewnością siebie na pewno musisz popracować. Chociażby z tego powodu, że przy dużym stresie człowiek zaczyna się gubić i z tego powodu np źle wypada i daje sobie wmówić kiepskie warunki pracy.
Ogólnie chodziło mi o to, żeby nie bać się trochę zakombinować. I tak nikt nie jest idealnym kandydatem, a rekruterzy niechętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami (ja do tej pory nie wiem jak rekruterzy ocenili mnie na nieudanych rekrutacjach, a z udanych to tylko o jednej się dowiedziałem przypadkiem i to były tylko rzucone słowa, że zrobiłem ponadprzeciętne wrażenie, choć i tak nie wiem w porównaniu do czego). Dlatego spróbuj tak zagrać by się dowiedzieć, np na co rekruterzy zwracają uwagę, jakich odpowiedzi oczekują, etc A żeby się dowiedzieć trzeba zadać odpowiednie pytania też czasem.
Od czasu do czasu przyuważę w robocie jakiegoś jąkałę. Jak widać można być jąkałą i nie chować się w swojej jaskini na całe życie. Więc głowa do góry. Zresztą jąkanie czy inne wady można w pewnym stopniu zmniejszyć, właśnie poprzez zwiększenie pewności siebie, co powoduje wyluzowanie i lepszą kontrolę nad sobą.
No i najważniejsza rada: trzeba działać. Popróbuj kilka razy. Jeśli nie będzie ci się przez długi czas udawało to może nie nadajesz się do programowania? Wtedy spróbujesz z czymś innym i już. A jeśli ci się uda, no to będzie sukces. Tak czy siak, bez zmierzenia się z problemem będziesz kopał się z myślami do końca życia i nic nie osiągniesz.