wyłączony smooth scroll w przeglądarce, bo co prawda nie mam nic przeciw gładkiemu przewijaniu, ale uboczny efekt jest taki, że PageDown odpala wtedy kretyńską animację przewijania strony, zamiast po prostu pokazać mi kolejną stronę tekstu,
To mi akurat nie przeszkadza. Natywny scroll działa u mnie wystarczająco szybko, że staje się to częścią experience.
Ja mam takie wrażenie, że większość stron, na których ludzie próbują się bawić a to ze scrollem, a to z przejściami/animacjami CSS i robią to w sposób chałupniczy, ma źle ustawione opóźnienia i ogólnie są źle stweakowane (nie wiem, jak "powinno być", sam to robię zawsze na czuja, sprawdzam, czy wygląda dobrze. Chociaż pewnie są jakieś reguły. Wytyczne z Material Design choćby definiują, jaka ma być liczba milisekund przy jakiej animacji czy jakiego rodzaju easing (choć Material Design to tylko coś, co Google lansuje, i co czasami mnie wkurza, chociaż jest tam parę fajnych rzeczy).
Anyway, większość stron z chałupniczymi scrollami czy animacjami sprawia wrażenie, jakby te animacje były dodane na siłę, i za bardzo się je "czuje", za bardzo "dostrzega". Coś jak wchodzę na stronę i "aha, kliknąłem linka i teraz się scrolluje. O, już się przescrollowało". Tzn. czasami nawet dostrzegalna animacja może być fajna, tylko jak ktoś ją umie zrobić, zarówno pod kątem dizajnu, jak i techniczne (czy się nie zacinają FPSy, czy nie koliduje z natywnym działaniem itp.).
w about:config wyłączone wszelkie możliwe animacje przeglądarki,
Zastanawiam się, czy przy takich ustawieniach odpalają się eventy w JS dotyczące animacji (np. czy transitionend się odpali.
Czasem polegam na tych eventach, ale nie wiem czy dobrze, skoro ktoś może mieć wyłączone animacje (ale to trzeba będzie sprawdzić kiedyś).