Kotlin - czy / kiedy zacząć naukę?

W sumie zamiast Kotlina mógłby być tam zupełnie inny język, pytanie kiedy zacząć naukę kolejnego języka programowania? Gdy poznam inny język od A do Z? Gdy napisze w nim 1 / 3 / 10 aplikacje które działają produkcyjnie? Czy po zrobieniu prostego CRUDA do tzw. szuflady w Javie mogę zaczac naukę czegoś innego? Wiem że prawidłowa odpowiedź to pewnie to zależy, ale interesuje mnie Wasze zdanie.

W skrócie o mnie - 2 lata doświadczenia, w tym sporo czasu straconego na webMethods, trochę na JEE, JSF, starego AngularJSa, a ostatnio Spring + najnowszy Angular. Docelowo chciałbym poznać więcej języków na JVMie, dlatego pomyślałem o Kotlinie, który wydaje się być dość prosty mając doświadczenie w Javie. Pytanie tylko czy to faktycznie dobry wybór, i czy z perspektywy czysto zawodowej przyniesie to wymierne korzyści? Z języków JVM Java to strzelam jakieś 90% ofert pracy, więc czy znajomość czegoś jeszcze faktycznie może byc na plus czy może bardziej warto się skupic na tym by zostać "wymiataczem" w samej Javie?

Jeśli np. ćwiczysz Springa możesz Javę zastapić Kotlinem i wtedy po prostu przy okazji odkrywać Kotlina, przy czym najpierw przejrzeć dokumentacje Kotlina żeby wiedzieć jakieś podstawowe różnice. Tutaj jest przykład: https://4programmers.net/Forum/Inzynieria_oprogramowania/332229-optionale_jako_pola_zamiast_nulli?page=1 - możesz po prostu użyć w takim przypadku sealed class i wykorzystać to od razu w sposób praktyczny. Nie zawsze warto uczyć się tylko języków które będziemy wykorzystywać komercyjnie, chodzi tez np. o naukę innego podejścia przy czym akurat Kotlin tak dużo tu nie da tylko np. Clojure albo Scala. Mimo wszystko moim zdaniem warto ;)

Kiedy chcesz. Najlepiej teraz.

Nawet, jak nie będziesz pisał w pracy w Kotlinie, to pewne idee z tego języka przydadzą się podczas pisania w Javie.
Poza tym, niezależnie od tego, w jakim JVM-owym języku piszesz, znajomość Javy i JVMa jest bardzo przydatna, jak nie chcesz być zwykłym klepaczem, więc w przypadku pisania w Kotlinie wg mnie warto dobrze znać i Javę i Kotlina.

Kotlin to nie jest jakiś rocket science, a trochę poszerzy horyzonty do it

Jak poszerzysz horyzonty i zdasz sobie sprawę jak bardzo barokowe jest programowanie w java. To praca nad projektami w Java Ci obrzydnie.

Czyż nie jest to zasłużona wymierna korzyść zawodowa?

Kotlin wcale nie zrobił takiej rewolucji na rynku jaką wszyscy uważają, że zrobił, największego boosta to kotlin dostał od ... Googla gdy zaczął go oficjalnie wpierać na Androidzie i głównie dlatego ludzie przeszli na niego, nie mogę się także nie zgodzić z tym, że kilka elementów w kotlinie jest lepszych niż w javce, ale uważam osobiście, że w momencie wyjścia kolejnego LTS-a od Javy(chyba 17 w 2022) gdzie zapewne znajdą się wszystkie opcje którymi jarają się fanboye scali i kotlina ludzie wrócą do starej dobrej javki,
dlatego myśle, że najlepszym rozwiązaniem byłoby dobra znajomość javki na androidzie a dopiero potem nauka kotlina żeby za 2-3 lata nie było zdziwienia jak się wam zmieni stack na apki mobilne i trzeba będzie pisać coś w starym dobrym języku od sun microsystems

Kotlina bym sie pouczyl jakbym chcial w nim pracowac.
Clojure / Racket jakbym mial troche czasu na pisanie tekstowek.
Haskella gdybym chcial liznac FP.
Rusta, Nim lub Go gdybym chcial ostatecznie zapomniec o C.
Elm lub Elixir gdybym chcial porobic cos w nowoczesnym froncie.

Sa rozni ludzie i rozne potrzeby.