Do tej pory wszystkie projekty w Javie pisałem pod Geany (+ Ant) lub pod Netbeans'em. Ostatnio przesiadłem się na Eclipse, jednak to IDE bardzo mnie zniechęca. Około 80% instalacji jakiejś wtyczki lub zestawu wtyczek (np. do Hibernate'a) kończy się piekłem zależności. Jak widzę mnogość linii informujących mnie o konfliktach to mnie aż ściska. Instalacja Eclipse'a jest dość świeża, więc nie wiem skąd informacje o konfliktach itd.
Pytanie do nieco bardziej doświadczonych użytkowników Eclipse'a: jak często wpadacie w piekło zależności? Macie jakieś pewne sposoby na wyjście z tego cało? Czy też korzystacie z innych IDE?