Kochani, drodzy!
Jako że mam trochę czasu pozwolę sobie na małe odniesienie do Waszych odpowiedzi.
Spoko, ale już od jakiegoś czasu działa (albo działało) sporo takich radio.
Więc jak stworzone dla zabawy albo własnego podszkolenia to spoko, ale nic to innowacyjnego.
Ostatnio przypomniałem sobie, jak rozszerzyłem swój kontekst i faktycznie, pamiętam, że kiedyś na żywo pojawiały się jakieś szumy — to było dawno temu, bez prowadzących, i chyba jeszcze przed erą technologii opartej na dyfuzji. Co do innowacyjności, to wszystko zależy od punktu widzenia. Najważniejsza jest imersja, a przypadków, gdzie oceny były błędne lub całkowicie nietrafione, jest mnóstwo.
Przykład z iPhone'em - Kiedy Apple wprowadziło iPhone'a w 2007 roku, wielu liderów branży technologicznej i telekomunikacyjnej wyrażało sceptycyzm. Steve Ballmer, ówczesny CEO Microsoft, zasłynął ze swojej krytycznej reakcji, twierdząc, że iPhone ze względu na wysoką cenę i brak klawiatury nie zdobędzie znaczącego udziału w rynku.
Przykład z Amazonem - Jeff Bezos założył Amazon w 1994 roku jako internetowy sklep z książkami, co spotkało się z krytyką. Wiele tradycyjnych księgarń i dystrybutorów uważało sprzedaż książek przez internet za nierealistyczną. Nie wierzyli w potencjał e-commerce.
Przykład z Netflixem - Netflix rozpoczął działalność w 1997 roku jako usługa wypożyczania DVD wysyłanych pocztą. Wielu liderów przemysłu filmowego i telewizyjnego nie wierzyło w sukces modelu subskrypcji i cyfrowego streamingu. Blockbuster, ówczesny gigant rynku wypożyczalni filmów, miał nawet możliwość kupienia Netflixa za 50 milionów dolarów, ale odrzucił ofertę jako bezwartościową.
I tak dalej...
Dajcie znać, co sądzicie, i czy według was taka forma rozrywki ma przyszłość!
Nie ma przyszłości bo jest rozwiązaniem na nieistniejący problem.
Jako przykład podam ci sukces wiązany i znakomitą ilustrację efektu konwergencji. Był taki czas gdy rock był martwy a japońce zdominowały technicznie przemysł audio (walkmany i inne kasetony). To zagroziło europejskiej dominacji na polu kultury - czyli w sumie ostatnim jeszcze jako tako się liczącym.
W ramach specjalnego planu pomocowego skoordynowano wysiłki niemieckiego Instytutu Fraunhofer wraz w wprowadzeniem nowych nurtów w europejskim audio, czyli głównie różnymi odmianami techno.
Projekt był udany - Fraunhofer wyszedł z propozycją MPEG-2 Audio Layer III który zupełnie przypadkiem był tak skonstruowany że jedynym gatunkiem muzyki jaką dało się na nim sensownie słuchać przy ówcześnie optymalnym przepływie (128 kbps) było techno i jego różne odmiany. To zapewniło europejskim artystom oraz europejskiemu przemysłowi dominację w kulturze/tech na co najmniej dekadę.
Twój projekt mógłby może odnieść sukces niestety nie wspiera go żaden przemysł, jest więc bezcelowy. Brakuje mu konwergencji.
Jakby ktoś nie dowierzał to to tutaj załączam komentarz dot. powyższego z naszego podwórka.
Ok pytanie jaki problem rozwiązuje w takim razie cała branża rozrywkowa włączając w to film, gry, muzyke i inne podsektory. Tu nie chodzi o to co jaki problem ono ma rozwiązać. You thinking in wrong direction bro. Kluczowe jest zrozumienie, że branża rozrywkowa nie zawsze koncentruje się na rozwiązywaniu konkretnych problemów w tradycyjnym znaczeniu. Celem tej branży jest dostarczanie wartości poprzez emocje, relaks i ucieczkę od codzienności. Gdy mówimy o filmach, grach, muzyce i innych formach rozrywki, chodzi przede wszystkim o oferowanie doświadczeń, które mogą inspirować, bawić lub nawet edukować. Rozrywka może także sprzyjać budowaniu relacji społecznych, tworząc wspólne tematy do rozmów czy wspólne doświadczenia, które ludzie mogą dzielić ze sobą.
To, że AI zaśpiewało piosenkę o miłości czy rockowy utwór o... "niczym", traktuję jako niepodważalny sukces technologiczny. Niestety nie puściłbym sobie tego do słuchania.
Choć jakość muzyczna niektórych utworów pozytywnie mnie zaskoczyła i gdyby to było radio grające gdzieś w tle np. w autobusie, to może bym się nie zorientował, że jest generowane przez AI.
Niestety efekt końcowy, pomysły muzyczne, aranżacja utworów pozostają na bardzo niskim poziomie i dla mnie do słuchania się to absolutnie nie nadaje (dlatego też nie słucham radia w dzień - bo wieczorami czasem coś dobrego się pojawia). Prawdziwe radio ma dużo wyższy poziom a i tak dla mnie w większości przypadków jest to "kaszanka". Brakuje w tym wszystkim kreatywności, pomysłowości oraz prawdziwych emocji. Dobre zespoły muzyczne od utworów generowanych przez AI wciąż dzieli przepaść. Dobre utwory są zwykle głębokie nawet jeśli sama ich konstrukcja nie jest wybitnie skomplikowana.
Utwory z AI są wybitnie płytkie i choć brzmią "podobnie beznadziejnie" jak współczesna muzyka puszczana w prawdziwym radio, to nie wystarczy to aby przekonać do siebie ludzi.
Ta muzyka jest tak strasznie prosta, że po tygodniu ćwiczeń może to zagrać lub zaśpiewać niemal każdy kto ma przynajmniej jedno ucho.
Podkreślę jednak, że sam pomysł z punktu widzenia technologicznego bardzo mi się podoba. Fantastyczny i bardzo ciekawy eksperyment, dobrze pokazujący możliwości AI.
Pozostaje się przyglądać i poczekać co będzie dalej.
Wziąłem sobie do serca Wasze uwagi i uważam, że poziom radia znacząco się podniósł, co oczywiście pozostawiam do Waszej oceny. Zauważyłem, że teksty w piosenkach rockowych i popowych zyskały na głębi, na przykład w utworze "Sercem Miasta - Warszawo". W muzyce elektronicznej zaś skupiamy się głównie na jakości dźwięku, gdzie oryginalność tekstu nie jest najważniejsza — liczy się innowacyjność brzmienia.
Z drugiej strony, czy w mainstreamie rzeczywiście szuka się skomplikowanych tekstów, które wymagają godzin analizy, by zrozumieć intencje autora? Zdecydowanie nie. Ważne, by utwór podobał się słuchaczom i sprawiał im przyjemność. Nie twierdzę, że skomplikowane teksty są złe, ale niekoniecznie pasują do mainstreamu. Na przykład, dopiero poznając historię stojącą za "Bohemian Rhapsody" zespołu Queen, zdałem sobie sprawę, ile emocji i doświadczeń może być zawartych w takich utworach.
@komorra Bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz, natomiast nie wiem czy dotyczy on wszystkich utworów? Mamy około 30 utworów jak na razie. Co do jakości - tym się akurat nie przejmuję jeśli chodzi o bitrate/sample rate/kwantyzacje i kompresje
No właśnie o to chodzi, że nie o to chodzi:-)
Bitrate czy dynamika jako parametr techniczny strumienia audio są w Twoich/AI utworach na dobrym poziomie.
Nie o tą dynamikę i nie o tą jakość utworu chodzi jeśli chcemy aby dało się go polubić lub żeby zwyczajnie mógł się spodobać.
Dla AI wciąż niemal niemożliwe pozostaje samodzielne skomponowanie i zaaranżowanie utworów takich jak np.:
- Led Zeppelin - stairway to heaven,
- Pink floyd - pigs
- Brubeck - take five,
- Izabela Trojanowska / Jestem twoim grzechem
Czy nawet czegoś co bliższe komputerom, elektronice lub o prostej ale chwytliwej dla ucha konstrukcji:
- Shpongle - Museum of Consciousness,
- Djuma Soundsystem - Les Djinns,
- Mahavishnu Orchestra - You Know You Know
No chyba, że na napisanie odpowiedniego prompta poświęci się więcej czasu niż na nagranie utworu :-)
Wymienione piosenki - trzeba popatrzeć jaka jest częstotliwość ich nadawania na antenach topki (RMF/Zet)
"Prowadzący" przypomina jakieś lokalne radio, bardzo smutny, przygnębiający ton.
Muzyka dorównuje poziomem (w dół) większości polskich produkcji puszczanych w radio, więc gratulacje.
Nie da się tego zupełnie słuchać, ale fajna ciekawostka. Osobiście nie słyszałem jeszcze o takim projekcie.
Ile kosztuje godzina nadawania takiego radia? Z ilu api korzysta i jakie są mnie więcej ceny? Sklejane w całość w cloudzie czy na własnym serwerze?
Tutaj też na tym polu dodano usprawnienia - myślę że zaczyna to nabierać kształtów, radia da się słuchać. Tematy rozmów również są ciekawe (AI, sens życia, programowanie, matematyka itp).
Godzine nadawania trudno oszacować ze względu na koszt wytworzenia utwórow (zmienny) + koszt replicate (zmienne) + koszt openai (zmienne) + koszt dedyka (stały), więcej info podam po zamknięciu się Kwietnia.
Akurat niedawno szukałem na tym forum jakieś aplikacji radia. Dla mnie obojętne jest czy tworzą to ludzie, czy mikrofalówki. Bardziej zależy mi na muzyce w tle.
Ale jak by takie mikrofalówki gadały sensownie, to też by było super. Pewnie jeśli nie ni były by naginane do lewactwa to by gadały sensowniej niż radia prowadzone przez ludzików co biorą za to kasę.
Mi całkiem podoba się ten projekt. Odpaliłem sobie tego LIVE i jest naprawdę ciekawe. Pozytywne zaskoczenie. Takie coś by przydało się aplikacją do przeglądarki (wtyczką). Z pominięciem YT.
Dziękuję :) Zarówno muzyka jak i mikrofalówki są już sensowne.
Pozdrawiam