Witam, popularnie wszyscy używamy bibliotek różnej maści, wszyscy wiemy też że biblioteka bibliotece nie równa; niektóre są ogromne, utrzymane kilkanaście lat o bardzo dobrej reputacji i ścisłej domenie; z masą kontrybutorów, testów, gwiazdek, downloadów i rozwiązanych issue'sów. Są też inne, utrzymane max. rok, z ostatnim commitem wiele miesięcy lub lat temu, bez testów, bez kontrybutorów napisana przez jedną czy dwie osoby.
Poziomy jakości tych bibliotek są różne, oraz ich opłacalność na dłuższą metę jest różna. Sprawia to że wydaje mi się że istnieje pewna granica w spektrum bibliotek po przekroczeniu której opłacalność użycia biblioteki jest mniejsza niż koszt napisania jej samemu, zwłaszcza jeśli biblioteka jest słabo napisana i zaprojektowana.
Jestem też pewien że każdy z was się spotkał z juniorem, który nie był świadom istnienia jakiejś biblioteki i spędził kilka tygodni na pisanie swojej biblioteki, żeby się dowiedzieć że taka już istnieje, i wystarczyłoby żeby jej użył. Powoduje to powstanie takiego efektu, kiedy ktoś kto pisze swoją libkę jest hejtowany i wyzywany od juniorów. Kiedy zgadzam się że kiedy "ktoś pisze swojego reacta" to to ma mały sens, tak kiedy dostępnych narzędzi jest 0/mało; albo są tylko nieodpowiednie do celu; wtedy ta szala opłacalności może się przechylić na drugą stronę. Mogłoby tu dojść do absurdalnej sytuacji w której ktoś woli napisać import "is-odd";
w JS, zamiast napisać %
- to oczywiście żart; ale chodzi o sytuacje kiedy ktoś mógłby uchronić się od dodatkowej zależności jedną/dwiema klasami, zamiast dokładać libkę
Jestem też zdania, że im masz większe doświadczenie, że jeśli podejmiesz decyzę o napisaniu swojej biblioteki/implementacji, tym większa szansa że będzie ona sensowna.
Dlatego pomyślałem że zrobię ankiete - jakie są wasze najczęstsze powody używania bibliotek; oczywiście nie mówię o takich jak Laravel, Spring, RoR, React, które definiują wręcz pracę, tylko takich które potencjalnie moglibyście napisać w tydzień/dwa, żeby uchronić się od zależności.