Zauważyłem przed chwilą pewną dość nieciekawą rzecz - przestawiłem głośnik (taki malutki, kilkunastowatowy), który wcześniej stał obok monitora, praktycznie za nim. I co? Prawa strona obrazu (w szczególności prawy dolny róg) zaczęła lekko drżeć. Lekko, ale zauważalnie i zdecydowanie jest to denerwujące.
Najwyraźniej pole magnetyczne głośnika (mimo że to było byle co) rozstroiło elektromagnesy kineskopu (zestroiło je ze sobą?) i jego zniknięcie zaburzyło pracę monitora.
Demagnetyzowanie kineskopu nic nie dało, innych pomysłów nie mam. Monitor pawie nowy, Philips 109B5 19".
Jakoś idzie coś takiego wyregulować? Samo się może po jakimś czasie poprawi?
0
0
Poszukaj w menu monitora opcji "Degauss" w philipsach zazwyczaj jest w "Extra controls". Zastosuj. Jeśli nie pomoże od razu, ponów operację po kilku godzinach. Wszystko powinno wrócić do normy.
0
albo spróbuj wyłączyć monitor z sieci na jakiś czas, w przypadku telewizora pomaga ;-)
0
Zauważyłem, że przy przełączaniu na konsolę (z 1600x1200 przechodzi na tekstowe 80x25) na chwilę drżenie ustaje - więc zastosowałem terapię wstrząsową, 20 razy przełączając między konsolą a Xami, za każdym razem włączając rozmagnetyzowanie kineskopu - i pomogło. Najwyraźniej elektromagnesy się tyle razy musiały wyłączyć i włączyć, że powróciły do normalnego stanu...