Chociaż użytkownicy mogą zobaczyć zwykłe okno MS-DOS w procesie bootowania, system przejmuje MS-DOS 7.0 po jego całkowitym załadowaniu. Chciałbym się dowiedzieć co to konkretnie oznacza. Chodzi o to że bazował niejako na ms-dos?
Przeczytaj ten artykuł - https://devblogs.microsoft.com/oldnewthing/20071224-00/?p=24063, jest tam dość ładnie wyjaśnione.
Tak w 2 zdaniach:
- DOS, będący jakby częścią Win95, odpowiadał za początki uruchamiania systemu (działał jako bootloader). Czyli w pewnym sensie można by zaryzykować twierdzenie, że Win95 jest mocno rozbudowaną nakładką graficzną na DOS'a ;)
- DOS działał w Win95 jako subsystem legacy dla aplikacji 16-bitowych (czyli aplikacje DOS'owe). W nowszych Windowsach (zwłaszcza z linii NT) DOS'owe rzeczy były odpalane w trybie emulacji (DOS shell - Virtual DOS Machine, VDM). A Win95 odpalał pod spodem "prawdziwego" DOS'a i na nim śmigały aplikacje DOS.
Poza tym - w Win95 (i chyba 98 także) była możliwość odpalenia menu podczas uruchamiania systemu, w którym można było wybrać tryb odpalenia systemu - zwykły, awaryjny, a także tryb MS-DOS (na poniższym obrazku Command prompt only
). I przy wybraniu tego ostatniego dostawaliśmy "prawdziwego" DOS'a - żadna emulacja, konsola, terminal czy inne rzeczy znane z nowszych Windowsów, ale po prostu - komputer się bootował do czystego DOS.




- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:około 23 godziny
- Postów:3866
@cerrato: To trochę uprościł, nakładką graficzną na DOS to był Windows 3.x i wcześniejsze. Win 95 miał jądro oparte na DOS (w architekturze 16 bit) natomiast GUI chodziło w 32 bitach
MS-DOS 7 to wersja która nigdy nie była dystrybuowana jako samodzielny system.
Dopiero linia Windows NT połączyła jądro z GUI.
@Panczo: tak, wiem - celowo napisałem, że trochę upraszczam. Po prostu - chodziło mi o podkreślenie, że zależność Win95 od DOS była na tyle mocna, że bez niego nie byłby w stanie istnieć/działać. Wiem, że słowo "nakładka" bardziej się kojarzy z Win 3.11 (kto to pamięta, kto tego używał) albo Norton Commanderem. A chodzi o to, że Win95 był osadzony na DOS, bez niego pod spodem by nie istniał. Nie wiem, czy teraz napisałem bardziej zrozumiale.




- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:16 dni
Raczej nie można powiedzieć, że Windows 95/98 był nakładką na DOS, wydaje mi się, że raczej używał go żeby zainicjalizować jądro i w trybie emulacji. Było to możliwe, bo DOS zasadniczo nie był systemem operacyjnym w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Był nakładką na firmware, więc nie było z tym problemu, by zainicjalizować wszystkie ówcześnie współczesne rozszerzenia procesorów Intela, związane z ochroną pamięci, podziałem na user space i kernel space. W DOSie każda aplikacja miała praktycznie pełny dostęp do sprzętu. Dopiero Windows NT ładował się od zera, bez pośrednictwa DOSa.











Windows niczego nie udaje, ma uruchomiony tryb chroniony wydzielony na którym działa prawdziwy DOS
- czyli jednak miałem rację, a jak napisałem że w Win95 się odpalały apki DOS do mi odpisałeś z niedowierzaniem W Windowsie 95 natywnie uruchamiały się aplikacje DOSowe?
. Nie łapię :/







DOS działał w Win95 jako subsystem legacy dla aplikacji 16-bitowych (czyli aplikacje DOS'owe).
. Jest tam zaznaczone że DOS odpowiada w W95 za obsługę starych aplikacji.